Rak nosa u kota

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 11, 2012 15:14 Rak nosa u kota

Witam!Mam 13letniego kocurka.Od pewnego czasu zauważyłam,że ma ciągle rane na nosku.Udałam się więc z nim do wet a tam zaskakująca diagnoza.Możliwy rak.Wet stwierdził,że już widział coś podobnego(pod strupkiem jest dziura która mu się ciągle pogłebia).Jest to częsta choroba kotów o białym umaszczeniu pyszczka wywołana światłem słonecznym.Wet jak narazie podał mu sterydy i kazał smarować maścią z witaminą A.Nos ma teraz cały czas mokry.Jakby mu ktoś moczył.Poza tym wczoraj mu krew z tego leciała i go boli.Wczwartek mam się zgłosić na konsultację ,będzie wet specjalista.Jestem załamana :cry:
Czy ktoś z was się już zatknął z takim przypadkiem?Macie jakieś doświadczenia :?: Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.W necie jest mało info na ten temat

nkasia-84

 
Posty: 69
Od: Śro gru 07, 2011 14:55

Post » Sob sie 11, 2012 16:01 Re: Rak nosa u kota

Moja Agatka miała - ale wetka stwierdziła, ze to prawdopodobnie nadżerka.
Smarowałam Ozonellą i przykładałam kompresik z herbatką z kory dębu - w ogóle utrzymywałam cały czas nosek wilgotny, zeby się strupek nie zrobił. Pod strupkiem rana wydawała sie dość czysta, różowa,
Też miała biały nosek (czarno-biały pychol).

Też od razu u mojej pomyślałam o nowotworze - tym bardziej, ze w tym miejscu na nosku miała od ponad roku plamkę. Kiedy odporność spadła jej do zera (na sterydzie prawie rok) i kiedy zaatakowały zatoki bakterie, własnie taka rana na nosku się zrobiła. Miała ją ponad 2 miesiące, wyglądała bardzo brzydko ...


Niestety, akurat u niej już się nie dowiem, czy to mogło być nowotworowe ... Bakterie ją pokonały.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sie 11, 2012 16:17 Re: Rak nosa u kota

Nos mojego Kubci też jest różowy pod strupkiem.Tylko ta dziura mu się pogłębia.Tak się o niego boję :cry: .Bardzo mi przykro z powodu Twojej Agatki :cry:

nkasia-84

 
Posty: 69
Od: Śro gru 07, 2011 14:55

Post » Sob sie 11, 2012 21:37 Re: Rak nosa u kota

Jest na forum wątek Filutki bez noska, ale tam przyczyną było coś innego.
Nie wiem może Ci się przyda mimo wszystko jakaś informacja z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=140402

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10316
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie sie 12, 2012 14:19 Re: Rak nosa u kota

Bardzo dziękuję za adres strony.Kubie bardzo się ta dziura przez te 3dni zwiększyła(jest mokra i różowa).Nie wiem co mam robić:-(.

nkasia-84

 
Posty: 69
Od: Śro gru 07, 2011 14:55

Post » Nie sie 12, 2012 14:37 Re: Rak nosa u kota

Spróbuj z tymi preparatami, które wymieniłam - kora dębu działa odkażająco (w aptece w formie herbatek), a Ozonella pomaga w gojeniu i uśmierza ból (Ozonella lepsza z oliwek, bo ma dłuższy termin przydatności - działanie i z oliwek, i z lnu takie samo).
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie sie 12, 2012 14:48 Re: Rak nosa u kota

Bardzo dziekuję Avian.U mnie apteka będzie otwarta dopiero jutro.Troche poczytałam sobie na tym forum.Jestem przerażona bo już sama nie wiem czy to rak czy to gronkowiec

nkasia-84

 
Posty: 69
Od: Śro gru 07, 2011 14:55

Post » Nie sie 12, 2012 18:16 Re: Rak nosa u kota

Rozumiem, że podejrzewany jest rak płaskonabłonkowy? Zajrzyj do wątku Funduszu Onkologicznego (banerek w moim podpisie przeniesie się do wątku). W pierwszym poście funduszowego wątku podlinkowany jest wątek patronki funduszu, Kotki Mazurki, która miała tą samą przypadłość, niestety nazbyt zaawansowaną, by wygrać walkę. Jednak w wątku Mazurki na pewno znajdziesz info, o podejmowanym leczeniu oraz o wykonywanych badaniach. Kota z płaskonabłonkowym miała też forumowa gagga.
Obrazek

vega29

 
Posty: 6513
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto sie 14, 2012 12:05 Re: Rak nosa u kota

