Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 17, 2012 15:10 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

ewexoxo pisze:Odnośnie dawania tych "znaków dymnych" - to ja się ponownie dyskretnie przypomnę :regulamin:
Codziennie skrzyneczkę opróżniam i zawsze coś jest :ok: Nadal czekam na spóźnialskich, choć powoli zabieram się też do roboty :wink:

edit: Jeżeli ktoś nie może tradycyjnie (odręcznie i pocztowo) - proszę o kontakt na pw - podam maila :wink:

Ja mogę wysłać dopiero w poniedziałek :(

Jeśli jest to za późno, to proszę o maila, bo moje dzieło :wink: może zostać przesłane elektronicznie (wymaga wydrukowania w kolorze).

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 17, 2012 15:19 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Witam Wszystkich serdecznie i dziękuję za wszystko strasznie trudno byłoby bez Was przetrwać w szpitalu. :1luvu:
Zastanawiam się co Wy za znaki sobie przekazujecie a ja nie wiem? :wink:
Wypisali mnie do czasu odpowiedzi na piśmie od histopatologa bez tego nie podadzą mi chemii.Ten pobyt to koszmar ,obok ciężko chorzy ludzie w różnym stanie i ja czekająca na wyrok.To nie wina lekarzy chociaż się czasami złościłam lecz przeanalizowałam wszystko i rzeczywiście leczenie w ciemno nie ma sensu.Szkoda tylko ,że wcześniej nikt nie wpadł na pomysł zbadania powtórnie bloczka z wycinkiem węzła.Pani doktor od chemii miała wątpliwości co do typu nowotworu podejrzewała z objawów chłoniaka i o niego kazała mi się modlić.Chłoniaka raczej nie ma ,ale są wątpliwości co do tego czy to rak płasko nabłonkowy bo podobno lekarz który bada wycinki skłania się ku innemu typowi raka który przede wszystkim dotyczy żołądka i piersi.Leczenie tych nowotworów jest inne tzn. inne rodzaje chemii się podaje i wszyscy włącznie ze mną czekają.Guz bardzo urósł i dokucza ma ochotę perforować ,wyglądam jak zombi .
Strasznie fajnie być w domu strasznie. :1luvu: Straciłam swoją kotkę Zosię na rzecz mojego młodszego syna za którym chodzi jak pies i z nim śpi.Rubinek urósł niestety Kleks ,Bąbel i Atomek oraz Rubin mają jakiś stan zapalny oczu każdy z nich ma zaropiałe i czerwone jedno oko.Wet nam się kłania.Mimo wszystko jestem dzisiaj chociaż trochę szczęśliwa .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt sie 17, 2012 15:21 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Basiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt sie 17, 2012 15:22 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

alab108 pisze:Basiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Jak zwykle się podczepię :D
:1luvu: :1luvu: :1luvu:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt sie 17, 2012 15:31 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Basiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Rak nie musi być wyrokiem.Wierzę ,że wygrasz z bestią :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 17, 2012 15:35 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Kochamy Cię, przytulamy i wspieramy jak tylko się da :1luvu: . Strasznie ciężkie jest takie czekanie - 2 razy przeszłam i ciężko to przeżyłam, mimo że byłam w dużo lepszym stanie zdrowia niż Ty. Miejmy nadzieję, że szybko przyjdą wyniki i zacznie się leczenie. :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sie 17, 2012 15:51 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Z tego wszystkiego zapomniałam podziękować Kasi za niespodziankę.Cudna dziękuję. :1luvu:
Teraz szczególnie rozumiem jak ważne jest by mieć wokół życzliwych ,ciepłych ludzi ile to daje sił lub ile może zabrać.Przez te kilka tygodni zobaczyłam na kogo można naprawdę liczyć i jestem szczęśliwa ,że mam wokół tylu przyjaciół i życzliwych ludzi.Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie mój zakład pracy i ludzie z niego, takiego wsparcia bym się nie spodziewała a dzwonią codziennie,wszyscy czuwają tak jak Wy.Dzisiaj ze szpitala odebrał mnie kolega z pracy który zwolnił się z pracy u Dowódcy bez problemu by po mnie pojechać.Poczułam się naprawdę potrzebna i ważna dla tylu ludzi.Jeszcze raz dziękuję jesteście niezwykli .Zosia i Renifer to też niezwykli ludzie dziękuję im za to ,że zechcieli przyjechać do mnie aż z Warszawy.To co wszyscy mi tutaj ,w pracy ofiarowali oraz Acha13 i Sylwia jest niezwykłe i bardzo ważne dla mnie.Życzę innym takich przyjaciół i znajomych ,a Wam serdecznie dziękuję.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt sie 17, 2012 15:59 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

choć na tyle mogę się przydać coby choć myślami być, Basiu :ok: :ok: :ok: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 17, 2012 16:33 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Witamy w domu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :piwa:

lidka02

 
Posty: 15913
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sie 17, 2012 16:43 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Basiu witaj w domu (chociaż bardziej w tym forumowym domu :wink: ) :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Jesteśmy cały czas myślami przy tobie.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt sie 17, 2012 16:46 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Stale posyłam życzenia zdrowia i spokoju Basiu. Mam nadzieję, że kociaste też szybko dojdą do siebie. Trzymaj się cieplutko!
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Pt sie 17, 2012 16:51 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Witaj Basiu :1luvu:
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt sie 17, 2012 17:02 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

ksb pisze:
alab108 pisze:Basiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Jak zwykle się podczepię :D
:1luvu: :1luvu: :1luvu:


I ja :D

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sie 17, 2012 17:03 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Odpocznij, Basiu, bardzo proszę. Odpoczywaj. W weekend u nas ma być upał, być może u Ciebie też, więc nie rób nic.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 17, 2012 17:05 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Za wyniki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google [Bot], muza_51 i 89 gości