» Sob sie 25, 2012 19:17
Re: Klakier, Bajka i... Dyzio rekonwalescent
Cześć, Klakier, Bajeczko, Dyziu i Ciociu
.
To ja, Zosia.
Duża mi wreszcie pozwoliła napisać, bo wiecznie czasu nie ma
.
Dzisiaj widziałam z dachu, że się z tym dużym łaciatym bawiła...
On to chyba stuknięty jakiś jest, za piłeczką ganiał, jak mu Duża rzucała
.
No zupełnie jak ten mały Antoś...ale Antoś jest dzieckiem, a ten jest już wielki...
Mówię Wam, zwariować idzie
.
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "