
Wróciłam, i powrót z sielanki do rzeczywistości bezbolesny nie jest...

Z Maćkiem coś się dziwnego dzieje, musimy go zabrać do weta.
Koty bardzo się ucieszyły, że jestem. Zośka też.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anita5 pisze:Koty bardzo się ucieszyły, że jestem. Zośka też.
anita5 pisze:Bardzo. Bardzo odpoczęłam. Jajecznica z kurkami i zupa z dyni będą mi się długo śniły... I dzikie bieszczadzkie szlaki też.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości