» Śro sie 01, 2012 20:48
Re: Mizia i Mamba - białaczkowe koteńki - Sosnowiec
U mnie tylko 14 kotów, a pisanie na forum to jedyna moja teraz rozrywka. Gdybym miała jeszcze pieski, tak jak Ty, to z pewnością nie miałabym na nic czasu. Podziwiam Cię, jak TY to wszystko ogarniasz? Przecież jeszcze pracujesz, a przy pieskach jest więcej pracy niż przy kotach.
Martusiu, Ty masz doświadczenie z FeLV-kami. Czy leki podnoszące odporność podawać im cały czas, jak sądzisz? Myślę, że gdybym podawała im immunodol, to może nie złapałyby wirusa kk. A jak u Was z adopcjami kotów? U mnie małe siedzą już tak długo, z maleńkich pomału robią się podrostki, ale ani jednego telefonu.
To nie pierwszy raz, wcześniej czy później znajdą domy, wiem o tym, ale szkoda ich, i jeszcze te białaczki, tak muszę uważać.