
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iwoo1 pisze:Jestem człowiekiem niecierpliwym, więc zadzwoniłam do George'a. Szok. Chłopak obszedł mieszkanie, zaliczył kuwetę, upomniał się o jedzenie, potem kazał się smyrać i uwalił się na łóżku. Nowy dom jest nim oczarowany i mile zaskoczony
iwoo1 pisze:Z George'm jest wszystko dobrze, nocka w porządku, nie płakał, biega po domu, bawi się, dużo je, czekam na zdjęcia.
Koniecznie chcę złapać tego kotka chwiejącego się na łapkach, ale to nie proste. Tutaj przychodzi z 6 kotów a on nie jest codziennie, łapią się inne, tylko nie on.
Pytałam mojej wetki co to może być, powiedziała że mogą to być zaburzenia neurologiczne, ale trzeba go zbadać. Nie wiem czy to nie jest czyjś kot, nie pokazuje się codziennie, albo ma jakieś inne miejsce gdzie ktoś dokarmia koty.
iwoo1 pisze:Tyle biedy i chorób. U znajomej PP, już dwa kociaki odeszły, takie małe, jeszcze niedawno się urodziły i już ich nie ma
iwoo1 pisze:Wiem doskonale, przeszłam przez to i oby już nigdy więcej.
MIKUŚ pisze:Niestety jest to nieuniknione. Nigdy nie wiadomo kiedy zaatakuje. Jeżeli ratujemy kocie życie musi też liczyć się z PP. Okropne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości