No przecież punkt kulminacyjny powrotu z podróży to jest obdarowanie kociastych fantami zdobytymi podczas nieobecności. Dobrze, że prezenty trafione i zaakceptowane.
Z drugiej strony najgorszą częścią powrotu jest właśnie nadgonienie bieżących spraw. Powodzenia Ci w tym życzę, i cierpliwości...
Jak tu się skupić, kiedy leżą takie i proszą o pieszczoty, a kiedy nie reagujesz to po człowieku zaczynają łazić i miauczeć w niebo głosy? Wiecznie mało, rozpuszczone jak dziadowskie bicze te koty moje
Te gnidy, miauczące, kłaczory roznoszące potworki, skitrały serducha pod szafą! Nachylam się aby podnieś piłeczkę i rzucić Maksowi, a tam: trzy pikawki!