» Czw sie 30, 2012 10:44
Re: dzis odwiedzilam schronisko na Paluchu
Ryby nie dawaj za dużo, bo potem będą problemy.
Gotowane mięso, raczej nie kurczak - faszerowane toto hormonami na potęgę. Lepszy indyk lub wołowina. Niestety, przestawienie na kocie jedzenie może trochę potrwać.
I skoro je tak łapczywie, podawaj mu w niejszych porcjach i częściej. Bo rozumiem, że nieraz to jedzenie kończy się rzyganiem.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"