<2>Moje wolnozyjące....odeszły blokowe... Szafiś kochana ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Sob wrz 01, 2012 23:10 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Wiadomości z domku Olusia - kocurek się już w pełni zaaklimatyzował. Łazi z panią wszędzie, nawet do toalety, śpi z nią w jednym łózku w nocy a w dzień w swojej budce, którą mu kupiła, biega po całym mieszkaniu. Zaprzyjaźnił się z psami mocno i już lubią go kocice, zwłaszcza gania młodszą Madi, a ścislej: zaczaja się na nią i na nią skacze :) Z kuwetka już ok no i .... jest bardzo żarty i je jedynie mięsko! albo głównie. w olbrzymich ilościach. Z oczkami już jest dobrze, ropki nie ma, w środe jeszcze kontrola uszu. Pani mnie zaprasza w odwiedziny :) kochany szkrab, dobrze trafił....

a moja DeeDee ma ok biopsję :piwa: :piwa: :piwa: zapalenie tkanki podskornej bez cech nowotworzenia. :D :D :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob wrz 01, 2012 23:11 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

same dobre wieści :ok:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie wrz 02, 2012 9:14 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Szkraby szaleją jak dynamity :roll: z mamuska na czele. Ganiają się i pdoskakują na wysokośc pół metra w biegu bądź wczepiaja się w okna pod sufitem lub na chwile zawisają na siatce.
Fajnie jest :evil: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon wrz 03, 2012 22:03 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

no bardzo fajne to ogłoszenie :D :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon wrz 03, 2012 22:27 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

smarti pisze:no bardzo fajne to ogłoszenie :D :ok:

tylko nikt nie dzwoni... co mnie nawet nie dziwi.... no ale patrząc na statystyki to ogłoszenia Łapki są oglądane.

Tymczasem Łapa własnie pobiła Mikunię... :roll: najpierw myslałam, że wspólnie polują na cos co siedzi na kartonie, i moze nawet tak było, ale skończyło się kilkoma łapami wymierzonymi w Mikę. Nakrzyczałam, Łapa dobrze wie, kiedy się źle zachowuje...
Teraz właśnie szaleje z gąbeczką.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto wrz 04, 2012 18:32 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Ruda Łapa rzuca się na Mikunię i też na Notkę. Normalnie się zaczaja a potem na nią skacze. Kocice uciekają w popłochu. Już nie moge ich zostawic w domu gdy wychodzę na osiedle do sklepu czy do wolnozyjących. nie wiem co zrobic i dlaczego się tak dzieje.

Ponieważ jeszcze nie wiem jak bedzie wyglądał mój jutrzejszy dzień więc od czwartku najpóźniej zajmę się oczkiem Oczka. Wygląda to źle, oko już jest całe zamknięte. już mu probówałam podac antybiotyk w jedzeniu, ale on zdecydowanie nie lubi animondy i je suchą karmę. Wymyśliłam saszetkę whiskasa, moze jakąś rybną i moze chlopak się skusi. tak mi żal... Najlepiej by było go złapac do weta, ale nie mam takich mozliwości teraz. Poza tym pewnie tu trzeba wdrożyc leczenie i przetrzymac go gdzieś a nie mam gdzie...

Maluszki rosną, spią w krzkach, zjadają ogromne ilości jedzenia.... Policzyłam i w kręgu Duabełkow z 6 zrobiło się 11 kotow... karmicielka sypie jedynie garśc suchej karmy dziennie, pani Z daje jedną saszetkę dziennie i trochę mięsa no i zostaje moje karmienie.... zima mnie przeraża.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24


Post » Czw wrz 06, 2012 17:10 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Wczoraj zaczęlam podawanie antybiotyku Oczku. Doprtowadza mnie do furii. To musiał byc domowy kot, wskazuje na to zarówno jego postura jak i przeogromnie wyrafinowany smak. Dzisiaj ustalilismy, ze jesli już mi tak bardzo zalezy to ewentualnie, w drode wyjątku i tylko i wyłącznie ze względu na szacunek dla moich starań Oczko zje odrobinkę Gourmecika Godla ale tylko i wyłacznie w sosie :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: 2,80zł w moim osiedlowym sklepie. Po drodze wydane na zmarnowanie jakieś 5zł na proby przemycenia leku w innym, tańszym, śmierdzącouzależniającym jedzeniu.
Ale warto mu dawac lek, bo po wczorajszej sporej dawce Uderzeniowej, dzisiaj już minimalnie oczko jest widoczne, czyli zaczyna schodzic obrzek. A wczoraj była po prostu czarna plama, czyli nic nie było widac, tak było spuchnięte.
Nie wyrobię jednakowoż finansowo na leczenie drania no i kończy mi się unidox.
Dobrze zę jest cos takiego jak pay pass... ale to też nie jest w nieskończonośc.

Pojawiła się Szafirka - serduszka drobiowe? bleeeeeee..... :evil: :evil: :evil:
Hrabusia i Strachulca nadal nie ma..... :cry:

Maluszki zaczynają już byc długie i chude. mają lekko wzdęte brzuszki, pewnie od robali i są okropnie chude. Rosną, więc potrzebują jedenia dużo. Saszetka dziennie i troszkę mięska to za mało dla 10 kotów. A mi się kończy karma z zoo+.

Kumpel troszkę przybral na wadze i dopomina się zestawu jedzeniowego: głaskanie + przytulanie + jedzenie. I drze mordkę jak chcę sobie iśc za wcześnie. Jest strasznie brudny, ciągle czuc kosteczki kręgosłupa, ale boczki już nie są tak zapadnięte.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 07, 2012 10:08 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Tiaaaa..... Kumpel wczoraj pokazał stopień przywiązania do mnie i potrzeby głaskania i nie dał mi dojśc do metra... szedł za mną krok w krok z ogonem dziarsko podniesionym do góry i wrzaskiem na pysku: "głaszcz mnie, głaszcz".... gdy przeszedł przez dośc ruchliwą jak na osiedlową uliczkę to zawróciłam, a ze mną Kumpel. Po porcji głaskania poszedł na swoje włości czyli szkolne boisko.


Wczoraj szkraby i Ruda Łapa miały po raz pierwszy bezpośredni kontakt z odkurzaczem. Lolek trzymał się trochę z daleka, ale był zaciekawiony natomiast Bolek postanowił zwalczyc wroga i gdy szczotka leżała na podłodze naparzał ją łapą. :mrgreen: Ale odkurzacz się nawet w minimalnym stopniu nie wystraszył, dra jeden. Ruda Łapa podobnie i też z takim samym skutkiem. :mrgreen:

Wczoraj odrobaczyłam drugi raz Senioreczkę i tez nie było to łatwe, bo kotunia stwoerdziła, ze rybka wędzona to nie dla kotów jest. Ale chyba chwilę wcześniej maluszki dostały porcję mięska od pani Z więc stąd nie byłą zbyt głodna i mogła sobie pomarudzic. Na szczęście się udało.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 07, 2012 13:41 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

melduje się :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon wrz 10, 2012 9:51 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

W sobotę w nocy widziałam że można już zauwazyc chore oczko Oczka :wink: ale niestety wczoraj nie przyszedł na jedzenie, długo chodziłam, wołałam i nic. Jedna dawka antybiotyku pominieta. Trudno. Mam nadzieję, ze dzisiaj już się zamelduje.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon wrz 10, 2012 16:06 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Oczka dzisiaj znów nie było :roll: przybiegła za to szafurka i miała w nosie zjedzenie Gourmecika Golda :evil: :evil: :evil:

Dostałam kijki do nordic walking - nówe, oryginalnie zapakowane - wystawiłam je na bazarku dla Przylepki - zapraszam!

viewtopic.php?f=20&t=145983
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24


Post » Wto wrz 11, 2012 9:14 Re: <2> Czarny Kocie...(*)..Ruda Łapa i... Kochany Olek w do

Wczoraj za kolejnym razem w końcu przylazł Oczko - krzyczał i miał pretensje, ze mu jeśc nie dałam w niedzielę :) oczko chore widoczne tak jak było za pierwszym razem gdy go zobaczyłam. Mam nadzieję, że uda się osiagnąc coś więcewj, ale nie wiem czy sam antybiotyk wystarczy...
Szkraby już tak urosły ze tylko w minimalnym stopniu przypominają kociaki... njie wiem co z nimi zrobię i czy ja je wyadoptuję... :roll:
Senioreczka wyprowadziła maluszki sprzed bloku na szkolne boisko - byc moze z powodu hałasow, w bloku trwa wymiana instalacji elektrycznej. Maluchy rosną i jedzą adekwatnie do wieku i potrzeb :evil:
Kumpel mnie wypatrzy o każdej porze dnia i nocy i od dzisiaj znow zaczynam nosic saszetkę karmy w plecaku.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 79 gości