Dziękuję za linka do strony.Biedny kociak :cry: .Mojemu wczoraj strasznie spuchł nosek.Szybko do wet.Wet stwierdził że się bardzo pogorszyło.Musi być zabieg.Dziś mają mu usunąć i pobrać wycinek do badania histopatologicznego.Cała jestem w nerwach... :cry: Niebyło już na co czekać żeby ratować Kube.Wet wszystko mi wyjaśnił-jaki procent jest szansy wyleczenia i ile będzie trzeba czekać na wyni badania.Dodał też,że nie będzie ciekawie wyglądał po operacji

nkasia-84

 
Posty: 69
Od: Śro gru 07, 2011 14:55

Post » Wto sie 14, 2012 12:50 Re: Rak nosa u kota

:(
:ok: za Kubusia...

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10316
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sie 14, 2012 13:43 Re: Rak nosa u kota

Za Kubusia.
Ja znam psa (zz widzenia) z nowotworem nosa.
Na pewno miał część nosa usuwaną operacyjnie. Rzeczywiście może nie wygląda to najlepiej, ale pies całkiem normalnie funkcjonuje).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto sie 14, 2012 16:15 Re: Rak nosa u kota

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.Kuba jest już po zabiegu.Mam po niego przyjechać tak za 2h jak się całkiem wybudzi.Wet poinformował mnie że bardzo żle to wygląda.została mu zwęrzona lewa komora noska(nie powinno mu to przeszkadzać w oddychaniu).Poza tym w skutek tego iż się pobrany odcinek rozrywał nie nadaje się do badania histopatologicznego :cry: .Wet bardzo się postarał usunął mu wszystko co podejrzane plus trochę zdrowej tkanki.Jeżeli wszystko będzie się dobrze goić mój Kubciu będzie miał nosek jak kot perski.Wet poinformował mnie również ,że jeżeli byłby to rak złośliwy to nie będzie mi wstanie już pomóc.Nie ma odpowiedniego sprzętu do naświetlań( prawdopodobnie w Polsce nie wykonuje się nigdzie takiego leczenia tylko w Niemczech),ale kazał optymistycznie myśleć.Kuba pomimo swojego wieku ma silny organizm i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

nkasia-84

 
Posty: 69
Od: Śro gru 07, 2011 14:55

Post » Wto sie 14, 2012 16:20 Re: Rak nosa u kota

nkasia-84 pisze:Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.Kuba jest już po zabiegu.Mam po niego przyjechać tak za 2h jak się całkiem wybudzi.Wet poinformował mnie że bardzo żle to wygląda.została mu zwęrzona lewa komora noska(nie powinno mu to przeszkadzać w oddychaniu).Poza tym w skutek tego iż się pobrany odcinek rozrywał nie nadaje się do badania histopatologicznego :cry: .Wet bardzo się postarał usunął mu wszystko co podejrzane plus trochę zdrowej tkanki.Jeżeli wszystko będzie się dobrze goić mój Kubciu będzie miał nosek jak kot perski.Wet poinformował mnie również ,że jeżeli byłby to rak złośliwy to nie będzie mi wstanie już pomóc.Nie ma odpowiedniego sprzętu do naświetlań( prawdopodobnie w Polsce nie wykonuje się nigdzie takiego leczenia tylko w Niemczech),ale kazał optymistycznie myśleć.Kuba pomimo swojego wieku ma silny organizm i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

:ok: :ok: :ok: trzymam kciuki
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 14, 2012 16:40 Re: Rak nosa u kota

ja też trzymam :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sie 15, 2012 19:43 Re: Rak nosa u kota

Bardzo się przyda:-|.Kuba wcale nie wygląda tak źle.Wet zrobił koronkowa robotę.Kształt ładny.Co do samopoczucia to chyba gorzej.Po naszej nieprzespanej nocy kot jest jakiś osowialy,ale je i pije normalnie.Dostał leki przeciwbólowe ale chyba kiepsko działają.No i nosek mu się zabrudzil i coś brzydko pachnie.Wydaje mi się,że trochę spuchl.Jutro kolejna wizyta.Czy ktoś z was zna kotka który całkowicie wyzdrowial?

nkasia-84

 
Posty: 69
Od: Śro gru 07, 2011 14:55

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości