Pomocy!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 27, 2012 11:22 Pomocy!!!

Cześć! Wczoraj na terenie mojej działki znalazłam 5 kilkudniowych kociąt. Kiedy ich mama mnie zobaczyła postanowiła przenieść kocięta, niestety nie wiem gdzie. Zabrała wszystkie oprócz jednego. Mam nadzieję, że mama po niego wróci, ale jeśli tak się nie stanie mam zamiar go zabrać do domu. I tu pojawia się problem, gdyż nie wiem jakim mlekiem go karmić i czym. Kociak narazie leży w pudełku na podwórku przykryty kocem. Podłożyłam mu także termofor pod pudełko. Niestety jeżeli go przygarne nie będę miała dla niego zbyt dużo czasu. Co mam zrobić? :conf:

HELP

 
Posty: 4
Od: Pon sie 27, 2012 8:26

Post » Pon sie 27, 2012 11:26 Re: Pomocy!!!

Czy kociak ma otwarte oczy?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sie 27, 2012 11:32 Re: Pomocy!!!

Nie ma otwartych oczu.

HELP

 
Posty: 4
Od: Pon sie 27, 2012 8:26

Post » Pon sie 27, 2012 11:40 Re: Pomocy!!!

HELP pisze:Cześć! Wczoraj na terenie mojej działki znalazłam 5 kilkudniowych kociąt. Kiedy ich mama mnie zobaczyła postanowiła przenieść kocięta, niestety nie wiem gdzie. Zabrała wszystkie oprócz jednego. Mam nadzieję, że mama po niego wróci, ale jeśli tak się nie stanie mam zamiar go zabrać do domu. I tu pojawia się problem, gdyż nie wiem jakim mlekiem go karmić i czym. Kociak narazie leży w pudełku na podwórku przykryty kocem. Podłożyłam mu także termofor pod pudełko. Niestety jeżeli go przygarne nie będę miała dla niego zbyt dużo czasu. Co mam zrobić? :conf:

Obawiam się, że jeśli kotka zostawiła kociaka świadomie, to źle mu to wróży.
Możesz kupić w sklepie zoologicznym specjalne mleko dla kocich osesków i karmić go co kilka godzin - najlepiej skonsultować się z wetem.
Musisz też wziąć pod uwagę, że wykarmienie takiego kociaka jest bardzo trudne i nie zawsze się udaje.
Ale trzymam kciuki :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 27, 2012 11:50 Re: Pomocy!!!

To masz ok 2 tygodni intensywnej opieki przed sobą, z zastrzeżeniami o których wspomniała casica. Są też na forum porady co do odchowywania osesków - nie każdy weterynarz umie doradzić w takiej sytuacji. Generalnie to karmienie i masowanie co kilka godzin plus dogrzewanie.
Alternatywą, choć smutną :( , jest też uśpienie kociaka. Oszczędzisz mu śmierci z głodu lub zimna.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sie 27, 2012 11:53 Re: Pomocy!!!

Tak, jest też ta smutna ewentualność - uśpienie.
Jeśli kotka po niego nie wróci, będziesz musiała zdecydować co zrobić.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 27, 2012 11:59 Re: Pomocy!!!

Nie napisałaś gdzie ten kociak, może ktoś by się zdecydował nim zająć, jeśli ty nie dasz rady. Można tez popytać po weterynarzach, czy ktoś by nie wziął, bo zajmowanie się takim maluchem wymaga wprawy i dużej ilości wolnego czasu (nawet nie tyle czasu, co obecności przy nim). A w braku takich możliwości uśpienie rzeczywiście jest opcją - kotka nie zostawia maluchów bez powodu.

gamga

 
Posty: 119
Od: Pt mar 12, 2010 10:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 27, 2012 12:02 Re: Pomocy!!!

Nam się udało odchować takiego ślepego, porzuconego maluszka. Tutaj opisywałyśmy z córkami jak go karmimy i tam też dziweczyny podawały cenne wskazówki viewtopic.php?f=1&t=49831.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sie 27, 2012 13:05 Re: Pomocy!!!

Mamy nadal nie ma. Kupiłam mu w sklepie zoologicznym buteleczkę dla kotów, a ponieważ mleka dla kotów nie było kupiłam NAN1. Do butelki nalałam 45 ml ciepłej, przegotowanej wody i wsypałam 1,5 łyżeczki NAN1. Kociak zjadł z 10 ml. Potem włożyłam go do pudełka, przykryłam, a pudełko położyłam w słoneczku. Zasnął, mam nadzieję, że mama jeszcze przyjdzie. :)

HELP

 
Posty: 4
Od: Pon sie 27, 2012 8:26

Post » Pon sie 27, 2012 13:10 Re: Pomocy!!!

Zauważyłam także, że maluch ma jeszcze pępowinę, ale taką bordową, uschniętą. Mam coś z nią zrobić, czy zostawić w spokoju, aby sama odpadła?

HELP

 
Posty: 4
Od: Pon sie 27, 2012 8:26

Post » Pon sie 27, 2012 13:30 Re: Pomocy!!!

Pepowinę zostaw, sama odpadnie

Mleko Nan nie jest dla kociąt odpowiednie, żadne luizkie mleko nie jest odpowiednie - zawiera zbyt mało składników odżywczych, kociąk rośnie kilkanaście razy szybciej niż ludzie dziecko, i musi mieć odpowiednio bogaty pokarm, na ludzkim mleku po prostu go zagłodzisz.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 27, 2012 13:35 Re: Pomocy!!!

Kup koniecznie mleko dla kociąt, musisz go karmić co dwie godziny. Na przyjście mamy bym już nie liczyła, naszego też tak zastawiła.
Masuj mu brzuszek po jedzeniu, możesz też wilgotnym wacikiem przemyć mu odbycik.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sie 27, 2012 14:03 Re: Pomocy!!!

Moze poszukaj mamki dla niego? Gdzie mieszkasz? Oglos, ze potrzebna Ci mamka dla kociaka, moze sie uda.

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Pon sie 27, 2012 14:28 Re: Pomocy!!!

HELP pisze:Mamy nadal nie ma. Kupiłam mu w sklepie zoologicznym buteleczkę dla kotów, a ponieważ mleka dla kotów nie było kupiłam NAN1. Do butelki nalałam 45 ml ciepłej, przegotowanej wody i wsypałam 1,5 łyżeczki NAN1. Kociak zjadł z 10 ml. Potem włożyłam go do pudełka, przykryłam, a pudełko położyłam w słoneczku. Zasnął, mam nadzieję, że mama jeszcze przyjdzie. :)


mleko dla kociąt dostaniesz u weterynarza. tanie nie jest ale to jedyna szansa dla malucha.
karmienie co 2-3h (oraz na żądanie), dogrzewanie (często wymieniana butelka z bardzo ciepłą wodą owinięta jakimś polarem albo czymś, plus ciepłe materiały żeby się kociak mógł zagrzebać; słońce to za mało), po karmieniu masowanie brzuszka i pupy.

casica pisze:Obawiam się, że jeśli kotka zostawiła kociaka świadomie, to źle mu to wróży.

niekoniecznie

1dniowa, porzucoina przez kotkę Gagunia, mimo nieudanego dostawienia do mamki, przeżyła i ma się świetnie. Nie wiem kogo kosztowała więcej siwych włosów, mnie, jarkam czy seję (która własną piersiom itd).

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Wto sie 28, 2012 9:27 Re: Pomocy!!!

Rozmnawiałyśmy przed chwilą?
Dla przypomnienia - dr Rabiega, lecznica Kot czyli Pies
lub Maxwet Maratońska 25
ale do oseska raczej dr Rabiega.

Kciuki trzymam, by Wam się udało.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 73 gości