FFA Łódź 1353+284 - czarny stary [*] - s.105

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 21, 2012 10:44 Re: FFA Łódź 1353+260 - smutno.... koty odchodzą....

pisiokot pisze:Jolu, nie jestem specjalistką, ale moze spróbowałabym coś zrobić.
Spróbuj, kochana, plus opisy....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 21, 2012 11:30 Re: FFA Łódź 1353+260 - smutno.... koty odchodzą....

pisiokot pisze:
jolabuk5 pisze:Dziewczyny, czy ktoś mógłby zrobić DOBRE zdjęcia kotom Joli Dworcowej? Jej koty TRZEBA wyadoptować, bo Jola jest chora i skończy się na tym, że jej 23 koty wylądują w schronisku... A bez dobrych zdjęć te koty nie mają szans. Jola robi zdjęcia takie sobie, ja też nie za dobre (aparat mam słaby :oops: ). Ale wiem, że są specjalistki które robią piękne fotki! :D

Jolu, nie jestem specjalistką, ale moze spróbowałabym coś zrobić.

czy Ty dzwoniłaś do mnie wczoraj może ? Mam zepsuty telefon, koty mi go zrzuciły na kafelki w kuchni, połowa opcji nie działa :twisted:

Ja Tatianko, ja dzwoniłam :D Pomyślałam o Tobie, bo pamietam, jakie ładne zdjęcia robiłaś Guni i kotom. Jakbyś mogła podjechać do Dworcowej i sfocić jej koty, byłoby suuuuper. Mogę cię umówic, skoro nie masz telefonu. :D Opisy zrobię, ale jak byś coś podpowiedziała, byłoby super.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69548
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 21, 2012 23:50 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

Nowa koleżanka Jasia ma wątek na miau, o tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=144993&start=30
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69548
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 22, 2012 19:07 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

Jesienią 2010 wyadoptowaliśmy ślicznego Rudiego Schuberta do pewnej pani na Felsztyńskiego (Łódź). Po pewnym czasie - dwa miesiące? trzy? może dłużej - pani zadzwoniła, błagając, by kota zabrać, bo mąż grozi, że go wyrzuci. Więc w te pędy z Lucynką poleciałyśmy, Pani z wrzaskliwą córką wyniosły nam na korytarz Rudiego całego w krwawych plamach - awanturując się, że dałyśmy im chorego kota. Wet kota oczywiście nie widział. Przerażone jego wyglądem pojechałyśmy prosto do lecznicy - okazało się, że te plamy to wyskrobane, wydrapane miejsca po grzybie… Kot musiał złapać grzyba, pewnie próbowano mu ogniska „wyskrobać” zamiast leczyć.
I dziś telefon o rudego kotka - właśnie wkleiłam ogłoszenia Gnoma. Umówiłam się, przyjechali. I kto stoi w drzwiach? No właśnie.
Pani mnie nie poznała, przypomniałam jej, że już brała od nas rudego kota. Ale był chory, przypomniała pani.
Otworzyłam drzwi, powiedziałam „do widzenia”.

Nie jestem dobrze wychowana :oops:

Teraz żałuje, że nie porozmawiałam - między tamtym zdarzeniem - jesień 2010 - a dziś upłynęło półtora roku, pewnie mieli w tym czasie jakiegoś kota / koty, ciekawe, co się z nimi stało…

Nowy telefon tej pani uzupełnił naszą czarna listę.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 22, 2012 19:11 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

to też o ten telefon poproszę... :roll:
Ludzie są beznadziejni :(
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 22, 2012 20:02 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

o rety, to jakaś nieprawdopodobna goopota

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 22, 2012 23:13 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

Zapomniałam dodać, pani zeznaje, że miała kota kilkunastoletniego, umarł ze starości... Chyba 4 dzieci, najstarsza córka też dzieciata. Pani niewysoka (mniejsza ode mnie), czarna, włosy kręcone, ściągnięte jakoś, z noskiem jak mały kartofelek. Nie wiem, z czym przyszli po kota, nie spojrzałam. W każdym razie w rozmowcie telefonicznej na hasło "bezpieczny pojemnik" pani się zacukała.
Ostatnio edytowano Pt sie 24, 2012 9:29 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 23, 2012 7:49 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

annskr pisze:Pani mnie nie poznała, przypomniałam jej, że już brała od nas rudego kota. Ale był chory, przypomniała pani.
Otworzyłam drzwi, powiedziałam „do widzenia”.
Nie jestem dobrze wychowana :oops:

Ależ jesteś.
Gdybyś była źle wychowana, to pani liczyłaby na schodach swoje zęby.

Najgorsze jest to, że gdzieś kota dostanie. I ... :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 23, 2012 9:07 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

pisiokot pisze:Najgorsze jest to, że gdzieś kota dostanie. I ... :(
Myślę, że od jesieni 2010 miała kilka kotów, pewnie rudych, i pewnie każdego pozbywała się przy pierwszym problemie.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 23, 2012 13:57 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

Przedwczoraj zadzwoniła pani ze Zgierza - ma spore stadko kotów, posterylizowanych, przybłakała się nowa - w ciąży, dzikawa. Szukała pomocy, znalazła nasz numer w Kocie. No i pani się zawzięła, zaparła, i złapała kotkę w kontener. Już po sterylce.

Mam wielką prośbę - przez jakiś czas nie zapisywałam na bieżąco sterylek i kastracji, pogubiłam się nieco... Proszę, sprawdźcie i skorygujcie ew błędy.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 23, 2012 20:41 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

annskr pisze:Jesienią 2010 wyadoptowaliśmy ślicznego Rudiego Schuberta do pewnej pani na Felsztyńskiego (Łódź). Po pewnym czasie - dwa miesiące? trzy? może dłużej - pani zadzwoniła, błagając, by kota zabrać, bo mąż grozi, że go wyrzuci. Więc w te pędy z Lucynką poleciałyśmy, Pani z wrzaskliwą córką wyniosły nam na korytarz Rudiego całego w krwawych plamach - awanturując się, że dałyśmy im chorego kota. Wet kota oczywiście nie widział. Przerażone jego wyglądem pojechałyśmy prosto do lecznicy - okazało się, że te plamy to wyskrobane, wydrapane miejsca po grzybie… Kot musiał złapać grzyba, pewnie próbowano mu ogniska „wyskrobać” zamiast leczyć.
I dziś telefon o rudego kotka - właśnie wkleiłam ogłoszenia Gnoma. Umówiłam się, przyjechali. I kto stoi w drzwiach? No właśnie.
Pani mnie nie poznała, przypomniałam jej, że już brała od nas rudego kota. Ale był chory, przypomniała pani.
Otworzyłam drzwi, powiedziałam „do widzenia”.

Nie jestem dobrze wychowana :oops:

Teraz żałuje, że nie porozmawiałam - między tamtym zdarzeniem - jesień 2010 - a dziś upłynęło półtora roku, pewnie mieli w tym czasie jakiegoś kota / koty, ciekawe, co się z nimi stało…

Nowy telefon tej pani uzupełnił naszą czarna listę.

ja bym powiedziała spier........................ /
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 24, 2012 4:32 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

Wyadoptowałasię Krzysia, został tylko czarny Onufry, czyli Ufcio :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69548
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 24, 2012 8:59 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

Wiecej nie mogłyście napisać, a?:-)

Ok Rudy Rydz na frontowej stronie wątku do adpcji - doczytam. na razie się pogapiłam na zdjęcia ( bo ja mam słabość do rudych ........) Cudny gość:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 24, 2012 9:27 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

Neigh pisze:Wiecej nie mogłyście napisać, a?:-) :-)
Możemy pisać :D Lubimy bardzo w ciepełku wieczorkiem pisać o kotkach :D . Mamy w głowie kilkadziesiąt opowiadanek o naszych kotkach / akcjach, chętnie bym się wyżyła, jestem grafomianiaczką :D

Tylko ktoś musi siedzieć w krzakach na łapankach...

Witaj w wątki i dzięki za zainteresowanie :))
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 24, 2012 12:01 Re: FFA Łódź 1353+270 - fotograf do kotów Joli Dworcowej nee

Opiszę krótko wtorkową akcję, bo innym też się może przydać:
Dorcia (któżby inny? :twisted: ) z karmienia kotow przyszła z... gołębiem. Ściśle - z gołebim dzieckiem, które jeszcze nie lata, nie je samo, chowało się w piwnicy i biegało za Dorcią, jak za nowym wcieleniem św. Franciszka. :D Trzeba bylo szybko zadziałać, dostałam od ewy_mrau tel. do nadleśnictwa na Łagewnickiej 305. Po 11.00 udało mi się tam dodzwonić (tel. 42 659 00 77 - z internetu, więc śmiało podaję, na komórkowym nikt się nie odzywał). Pozwolono ptaszka przywieźć, udało mi się cudem załatwić transport (bo to strasznie daleko, taksówka by bardzo drogo kosztowała). Ptak dojechał na miejsce i został przyjęty. Mam nadzieję, że przezyje i zostanie wypuszczony :D

Poza tym - wyadoptowała się Krzysia, został Onufry (czyli Ufcio), spróbuję go wykwaterować z łazienki do klatki, zeby lazienkę trochę sprzatnąc, ale przedtem muszę sprzątnąć klatkę. A w ogóle zamierzam Ufcia wypuścić, żeby sobie biegał z trójka starszych kociaków (Aidą, Amneris i Violettą).
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69548
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 101 gości