Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 19, 2012 12:33 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

A ja tu cały czas zaglądam i ciepło o Tobie myślę Basiu.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie sie 19, 2012 12:44 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Witaj Basiu myślę cieplutko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A teraz troche reklamy dla cichych podczytywaczy. Bazarek dla tymczasów -zapraszam wszystko tanio jak barszcz :mrgreen: :ryk: viewtopic.php?f=20&t=145207

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 19, 2012 14:39 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Miałam dzisiaj miłego gościa była u nas Raiya ,dziękuję za bardzo miło spędzony czas. :1luvu: Koty tez dziękuję za mizianki. :1luvu: Dzisiaj rano wzięłam ketonal więc czuję się lepiej ,wczorajsze fatalne samopoczucie poszło sobie .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 19, 2012 14:46 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

horacy 7 pisze: ,wczorajsze fatalne samopoczucie poszło sobie .


I niech nie wraca :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie sie 19, 2012 14:56 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Basiu, dobrze że dzisiaj choć odrobinę lepiej :ok: W domu napewno też czujesz się inaczej.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 19, 2012 15:14 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Tak siedzę ,leżę ,przytulam i jest dobrze bardzo. :P Martwi mnie tylko Atomek bardzo boi się ludzi którzy odwiedzają mój dom.Po zachorowaniu w kwietniu i leczeniu zrobił się bardo bojaźliwy ,przed dziećmi ucieka w panice jakby walczył o życie ,dorosłym ucieka i chowa się i dopóki ktoś jest jego w domu nie ma.Martwi mnie to bardzo.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 19, 2012 15:18 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Po leczeniu nawet nasz Morris trochę zdziczał i nie dowierzał nam. Może to po prostu lęk przed obcymi ludźmi i obcymi zapachami. Może to mu sie kojarzy z bólem u weta, gdzie własnie obcy dokuczali?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 19, 2012 15:40 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

horacy 7 pisze:Tak siedzę ,leżę ,przytulam i jest dobrze bardzo. :P Martwi mnie tylko Atomek bardzo boi się ludzi którzy odwiedzają mój dom.Po zachorowaniu w kwietniu i leczeniu zrobił się bardo bojaźliwy ,przed dziećmi ucieka w panice jakby walczył o życie ,dorosłym ucieka i chowa się i dopóki ktoś jest jego w domu nie ma.Martwi mnie to bardzo.

Witaj Basiu ja mam tak z kilkoma kotami , boją się obcych ..Nieraz mysle czy kojarzą obcych z wetem ..

lidka02

 
Posty: 15913
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie sie 19, 2012 15:44 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

ewexoxo pisze:Po leczeniu nawet nasz Morris trochę zdziczał i nie dowierzał nam. Może to po prostu lęk przed obcymi ludźmi i obcymi zapachami. Może to mu sie kojarzy z bólem u weta, gdzie własnie obcy dokuczali?

Też tak to odbieram ale to jest ręcz panika i momentami boję się żeby mu się coś nie stało.Jak takiego kota wyadoptować tu problem,zawsze problemem była głuchota Tuptusia ale to luzak zupełny a Atomek ma teraz strach wypisany na pyszczku. :| Poszło kilka nie najlepszych z reguły grupowych fotek bo miłość między młodymi i tatusiami kwitnie .Tatusiowie to białe i Lord czasami.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 19, 2012 15:52 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

horacy 7 pisze:
ewexoxo pisze:Po leczeniu nawet nasz Morris trochę zdziczał i nie dowierzał nam. Może to po prostu lęk przed obcymi ludźmi i obcymi zapachami. Może to mu sie kojarzy z bólem u weta, gdzie własnie obcy dokuczali?

Też tak to odbieram ale to jest ręcz panika i momentami boję się żeby mu się coś nie stało.Jak takiego kota wyadoptować tu problem,zawsze problemem była głuchota Tuptusia ale to luzak zupełny a Atomek ma teraz strach wypisany na pyszczku. :| Poszło kilka nie najlepszych z reguły grupowych fotek bo miłość między młodymi i tatusiami kwitnie .Tatusiowie to białe i Lord czasami.

Ty masz jednego takiego a ja kilka , najlepsze że jak ktoś już wyjdzie to i koty wychodzą , ostatnio rozmawiałam o tym z wetem i on mi mówi że z rodziny u niego ktoś ma kota przeszło pół roku a on go jeszcze nigdy nie widział bo jak do nich wchodzi to kot znika , jeszcze kota nie ma przez pół godziny po wyjściu weta .Uwierzysz...

lidka02

 
Posty: 15913
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie sie 19, 2012 16:00 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

horacy 7 pisze:
ewexoxo pisze:Po leczeniu nawet nasz Morris trochę zdziczał i nie dowierzał nam. Może to po prostu lęk przed obcymi ludźmi i obcymi zapachami. Może to mu sie kojarzy z bólem u weta, gdzie własnie obcy dokuczali?

Też tak to odbieram ale to jest ręcz panika i momentami boję się żeby mu się coś nie stało.Jak takiego kota wyadoptować tu problem,zawsze problemem była głuchota Tuptusia ale to luzak zupełny a Atomek ma teraz strach wypisany na pyszczku. :| Poszło kilka nie najlepszych z reguły grupowych fotek bo miłość między młodymi i tatusiami kwitnie .Tatusiowie to białe i Lord czasami.

Basieńko...kota się kocha nie tylko z jego zaletami :wink: jak trafi na prawdziwą miłość to nie będzie żadną przeszkodą, że ucieka przed obcymi.......
była opiekunka mojej Melki nie widziała jej ani razu jak do mnie przychodziła...............
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 19, 2012 16:06 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Basiu, cieszę się, że lepiej się czujesz. I tak trzymać.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 19, 2012 16:16 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

No więc zgodnie z tym co Basia powyżej napisała, oto fotki :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
po_prostu_kaska
 

Post » Nie sie 19, 2012 16:26 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

oooo
To jakby, odpukać, potrzebne były kolejne ogłoszenia, mamy piękne zdjęcia.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie sie 19, 2012 16:36 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Ło, matko - nie wiadomo, które zabierać :mrgreen: , kto piękniejszy!
Stawiam na białe :wink: A może ten puchaty pingwin, albo rudy.. :D ?

Jak ktoś do mnie puka Morela sie nie rusza, tylko paczy . Migdał ledwo na zakrętach wyrabia tak się spieszy do nory :roll: I nie wychodzi, aż się za obcym obiektem nie zamkną drzwi. A wtedy nagle jest zmaterializowany na środku mieszkania...
Od ponad roku, odkąd przyjechał.. Poza tym jest normalny :mrgreen: . Jak na kota ..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 59 gości