My szalejemy na maksa Dwa koty?? Walczyłam o drugiego przez 2 lata z "całym światem" i wiem, że bardzo dużo Bilon stracił przez ten czas...
:P Ale jak to mówią "co trzy koty to nie dwa" więc się zastanawiam nad rozpoczęciem pertraktacji pt. Trzeci kot Kuba swojego czasu przewoził syberyjczyka i się zakochał, więc może, może.. Pozostaje tylko mama, którą tym pomysłem pewnie przyprawię o stan przedzawałowy, jako awaryjną nianię dla 3 
kotów Koszty to przy dwóch kotach wcale nie tak dużo (chyba, że moje to ewenement) przedstawię kosztorys:
Sucha karma: 4kg ( mix RC na futro, z odkłaczaczem, dla sterylizowanych, na zęby, Purina na drogi moczowe) 120zł starcza na 2 miesiące. Micha stoi non stop kiedy chcę to konsumują.
Mokre: Applaws w saszetkach 20szt 50zł (to akurat mam tanio) starcza na 40 dni karmienia, bo koty dostają tylko na wieczór pół saszetki, jak mają więcej to nie zjadają.
Żwirek: 2x Mruczuś 6.5kg (z moich rodzinnych stron producent). 10zł za szt
Wychodzi jakieś 200zł co drugi miesiąc.
Oczywiste, że czasem zdarza się, że któryś choruje ( Bilon zapalenie spojówek ma często, Hanka ostatnio miała krostki przy nosie niewiadomego pochodzenia)
2x do roku odrobaczenie, 1x do roku szczepienie. (razy 2 oczywiście, bo dwa footerka)
.
tak w ogóle prawie do mnie nie przychodziła, trochę się separowała, była zgaszona - teraz (pomijając remont) odżyła...
