Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 21, 2012 18:53 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Asiunia, jakie Ty genialne foty zczjasz :mrgreen: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Szczęśliwiec na rekach to jest błogośc w czystej postaci :mrgreen: .
Ale na łopatki rozłozyła mnie fota znienackowa - co za emocje na buziaku :mrgreen: :1luvu: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sie 21, 2012 20:09 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

nooo fota znienacka jest super!!! hehehe :ok:
a moje Zulusiątko miś taki wielki jakim maleńkim, rozkosznym koteczkiem się w ramionach Twojej córci robi, Asiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 21, 2012 20:25 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Na Zulcia wołam ostatnio Pan Puff :mrgreen: . W rzeczywistości to najmilszy w dotyku kotek na świecie który właśnie jak u Laury uwielbia być noszony - wtula się wówczas tak słodko całym ciałem w człowieka, otula łapką i kładzie ufnie główkę na ramieniu mrucząc z zadowolenia :1luvu:


Z fotą znienacka to było tak ze Frugo latał z myszką i zapomniał się totalnie pochłonięty zabawą. W tym momencie ciekawski szpieg śledzący każdy jego krok (Nikita) wyłonił się zza ściany -na co Frugo zareagował podskokiem prawie na metr :ryk: - na zdjęciu to faza końcowa spadającego Frugo... :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob sie 25, 2012 16:51 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Z Frugo rośnie bardzo niezależny, pewny siebie KOT. ów kot zdążył też spędzić noc na dworze bo...wieczorem czmychnął do pomieszczenia z miałem i za nic nie szło go wyciągnąć. Po pół przespanej przez nas nocy nad ranem wylazło stamtąd coś ciornego co trochę Frugo przypominało :? . Będąc na dworze zdążył też wleźć na okienny parapet i skutecznie pozbyć się moskitiery - bo na co ludziom w końcu moskitiera-świetnie się drze, świetnie się ją gryzie :evil:. A tak po za tym - po co kotom kuweta-skoro na dworze tyle piachu 8O. Frugo dostał więc prawie nową blachę do ciasta z piachem i tam kuwetkuje aby nauczyć go załatwiać swoje potrzeby w jednym miejscu i aby nie robił tego wśród moich ogórków, poziomek i buraczków :x . Poza tym Frugo ma jakby zanik barwnika np. wewnątrz uszu, częściowo na nosie, częściowo przy obwódce lewego oka blisko noska.W pn/wt odwiedzi wiec weta aby obejrzał jak leczy się grzybek na nosie i owe zmiany. A tak...jest kotem bardzo kontaktowym-niczego i nikogo się nie boi. Chadza własnymi ścieżkami, szaleje z myszkami i piłeczkami niemożliwie 8O - ani Zulus ani Nikita nie robili takich salt i dzikich pędów jakie robi Frugo :!: Poza tym ma nieposkromiony apetyt - zje swoje, zje Nikicie, zje Soni 8O 8O 8O


Ooo...jakie fajne zabawki.Co by tu wybrać... :roll:
Obrazek

O! Myszka,pobawię się myszką! :ok:
Obrazek

Ojej, nadchodzi, Duży...zabieram myszkę 8O
Obrazek

Ojoj...on tak strrrasznie chycha....lepiej zmykam :?
Obrazek

Zabawa...na razie tylko z Niktą

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Rosnę bo...jem...jem...jem..i...jem...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon sie 27, 2012 8:26 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Super, najlepsza jest ostatnia fota akcji :1luvu: :mrgreen:

Faktycznie nosek jakby po części wybielony. Nie wiem co to ale to może być grzybek chyba, do weta jak bnajbardziej sensowne sie wybrać :wink:

Jaki rozbójnik !!! 8O
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro sie 29, 2012 19:03 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Frugo został zaszczepiony :ok: Według weta to istny okaz zdrowia a nosek - taki jego urok - albo się dalej przebarwi albo zostanie taki łaciaty. Poza tym ma nie więcej niż 4 miesiące, jest dobrze zbudowany i zapowiada się na kolejnego ponad 5 kilogramowego kocurra :ok:. Za 2 miesiące kastracja :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro sie 29, 2012 19:09 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

no i brawo :piwa:
a jaka jest jego historia? i dlaczego WŁAŚNIE ON? i dlaczego w ogóle 3 kot? :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 29, 2012 19:16 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Magda - nie pytaj...Ot wróciłam z pracy i małż mnie postawił przed faktem dokonanym, że BĘDZIE 3 kot 8O. Julka go znalazła, przyniosła...pomrugała z Laurką rzęsiskami i tatuś uległ. Przyznam, że w pierwszej dobie myślałam, że będzie tymczasem ale...nie będzie :)

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro sie 29, 2012 20:16 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

:wink: :wink: :wink:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 02, 2012 21:01 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Frugo jest kotem, który nie da sobie w kaszę dmuchać 8O . podczas dzikich figli z Nikitą to ten starszy i ponad 2 x grubszy płacze i ucieka...a mały? mały go goni i gryzie z satysfakcją w zadek. podnosi tez łapkę na Zulcia - ale ten ostrym sykiem daje mu znać kto tu nadal rządzi :wink:




PS. Wczoraj odeszła na stole operacyjnym załapana w pracy koteczka i oddana do sterylki aborcyjnej :cry:...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Nie wrz 02, 2012 21:04 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Żal kicieńki, żal ... :(

Asiunia, jak mała, wszystko OK ? :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon wrz 03, 2012 18:21 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

psiama pisze:Żal kicieńki, żal ... :(

Asiunia, jak mała, wszystko OK ? :wink:



Dziękuję, mała już w domu. Jest cichsza, spokojniejsza - może efekt uboczny narkozy...ciekawe czy jej tak zostanie 8)

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon wrz 03, 2012 18:24 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

a co to z tymi uszkami u Laurki było?
dobrze, że wszystko jest ok :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 04, 2012 13:30 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Takie doświadczenia (szpitale, pogrzeby, choroby w rodzinie ...) powodują szybsze doroślenie dzieciaków, widze po swojej ...
Super , że wszystko już OK :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon wrz 17, 2012 20:48 Re: Zulus, Nikita, Frugo i cała reszta

Frugo rośnie...nic dziwnego! tez bym tak rosła gdybym kochała tak jedzenie jak Frugo. Oprócz jednej suchej karmy reszta jest do wciągnięcia przez niego w 100%! Standardowo obrabia swoją miskę, Nikity i Zulusa - czyli je chłopak za trzech i tym sposobem osiągnął 3 kilo 8O.

Został kotem domowo-podwórkowym. Kocha dworek, spanie na stosie drewna do kominka w promieniach słońca...kocha też załatwiać swoje potrzeby w piasku i żaden żwirek czy kuweta go nie przekonują. Stał się też promyczkiem szczęścia mojej babci, dla którego to codziennie w południe resztką sił schodzi po schodach z piętra na dwór - a nie robiła tego od ponad 3 miesięcy. Dla Frugo znajduje w sobie siłę a ruch dla niej i pobyt na świeżym powietrzu to najlepsze lekarstwo! Zanosi mu zawsze jakiś smakołyk, cieszy się kiedy raz zawołany pędzi do niej z ogonkiem niczym antena od CB radia i kiedy wskakuje jej na kolana a ona może rozmruczanego kota głaskać do woli. Niestety moje koty nie dawały jej takiego szczęścia - ani Zulus ani Nikita nie lubią być głaskane przez inne osoby niż ja, TZ czy moje dziewczynki. Przed resztą ludzi się chowają lub tolerują ich obecność unikając pieszczot.

W związku z tym Frugo siedzi w domu całymi popołudniami - ile mu pęcherz pozwoli - a kiedy natura wzywa go aby pogmerać w piasku - nie chce wrócić już do domu - idzie spać do futrzastego śpiworka ulokowanego pod daszkiem domku gospodarczego-na stercie ułożonego drewna kominkowego. TŻ dokańcza zaawansowane prace przy budowie cieplutkiego domku dla Frugo. Chcieliśmy kupić mu do budki drzwiczki otwierane magnetycznie, jednak wiąże się to z założeniem mu obróżki aby przyczepić do niej magnes a to nie jest zbyt bezpieczne rozwiązanie dla niego. Choć na razie jego egzystencja ogranicza się do naszej działki to i tak może narazić go na zahaczenie obróżką o jakiś wystający element. Kupimy więc chyba raczej tylko drzwiczki szczelne z 4 funkcjami (na drzwiczki z chipem powyżej 800zł nie mam finansowych możliwości).

Niestety Zulus nadal nie zaakceptował Frugo. Skutecznie go w domu unika. Co jakiś czas podchodzi do niego bardzo blisko, warczy i syczy ostrzegawczo w jego stronę. Jeśli Frugo podje coś z jego miski - jedzenie które w niej zostanie jest dla Zulusa...niezjadalne! :?

Ogromna frajdę za to sprawia nam obserwowanie zabaw Nikity i Frugo. To dwóch żywiołowych kompanów kochających zapasy - a Frugo w niczym nie ustępuje starszemu kumplowi - muszę przyznać, że jest nawet sprawniejszy :wink:.

Poza tym - odkąd jest u nas Frugo...przestały przychodzić do nas inne koty na karmienie :?: 8O :(


Jutro wrzucę zdjęcia.

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 40 gości