Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2012 16:55 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Zdrówka dla Kubusia i Koli (i domków) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 11, 2012 18:53 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

mb pisze:Zdrówka dla Kubusia i Koli (i domków) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dziękujemy :1luvu:
mam nadzieję, że takowe się znajdą. :twisted: :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie sie 12, 2012 10:05 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Cioteczki, może znacie kogoś odpowiedniego? viewtopic.php?f=8&t=145061
Pilnie poszukuję prawnika ZUS, chodzi o nie przeliczanie mężowi renty, mimo, że zakład pracy takowe wystawiał i doręczał do ZUS.
Oddali za 3 lata, bo takie niby jest prawo, a co z resztą lat? :(


Z reguły nie czytam wątków z braku czasu, ale na głosowanie Krakvetu weszłam i co czytam?http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=144718&start=420
lidka02 pisze:
Neigh pisze:Nie wytrzymałam - tak sobie to czytam i czytam. Bez personalnych wskazówek - nie bardzo jednak mogę zrozumieć jak osoba bez środków do życia może brać sobie na głowę/utrzymywac stado zwierząt.

Fundacje - wypłacają pensje, mają zwroty za benzynę, jakieś tam dotacje, programy, układy z wetami, odroczone terminy płatności itp...A i tak przdarzają się krachy finansowe. Wystarczy, ze się transza spóźni albo dobije większa grupka odebranych zwierząt. Jedna Fundacja gospodaruje lepiej inna gorzej. I to powinniśmy oceniać. Jak gospodarują - tym co mają. Czy dobrze wykorzystują posiadane zasoby. Skoro się na taką działalność zdecydowały. Czy zebrane środki w jak największym stopniu przeznaczane są na rzecz zwierząt.

Osoby prywatne - przepraszam, ale ja tego nie ogarniam. Nie ogarniam pojedynczych osób ( często bez pracy i środków do życia ), które porywają się z motyką na słońce. Ok nawet jak mają grupę pomagającą ( a często nie mają ) to skąd mają środki na własne życie? I czy nie ( darujcie ) logiczniej jest jednak zadbać o własne codzienne śniadanie a dopiero potem o branie kolejnych zwierząt, którym trzeba pomóc? Generalnie czy najpierw nie powinny pomóc sobie? Nie dam rady uwierzyć, że ktoś kogo nie stac na własne leki ma na leki dla zwierząt. Bo i skąd? Z datków? Ale to takie trochę życzeniowe - jak się datki skończą to co?
Czy to hmm odpowiedzialne? Ok rozumiem potrzeba serca...... ale potrzebą serca się wszystkiego nie załatwi. Co najwyżej wpakuje w większe problemy.

Ogrom pracy przerastający wyobrażnie, morze kasy, której potrzeba, własne utrzymanie. Jak to ogarnąć, żeby nie popaść w obłęd? Ja mam ogromne wątpliwości. Nie bardzo wierzę w pojedyncze osoby, stada zwierząt i rozwiązanie w postaci wsparcia w karmie.
I nie mówię o nikim konkretnie - ale o zasadzie. Czy to jest słuszna droga po prostu. I dokad prowadząca.

Nie jest moim celem urażenie kogokolwiek
co podkreslam. Po prostu dzielę się wątpliwościami, które mam od lat.

Neigh wiem że pijesz do mnie napisze ci tylko tyle .
Zawsze pracowałam ale niestety firma się rozleciała a jak wszyscy wiedzą o prace bardzo trudno chyba że ma się znajomosci .Teraz skończył mi sie zasiłek i co mam usiąść i płakać bo tego nie ogarniasz .Ja nie kupuje do siebie leków na razie nie potrzebuje ich , zawsze miałam zwierzaki .Czy twoim zdaniem dlatego że teraz jestem JA bez dochodów mam oddać zwierzaki do schroniska , czy tam się nimi lepiej zajma ...Zwierzat mi przybyło jak zaczęłam dokarmiać bidy w mieście i w ośrodku , bo każdy ma je u mnie gdzieś ..Nie umiem przejść obok chorego zwierzaka obojętnie a może tak jak piszesz powinnam bo jestem bez dochodów .No dzięki za rade zastanowie się nad nią ...

