Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

Łeee kupa w kącie i szczanie Leona na fotel. Nie jest źle. Moś mnie też się podoba i będę z niecierpliwością czekać na kolejne foty.

TEATRZYK
NIEGERIATRZYK
PRZEDSTAWIA!
Sztukę pt "Załadunek, czyli futrujemy"
Występuje:
Moś, waga żylasta.

Uprzejmie proszę nie błyskać mnie tom lampom po oczach...

I w ogóle głowy nie zawracać, bo jestem zajęty ładowaniem materiału na kolejnom słusznom kupe...

A to niełatwe, bo tylko jedna trumienke z pasztecikiem dostałem, ale pańcia obiecała, że jutro mi kupi więcej.
Na razie muszem chrupy wsuwać... dobre, nie powiem, ale trochu niedogotowane czy cóś.

No, ale jak pańcia ma cośkolwiek ugotować, jak pańcio podobnież już drugi dzień tkwi pod zlewem...?

(Ostatnie zdjęcie jest dla tych wszystkich, którzy na wieść, że dojechała już płyta, piekarnik i zlew, wykrzykują radośnie: "O, to już masz kuchnię??"
Jak widać, kuźwa, nie mam.

Nawet nie pytajcie w czym problem, bo sytuacja przeszła już wszelkie granice absurdu. )

A poza tym, nic na działkach się nie dziejeeeee...
<nuci fałszywie>

Piękny ten Mosiek, ale biedny i wychudzony jakiś... :roll:

A kuchnia prawie w komplecie... ostatnio niczego tam nie było... :roll:

nie mogę się na Mosia napatrzeć
za swoimi (okazało się że podwórkowce są dwa) chyba zaczne ganiać, by dotknąć i sprawdzić czy te koty są prawdziwe, nieziemskie

czy takie umaszczenie to już szynszylowe rude czy jeszcze dymne? się ktoś zna :oops:

Megana pisze:(Ostatnie zdjęcie jest dla tych wszystkich, którzy na wieść, że dojechała już płyta, piekarnik i zlew, wykrzykują radośnie: "O, to już masz kuchnię??"
Jak widać, kuźwa, nie mam.
Nawet nie pytajcie w czym problem, bo sytuacja przeszła już wszelkie granice absurdu. )<nuci fałszywie>

Wiem coś o tym... właśnie dowiedziałam się, że zalewam sąsiada piętro niżej i nie wiem skąd... bo u mnie sucho....

Aia pisze:nie mogę się na Mosia napatrzeć
za swoimi (okazało się że podwórkowce są dwa) chyba zaczne ganiać, by dotknąć i sprawdzić czy te koty są prawdziwe, nieziemskie
czy takie umaszczenie to już szynszylowe rude czy jeszcze dymne? się ktoś zna

Umaszczenie tak bardziej kremowe :ok:

Bianka 4 pisze:
Aia pisze:nie mogę się na Mosia napatrzeć
za swoimi (okazało się że podwórkowce są dwa) chyba zaczne ganiać, by dotknąć i sprawdzić czy te koty są prawdziwe, nieziemskie
czy takie umaszczenie to już szynszylowe rude czy jeszcze dymne? się ktoś zna

Umaszczenie tak bardziej kremowe

bajkowe

zdecydowanie wymagające częstego fotografowania, by utrzymywać w przekonaniu, że kot istnieje :ok:

Megana pisze:(Ostatnie zdjęcie jest dla tych wszystkich, którzy na wieść, że dojechała już płyta, piekarnik i zlew, wykrzykują radośnie: "O, to już masz kuchnię??"
Jak widać, kuźwa, nie mam.
Nawet nie pytajcie w czym problem, bo sytuacja przeszła już wszelkie granice absurdu. )

Heh, a co powiesz na to, że kuchnia była i odjechała? Bo tak ja mam mieć niedługo.
Płyta się zepsuła

A Moś przepiękny.

No u mnie zlew, wypasiony, firmowy, taki co to miał być do końca życia już - jeszcze nie zainstalowany a już felerny...
W końcu coś mnie strzeli.

a to ja znam
nabyłam baterię kuchenną, gwarancja na 200 lat, nie ma mowy by coś się popsuło, coś ciekło, coś się ukręciło czy odpadło
po miesiącu w korpusie zrobiła się dziura :evil:

na samym środku, na gładkiej powierzchni!
miałam nieplanowaną fontannę w domu :evil:

i przez tydzień brak wody w całym mieszkaniu...

Meg, już bliżej niż dalej :ok:

Moś przypomina mi umaszczeniem pierniczki alpejskie.

Chyba niedopieczone...

TEATRZYK
PÓŁGERIATRZYK
PRZEDSTAWIA!

Żywe obrazy, ilustrujące wierszyk "Paweł i Gaweł"

Mosiek i Gienek w jednym stali apartamencie.

Mosiek o Życzliwym Spojrzeniu - na górze...

Gienek Fetyszysta - na dole.

Mosiek o Życzliwym Spojrzeniu pofatygował się na dół z sercem na dłoni, w celu pożyczenia Gienkowi wszystkiego najlepszego, a Gienek już otwierał ramiona by go serdecznie uściskać..

Mosiek - Nie, właściwie to ja cie nie widzę i w zasadzie to nic nie chciałem... tak eee... przechodziłem, bo zwiedzałem...
Gienek - ja też nic nie widzę, tak sobie wpadłem i w zasadzie to już wychodzę, bo zostawiłem włączone żelazko...

Rozmowy dyplomatyczne będą wznawiane!

A co się Generałowi stało w szyję..?

Taka generalska uroda, Szalony K. Blizny z bitwy pod Studziankami...

Niusy z frontu mośkowego:
Trzy kupy, w tym tylko jedna w kuwecie, dwie dość rzadkie. Naszczane w kącie apartamentu. Paszteciki rąbiemy bez wybrzydzania. W ogóle żadnego miauczenia, drapania, cisza i spokój absolutny. Mosiek zamknięty na parę minut w sypialni - apartament trzeba było bezwzględnie wywietrzyć - wlazł pod łóżko i nie zdradzał chęci zapoznawania się z nikim.

No ,to zrobilaś gówniany interes :ryk:

"Paweł i Gaweł" mnie rozwalił :ryk:

Super

Za Mosia i cała resztę :ok:

Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu. Zazwyczaj.

Kto przegląda forum