rudy kociak pisze:Dziwne,że ci Justynko po nifuroksazydzie nie przechodzi.Ja tam specjalnie na tym nie znam się,ale może za dużo tego leku na raz wzięłaś i mogło to wywołać skutek odwrotny do zamierzonego.Mój lekarz rodzinny też kiedyś przepisał mi przy jelitówce,ale mówił żeby wziąć na razie dwie tabletki i odczekać przynajmniej trzy godziny

Nie wiem, ale na szczęście tak około 13-14 zaczęło przechodzić, ale jestem tak osłabiona że ledwo pisze
Marcel dziś nic nie zjadł , tylko wypił odrobinkę mleczka zagęszczonego, kurcze mam nadzieje że to tylko tak jedno dniowo a jutro znów zacznie ładnie jeść ...
Te obroże z feromonami sa niesamowite

Rudolf co mi dziennie na coś nalał i to kilka razy i był nerwowy i tłukł sie z kotami zrobił sie znacznie spokojniejszy

a Czort juz nie wylizuje nerwowo sierści

, tylko czemu one działają tylko miesiąc i sa potwornie drogie, ponad 50 zł jedna
A Laryska to mnie dzis totalnie pozytywnie zaskoczyła, bo mimo iz juz jest u mnie prawie 4 miesiące nie bawiła sie niczym, ani piłeczką , ani patykiem , ani sznurkiem , po prostu nie znała tego a nawet sie tego bała a dzis jak wróciłam od labków to ja wypuściłam z klatki i ta zaczęła szaleć jak szczenie ( o jej rozmiarach nie wspomnę

) i w pewnym momencie złapała piłeczce, szybko ja puściła ale po chwili znów ją złapała i zaczęła z nią szaleć aż ją zaniosła sobie do klatki i była taka szczęśliwa

Szkoda tylko że nikt jej nie chce pokochać tak ja ją już pokochałam ...
Kochani za chwilkę będzie sie kończyć RC urinary HD , a tez juz nie mam ani odrobinkę suchej puriny dla bezdomniaczków

W poniedziałek przyjedzie do mnie 40 kg indyka z eco karmy , Lara mniej sie po indyku drapie niz po kurczaku a tez kotom indyk smakuje
