Broszka & Company cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 29, 2012 22:17 Re: Broszka & Company

Kurna, wymienialam dziś spróchniale rolbordery na betonowe krawężniki - zakwasy w tylku murowane jutro 8)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 7:52 Re: Broszka & Company

Pantalony przeżyły noc :mrgreen:
TZ jak ją wczraj wieczorem zobaczył to uśmiał się że wcześniej zrobiłam jej z bawełnianej koszulki stringi (wycięłam b.duże dziury żeby odsłonić maksymalnie obtarcia) a teraz zapakowałam ją w reformy :lol:
Obrazek
Muszę dziś przyszyć nogawki mocniejszym ściegiem i to samo zrobić z przodu czyli powiększyć otwory i doszyć rękawki :wink:
Na szczęście wczoraj z przodu rany były już suche bo ich nie lizała - zobaczę jak zdejmę kubrak czy znów się tam obtarła, może nie trzeba będzie rękawków?

Dzisiaj w południe minie tydzień od operacji - jeszcze tylko tydzień męczarni kubrakowej :twisted:



felin pisze:Kurna, wymienialam dziś spróchniale rolbordery na betonowe krawężniki - zakwasy w tylku murowane jutro 8)
Sama wymieniałaś? :roll: Nie podźwignęłaś się? Przecież betonowy krawężnik waży bardzo dużo :|
Mi wystarczyły dwa dni tańcowania z sianokiszonką i kręgosłup tak w nocy dał mi popalić że musiałam wstawać żeby łyknąć leki p/bólowe :?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sie 30, 2012 8:10 Re: Broszka & Company

Ale świetnie koteczka wygląda w doszywanych nogawkach. Najważniejsze, że ranki szybko się zagoją. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: Uśmiałam się na jej widok. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw sie 30, 2012 8:28 Re: Broszka & Company

Ubranko rewelacyjne :D Portki po prostu fantastyczne :D
Tylko modelka chyba nieco zawstydzona, bo odwróciła się do nas kuperkiem :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 30, 2012 8:30 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Pantalony przeżyły noc :mrgreen:
TZ jak ją wczraj wieczorem zobaczył to uśmiał się że wcześniej zrobiłam jej z bawełnianej koszulki stringi (wycięłam b.duże dziury żeby odsłonić maksymalnie obtarcia) a teraz zapakowałam ją w reformy :lol:
Obrazek
Muszę dziś przyszyć nogawki mocniejszym ściegiem i to samo zrobić z przodu czyli powiększyć otwory i doszyć rękawki :wink:
Na szczęście wczoraj z przodu rany były już suche bo ich nie lizała - zobaczę jak zdejmę kubrak czy znów się tam obtarła, może nie trzeba będzie rękawków?

Dzisiaj w południe minie tydzień od operacji - jeszcze tylko tydzień męczarni kubrakowej :twisted:



felin pisze:Kurna, wymienialam dziś spróchniale rolbordery na betonowe krawężniki - zakwasy w tylku murowane jutro 8)
Sama wymieniałaś? :roll: Nie podźwignęłaś się? Przecież betonowy krawężnik waży bardzo dużo :|
Mi wystarczyły dwa dni tańcowania z sianokiszonką i kręgosłup tak w nocy dał mi popalić że musiałam wstawać żeby łyknąć leki p/bólowe :?


rewelacja :ryk:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 30, 2012 8:31 Re: Broszka & Company

Fakt. Widok bezcenny :D Ciekawe co kotka na to :wink:
Broszka, zostaniesz ekspertem od kaftaników! Może będziesz bazarki kaftanikowe robiła ?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25805
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 10:38 Re: Broszka & Company

Revontulet pisze:Ubranko rewelacyjne :D Portki po prostu fantastyczne :D
Tylko modelka chyba nieco zawstydzona, bo odwróciła się do nas kuperkiem :roll:

Zrobiłam serię zdjęć i większość była z lepszych ujęć ale niestety wyszło tylko to jedno, reszta jak zwykle rozmazana i nieostra :evil:
A na tej fotce seniorka zniesmaczona fleszem właśnie zaczyna gramolić się pod kapę - na kolejnej widać już tylko czubek ogona ;)

morelowa pisze:Fakt. Widok bezcenny :D Ciekawe co kotka na to :wink:
Broszka, zostaniesz ekspertem od kaftaników! Może będziesz bazarki kaftanikowe robiła ?

A w życiu - zdecydowanie wolę widły i grabie niż igłę z nitką :mrgreen:
Inusia szczęśliwa że bez klosza, ale wczoraj wieczorem chodziła na czubkach palców i sik był na stojąco - dzisiaj już normalnie, przyzwyczaiła się do portek :lol:
A ja bardzo się cieszę że jest szansa na zagojenie skóry bo wczoraj byłam w rozpaczy tak rozlizała rany :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sie 30, 2012 11:14 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Obrazek

Cudne zdjęcie :ryk: , ciekawe, czy jest jakiś wątek typu najlepsze zdjęcia kotów, nadawałoby się.
Broszka pisze:Inusia szczęśliwa że bez klosza, ale wczoraj wieczorem chodziła na czubkach palców i sik był na stojąco - dzisiaj już normalnie, przyzwyczaiła się do portek :lol:

Moja Safka po sterylce też musiała być w kaftaniku, bo próbowała się rozlizywać. Pierwsze dwa dni chodziła do tyłu, później też na paluszkach. A i tak do kuwety musiałam ją rozbierać (dobrze, że wzięłam urlop).

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 30, 2012 12:03 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Pantalony przeżyły noc :mrgreen:
TZ jak ją wczraj wieczorem zobaczył to uśmiał się że wcześniej zrobiłam jej z bawełnianej koszulki stringi (wycięłam b.duże dziury żeby odsłonić maksymalnie obtarcia) a teraz zapakowałam ją w reformy :lol:
Obrazek
Muszę dziś przyszyć nogawki mocniejszym ściegiem i to samo zrobić z przodu czyli powiększyć otwory i doszyć rękawki :wink:
Na szczęście wczoraj z przodu rany były już suche bo ich nie lizała - zobaczę jak zdejmę kubrak czy znów się tam obtarła, może nie trzeba będzie rękawków?

Dzisiaj w południe minie tydzień od operacji - jeszcze tylko tydzień męczarni kubrakowej :twisted:



felin pisze:Kurna, wymienialam dziś spróchniale rolbordery na betonowe krawężniki - zakwasy w tylku murowane jutro 8)
Sama wymieniałaś? :roll: Nie podźwignęłaś się? Przecież betonowy krawężnik waży bardzo dużo :|
Mi wystarczyły dwa dni tańcowania z sianokiszonką i kręgosłup tak w nocy dał mi popalić że musiałam wstawać żeby łyknąć leki p/bólowe :?

Pantalony są super :P

Sama wymienialam. I żyję i nawet nie mam zakwasów 8O Sama jestem zdziwiona :wink:

edit: pies sąsiadki znowu nasral mi przed furtką do ogrodu :twisted: I oczywiście nikt się nie poczuwa do usunięcia lajna :twisted: :twisted: :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 12:37 Re: Broszka & Company

felin pisze: ...pies sąsiadki znowu nasral mi przed furtką do ogrodu :twisted: I oczywiście nikt się nie poczuwa do usunięcia lajna :twisted: :twisted: :twisted:

Może zastosuj sposób Kondrata z "Dnia świra" :twisted:

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 30, 2012 13:31 Re: Broszka & Company

wiewiur pisze:
felin pisze: ...pies sąsiadki znowu nasral mi przed furtką do ogrodu :twisted: I oczywiście nikt się nie poczuwa do usunięcia lajna :twisted: :twisted: :twisted:

Może zastosuj sposób Kondrata z "Dnia świra" :twisted:

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sie 30, 2012 15:27 Re: Broszka & Company

Ineczka w pantalonach - cudna :lol:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sie 30, 2012 16:48 Re: Broszka & Company

Przy ostatnich zakupach w zoo+ zamówiłam m.in duży pakiet puszek (24x400g) o określonym smaku.
Przysłali puszki z innym smakiem. No to napisałam reklamację, pomyślałam że dostanę może jakiś dodatkowy rabacik ;)
Dzisiaj przyszła odpowiedź na mojego maila:
Kod: Zaznacz cały
Pragniemy przeprosić za dostarczenie niewłaściwego produktu. Zwrot artykułu w tym przypadku nie jest konieczny.  Prosimy zachować produkt lub w razie jego bezużyteczności w Pani domu o przekazanie go do pobliskiego schroniska.

Z wielką przykrością informujemy Panią, iż niestety wysyłka artykułu (......) jest niemożliwa. Prosimy o zrozumienie.

Co dotyczy zwrotu kwoty (.....), bardzo prosimy o podanie numeru IBAN oraz kodu SWIFT do Pani konta bankowego, niezbędnych dla realizacji przelewu zwrotnego zagranicznego (z naszego konta niemieckiego). Dowie się Pani o nich w swoim banku nawet przez telefon.

Polecamy zamówienie powyższego artykułu w ramach kolejnych zakupów w naszym sklepie.

Przeczytałam i zrobiłam tak: 8O 8O 8O
Właśnie podarowali mi 24 puszki karmy :roll:
A najśmieszniejsze jest to że sprawdziłam że producent nie produkuje karmy w smaku jaki zamówiłam tylko właśnie w smaku jaki mi przysłali - chodzi o gatunek ryby.
W zoo+ mają źle opisane i jak ponownie zamówię ten smak to znów mi przyślą to samo co teraz :roll:
... a ja znów złożę reklamację? 8) ;) :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sie 30, 2012 18:07 Re: Broszka & Company

No, proszę jaka cfaniara :mrgreen:
a ,pewnie, trzeba zwierzaki jakoś żywić. :D :D

Własnie otworzyłam jeden z niewielu słoiczków z dżemem morelowym, zostały mi chyba ze 3.. :cry: i szukałam czegoś pomarańczowego . Okazuje się, że z dyni się robi! a przecież dynia to najlepsze warzywo na świecie ! :mrgreen:
Ale niestety u nas jest tak, że nawet ci co sprzedają i produkują to nie wiedzą jak się nazywa :twisted: , o tym,że jest ich kilkadziesiąt rodzajów [kilkaset?] też nie mają pojęcia.
Broszka masz dynie?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25805
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 30, 2012 19:24 Re: Broszka & Company

morelowa pisze:No, proszę jaka cfaniara :mrgreen:
a ,pewnie, trzeba zwierzaki jakoś żywić. :D :D

Własnie otworzyłam jeden z niewielu słoiczków z dżemem morelowym, zostały mi chyba ze 3.. :cry: i szukałam czegoś pomarańczowego . Okazuje się, że z dyni się robi! a przecież dynia to najlepsze warzywo na świecie ! :mrgreen:
Ale niestety u nas jest tak, że nawet ci co sprzedają i produkują to nie wiedzą jak się nazywa :twisted: , o tym,że jest ich kilkadziesiąt rodzajów [kilkaset?] też nie mają pojęcia.
Broszka masz dynie?

Chodzi o dżem dyniowo-pomarańczowy?
Nie przepadam i nie mam dyni, co roku mama mi próbuje wcisnąć ale udaje mi się wybronić :)
A chyba nawet bardziej nie lubię smaku pomarańczowego :wink:

Moreli czy brzoskwiń nie mam własnych, więc i przetworów nie mam, ale w sezonie czasem kupuję na targu na placek albo ciasto jogurtowe :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, muza_51 i 15 gości