i mądra odpowiedź
meg11 pisze:Neigh to nie jest branie sobie na glowę za wszelką cenę.
To moze takie wychowanie że nie przechodzi się obojętnie obok kogoś skrzywdzonego nie musi to być zwierzę może to być człowiek.
Gdyby wszyscy kierowali się tylko tym że mam kasę i tylko wtedy pomagam, byłoby chyba mało ciekawie.
Podam Ci swoj przykład. Mam najniższą rentę gdybym mieszkała sama wylądowalabym pod mostem bo nie stać by mnie było na podstawowe rzeczy. Ale staram się pomagać innym czasami tylko dobrym słowem bo tylko tyle na daną chwilę mam.
Ale tak zostałam wychowana żeby starać się pomagać. Czasami są rzeczy ważniejsze niż zjedzenie kromki chleba z szynką, można też zjeść z cebulą.
Ludzie są rózni. Czasami też bierze się na głowę za dużo tylko że kiedy nie weżmiemy to ktoś może nie żyć. Nie oceniam ludzi, którzy pomagają nie mając wystarczających środków. Każdy w życiu czymś się kieruje.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 13, 2012 18:44 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Dzisiaj byłyśmy z Bisią w lecznicy, bo dalej wypływa brzydka, rdzawo krwista wydzielina z ''oczek'' :(
Pani doktor powiedziała, że ona nadal ma tam nie zagojone i przepisała kropelki do smarowania 3 razy dziennie, które jutro wykupię.
Mam tez receptę na Furaginum, bo u niej to nigdy nie wiadomo, kiedy dostanie zapalenia pęcherza. :(

Obrazek

Tak sobie urzęduje Bisia
Obrazek

Obrazek

Obrazek

wygląda :cry:
Obrazek

wysoko na drapaku
Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sie 13, 2012 20:35 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Bisia jest śliczna :1luvu:

Mam nadzieję, że jednak coś uda się zrobić, żeby te jej oczki jakoś się podgoiły :ok:

Nie warto przejmować się "mądrymi" wypowiedziami na temat liczby zwierząt, którym się pomaga.
Takie wypowiedzi pochodzą od osób kompletnie pozbawionych wyobraźni i zdolności do głębszej refleksji, i chyba także niezbyt doświadczonych przez los.
Jak się samemu dostanie porządnie po grzbiecie od losu, nie ocenia się innych tak pochopnie i z taką pewnością siebie.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 14, 2012 7:36 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Bisia :1luvu:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto sie 14, 2012 8:35 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Bisia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sie 14, 2012 8:56 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Bisiulek :1luvu: :1luvu: :1luvu:

za ślepka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto sie 14, 2012 20:45 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

A to tymczas Kubuś, jakby ktoś nie wiedział. :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Zdjęcie z typu ''przybij piątkę''.
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto sie 14, 2012 20:48 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Wow :!: :D

Ale wyrosło chłopaczysko :wink: :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 14, 2012 21:01 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

No duży już jest, :D ale i tak malutki.

A tak w gościnie u kotów. :(

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sie 15, 2012 10:22 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Rok temu walczyłam o Gagusię :cry: viewtopic.php?f=1&t=122446&start=765

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sie 15, 2012 10:24 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Strasznie żal, że jej już nie ma.

Była piękna zjawiskowo, cudowna.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 15, 2012 13:37 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

mb pisze:Strasznie żal, że jej już nie ma.

Była piękna zjawiskowo, cudowna.

Wyć mi się tylko chce.... :cry: że też można tak kochać zwierzęta.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sie 15, 2012 16:02 Re: Nasza kocia rodzinka, tymczasy, w tym dwa maluchy :(

Współczuję, Aniu :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości