Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? Proszę o radę!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 18, 2012 11:55 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Obrazek
Batmanku :1luvu: :1luvu: :1luvu: jaki z Ciebie przystojniak :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob sie 18, 2012 19:23 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

DOBRY WIECZÓR
Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Nie sie 19, 2012 10:34 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Obrazek
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pt sie 24, 2012 11:00 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Witajcie :)
Od pewnego czasu martwił nas Julcio. Schudł i to tak, że aż mu się boki zapadły. A od jakiś 2 tygodni nie chce jeść. Niby coś tam skubnie, poliże, ale według mnie są to sladowe ilości. Zaczełam ważyć jedzenie. Wczoraj przez cały dzień zjadł 7 gram chrupek. Rano nie je wcale, tylko wylatuje na ogród. Zupełnie jakby jego jedynym celem w życiu było polowanie. W południe przespał na tarasie ok. 2 godzinki. Wieczorem pokręcił się koło miseczek, polizał, powąchał i tyle. Choć kabanoska kociego chapnął prawie w całości od razu. Decyzja podjęcta, rano jedziemy do weta.

I własnie dziś rano nie było miseczek :/ Drzwi na taras zamknięte, coś niedobrego się będzie działo. Julcio wyruszył po kuchni, szukając jedzenia. Ale nic z tego. jedziemy do pani doktor. Nie będę się zastanawiać całymi dniami, że taki chudy, że może biega za dużo, że może upały, że coś tam jeszcze.

Nie ma jedzonka? Nigdzie?

Obrazek

Pani wet stwierdziła, że faktycznie bardzo mu się boki zapadły. Pobrała krew, wyniki po dziesięciu minutach pokazały że: morfologia piekna, nerki, wątroba zupełnie bez zmian. Paszcza różowa, zębiska bielutkie, węzły chłonne nie powiększone.
W tym czasie jak czekaliśmy na wyniki, Julcio dostał saszetkę gratisowej karmy i co? Zjadł ją siedząc w kontenerku. :roll:

Jedna z diagnoz brzmi: Julcio sobie wychował dużych. Jest grymaśny i chce jeść co chwilę co innego.

Druga z zdiagnoz, jeszcze nie potwierdzona to możliwość jakiś pasożytów czy pierwotniaków w przewodzie pokarmowym. Wieczorem będą wyniki z badania kupy. Zobaczymy.

Czy my przesadzamy? Męczymy kota? Myślę, że nie, bo nie darowałabym sobie, gdyby coś się stało, a ja nic bym wczesniej nie zrobiła. A ogólnie Julaś nie jest ani apatyczny, ani osowiały. Siedzi sobie na tarsie i spogląda wkoło z zainteresowaniem

Obrazek

Obrazek

I na zdjęciach nie widać tej jego chudości.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt sie 24, 2012 11:02 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

bryyyObrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt sie 24, 2012 11:37 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Duzo chodzi, szybko spala
taka jego uroda
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 24, 2012 14:09 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

BarbAnn pisze:Duzo chodzi, szybko spala
taka jego uroda


BarbAnn, gdyby Julcio był taki energiczny jak Batman, to pewnie tak bym myślała, ale Julo jest raczej spokojnym kociakiem. Daleko nie chodzi, trzyma się przy domu. Całe dnie spędza natomiast na polu ziemniaczanym i znosi nam myszy :)
Po zrobieniu badań jestem spokojniejsza :) W zimie pewnie przytyje troszkę :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt sie 24, 2012 14:13 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Rodzice mają takiego kota, który mógłby za zakładkę do ksiązki robic.
Idzie na długie godziny w pola/lasy i łaki ale nie biega.Albo spi w porzeczkach jak zabity.
tutaj go trochę widac
https://picasaweb.google.com/1007204919 ... 6990416914

Ma długie nogi, przypomina te egipskie koty
Po prostu tak ma
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 24, 2012 14:21 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

BarbAnn pisze:tutaj go trochę widac
https://picasaweb.google.com/1007204919 ... 6990416914

Ma długie nogi, przypomina te egipskie koty
Po prostu tak ma


I też burasek :) Buraski to takie rasowe koty europejskie :)

My mamy z mężem obsesję na punkcie chudnięcia. Toluś też tak chudnął, wszyscy mówili, żę jet lato, wychodzi z domu i dużo biega ( a faktycznie był żywiołowy). Badań nikt mu nie robił, a potem jedna doba i kocio odeszło za TM. Może to, że schudł nie miało nic do rzeczy. Lekarz nie wiedział na co Tolcio umarł. Że ja wtedy nie wiedziałam o Hyraksie...o forum miau...może wtedy byłoby inaczej.
Ale wtedy nie mielibyśmy Julcia i Batmanka.
A może Julcio robi się do Batmana podobny z tą chudością? Kto z kim przestaje... :lol:
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt sie 24, 2012 14:25 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Lato jest, gorąco jest, jeść się nie chce.Drugi klusek rodziców tez schudł.
Obydwa sąna zdjęciu balkonowym u mnie
Jak się zacznie jesien to przytyją
Wacus tez schudł, myslalam ze to od karmy ligh a to byl rak. Pozniej z każdym pawikiem, kichnięciem, czymkolwiek biegalam do weterynarza.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 24, 2012 14:27 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

BarbAnn pisze:Wacus tez schudł, myslalam ze to od karmy ligh a to byl rak. Pozniej z każdym pawikiem, kichnięciem, czymkolwiek biegalam do weterynarza.

Bo to właśnie potem zostaje strach i może dlatego biegamy z byle czym... Ale z drugiej strony, własnie z tego byle czego można wcześniej znaleźć coś poważnego jak się pojawi.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt sie 24, 2012 17:58 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Żulian miał problemy zdrowotne ok. rok temu, ale skoro do Hyraxu jeździcie, to tam Panie Wet mają całą Julkową historie.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt sie 24, 2012 18:57 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

lutra pisze:Żulian miał problemy zdrowotne ok. rok temu, ale skoro do Hyraxu jeździcie, to tam Panie Wet mają całą Julkową historie.


Jeździmy do dr Dudy od stycznia tego roku. Ja się martwiłam, żeby nie miał anemii skoro nie chce jeść. A pani doktor wszystko ma w komputerze i zna Julka bardzo dobrze. Jak przyszliśmy pierwszy raz do Niej, to przeczytała ten wydruk historii choroby, który mamy od Ciebie i powiedziała: to ja wiem co to za kot :)

Dzwoniłam o wyniki kupy. W rozmazie są bardzo nieliczne jaja - nie pamiętam nazwy czego :| . Kurcze, pierwszy raz usłyszałam tę nazwę. Wiem, że na T, ale na pewno nie tasiemiec. Jakieś takie bardzo podobno pospolite i nawet koty niewychodzące często je mają. Ponieważ odrobaczaliśmy zwierza 18 sierpnia, to mamy powtórzyć dawkę 1 września.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt sie 24, 2012 21:44 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

może toxo??
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 25, 2012 7:42 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Właśnie toxo to bym zapamiętała, bo samam pobieram ludziom krew na toxoplazmozę 9 to bym skojarzyła z podobną nazwą). Jak mąż pojedzie po tabletki, to weźmie wyniki i napiszę co to jest. :oops: :oops: :oops:
Ostatnio edytowano Sob sie 25, 2012 9:13 przez ewka63, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Hana, Lifter i 18 gości