Nagły niedowład tylniej łapki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 14, 2012 8:43 Nagły niedowład tylniej łapki

Witam, jestem nowy na forum więc chiiałbym się przywitać :)

Zarejestrowałem się na forum ,żeby zapytać się czy ktoś już miał problem z kotem ,taki jaki ja mam.

Otóż mam kocura niewychodzącego (wychodzi b. sporadycznie [raz w tyg.] na szelkach na podwórko), ledwo ponad roczek , wykastrowanego. Do przedwczoraj wszystko było z nim ok, mimo kastracji bardzo żwawy wariat :) Wieczorem został sam na 20 minut, po powrocie powłóczył tylnią prawą łapką. Z rana od razu pojechaliśmy z nim do weterynarza , który nie stwierdził złamania , ani skręcenia , ale stwierdził (o zgrozo) ,że może to być problem z kręgosłupem , albo naderwane więzadła w kolanie (kotek darł się w niebogłosy jak wet go macał po kolanku). Dostał antybiotyk , lek przeciwbólowy i witaminki. Wczoraj przez cały dzień kocurek leżał na poduszce , ew. powłócząc nóżką przemieszczał się po ok. 3 kroki od niej. Nie chciał za bardzo pić (poiliśmy go trochę strzykawką) , jadł tylko swój smakołyk jak się mu podało pod nosek i generalnie był bardzo osowiały (może to być wina tych zastrzyków ?). Wieczorem odrobinę się uaktywnił tzn. dalej nie chodził , ale żwawiej ruszał główką i normalnie reagował. Z racji braku poprawy przy poruszaniu pojechaliśmy dzisiaj rano znowu do weta , tym razem w klinice był inny który wykluczył problemy z łapką. Powiedział ,że sa to najprawdopodobniej objawy problemów neurologicznych. Kotek dostał sterydy, jeżeli do popołudnia się nie poprawi to o 18 jedzie na RTG kręgosłupka. Obecnie nie ma mnie w domu więc niewiem czy jest poprawa , ale czy którys z forumowiczów miał taki problem ? Najbardziej dziwi mnie ,że to stało się tak nagle, jak wychodziłem z domu wszystko było ok , a po 20 minutach już prawie nie chodził !

Dodam tylko ,że kocurek jest rasowy (Syberyjski Neva) , normalnie oddaje mocz (rano po wsadzeniu do kuwety normalnie sie wysiusiał) i stolec.

Pozdrawiam :)

mikson

 
Posty: 5
Od: Wto sie 14, 2012 8:26

Post » Wto sie 14, 2012 12:03 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

Kiedyś miałam sytuację - kot przyszedł utykając na tylną łapę i lekarze stwierdzili, że to właśnie zerwanie więzadła w kolanie. Powiedzieli, że w przypadku małych zwierząt zwykle zostawia się takie uszkodzenie żeby samo się zagoiło (alternatywą była operacja i 4 miesiące w gipsie, co w przypadku tamtego, dzikiego kota uznałam za niewykonalne). Skończyło się na tym, że kot dostawał przez jakiś czas leki przeciwzapalne (antybiotyk i steryd, ale nie pamiętam co dokładnie) i faktycznie po tygodniu czy dwóch wrócił do jako takiej sprawności.
Ale na podstawie objawów jakie opisałeś, trudno powiedzieć co jest przyczyną problemu. Zrób kotu badania, poszukaj też może dobrego chirurga/ortopedy w swojej okolicy - lekarz specjalizujący się w takich przypadkach będzie mógł lepiej ocenić sytuację niż internista.

Starshine

 
Posty: 51
Od: Śro lip 18, 2012 15:40

Post » Wto sie 14, 2012 12:19 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

poza wszystkim innym kot mogl po prosy zeskoczyc, upasc - nadwerezyc sobie cos przy skoku, tak jak czlowiek np. skreca noge w kostce, potluc sie. jesli uraz dotyczy tkanek miekkich to rtg nie pokaze za wiele, ale podane leki i ograniczenie ruchu moga pomóc :)
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Wto sie 14, 2012 12:49 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

Przede wszystkim trzeba zrobić kontuzjowanej łapie zdjęcie RTG.
Sprawdzić czy nie ma pęknięcia kości. jak są zbudowane stawy (czy np. nie ma cech dysplazji w stawie biodrowym), badaniem ogólnym można sprawdzić czy więzadła w stawie kolanowym poszły czy nie - tylko wet musi to umieć zrobić.

Ta łapa jest całkiem bezwładna?
Nie jest przypadkiem zimna?
Wet sprawdzał czy czuć w niej tętno?

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto sie 14, 2012 13:20 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

Łapa nie jest całkiem bezwładna , wet jak ją macał to kocur darł się z bólu i wierzgał nią.
Nie jest zimna.
Skoro mu ją obmacał to wydaje mi się ,że czuł , gdyby tak nie było chyba by powiedział :/

Moim zdaniem to też jest wina tego ,że coś mu się stało z łapką , napisałem tutaj dlatego ,że zdziwił mnie osąd weterynarza , że to na tle neurologicznym , albo coś z kręgosłupem :/ Nie jestem weterynarzem , ale wydaje mi się to dziwne.

Obecnie nie ma mnie w domu , ale z tego co donieśli mi domownicy po sterydach kocurek czuje się troche lepiej ,trochę więcej chodzi i nie kuleje aż tak bardzo. Ale dla świętego spokoju pojedziemy o 18 na RTG.

mikson

 
Posty: 5
Od: Wto sie 14, 2012 8:26

Post » Wto sie 14, 2012 13:48 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

Myślę też, że niezależnie od diagnozy, ponieważ głównym podejrzeniem jest problem ortopedyczny, dobrze byłoby na razie ograniczyć kotu aktywność fizyczną. To znaczy odsunąć poza jego zasięg meble po których mógłby dziko skakać czy nawet zamknąć co bardziej niebezpieczne pomieszczenia, no i w miarę możliwości pilnować kota, żeby nie szalał. Możliwe, że dostał od lekarza jakiś środek przeciwbólowy, co mogłoby go zachęcić do forsowania tej chorej łapy.

Starshine

 
Posty: 51
Od: Śro lip 18, 2012 15:40

Post » Wto sie 14, 2012 18:27 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

No więc wróciliśmy z kotem od weta. Po, kolejnych już, oględzinach zrobiono zdjęcie kręgosłupa oraz biodra tylnego. No i na zdjęciu wyszło co dolega kotu. Złamana miednica :( Nie jest to na tyle duże złamania ,aby operować lub gipsować (złamanie jest proste , nie skośne). Weterynarz zalecił 6 tygodni odpoczynku dla kota (spacery jedynie do kuwety) , żadnego zbędnego ruchu i samo ma sie zrosnąć ,a do tego czasu regularne wizyty kontrolne u weterynarza. Jutro jedziemy z kontrolą między 10-15 , wtedy napisze co dalej z kotkiem (może komuś przydadzą się informacje) , i jutro jak będe miał trochę czasu to wrzucę zdjęcie z RTG.

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi :)

mikson

 
Posty: 5
Od: Wto sie 14, 2012 8:26

Post » Wto sie 14, 2012 20:44 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

Oj, biedak :( Czy masz jakieś podejrzenia, co on mógł zrobić? Spadł z wysokiej szafy? Mimo wszystko upadek z szafy, nawet wysokiej, nie powinien się skończyć uszkodzeniem miednicy... Ogranicz kotu możliwość poruszania się. Może nie mam racji, ale ja to bym chyba zamknął kota do dużej klatki z legowiskiem, miskami i kuwetą.
A czy przypadkiem nie zostawiłeś wtedy kota z lekko uchylonym oknem?

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Wto sie 14, 2012 21:11 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

dobrze, że zrobiliście kotu RTG.
To takie typowe niestety, najpierw wpierdzielić kotu antybiotyk(po co?), jak ten nie pomaga, to steryd. Standardowe leczenie, żeby się nazywało, że coś wet zrobił :evil:

Za zdrówko :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 15, 2012 0:05 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

Nie mam pojęcia co mógł sobie zrobić :/ Nie było nikogo w domu 20 minut i wszystko stało się wtedy. Podejrzewamy ,że wlazł na wysoką szafę i skoczył za jakąś muchą i spadł twardo tyłkiem na ziemię , albo jak wet zasugerował zaklinował się gdzieś łapką , szarpnął za mocno i strzeliło :/ od kiedy raz spierdzielił przez uchylone okno to jesteśmy na tym punkcie przeczuleni i zamykamy. Pomysł jest taki ,ze kupimy mu taki kojec dla dzieci , odwrócimy do góry nogami i tylko na kuwetke wytniemy otwór. Jak już mówiłem rano postaram się wrzucić zdjęcie RTG.

Co do weterynarza to niestety standard :/ najśmieszniejsze jest to ,że dwóch różnych weterynarzy od razu wykluczyło złamanie i władowali mu bez potrzeby 6 zastrzyków :/ No ale cóż... Jutro jedzie na kontrolę i zobaczymy. Problem jest chwilowo tylko taki ,że kocurek nie chce oddać moczu (rano się wysiusiał), a na RTG wyszło ,że ma pełny pęcherz. Jak chce się go włożyć do kuwety to ucieka jak przed kąpielą w wannie, masaże też nie pomagają, ale z drugiej strony jak mało pije to zawsze załatwia się z rana... Jak coś to 10 do weterynarza i cewnikowanie :/

mikson

 
Posty: 5
Od: Wto sie 14, 2012 8:26

Post » Śro sie 15, 2012 13:18 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

Wróciliśmy z kontroli od weterynarza. Kotek dostał zastrzyki z witaminami i czuje się już lepiej. W nocy się wysiusiał (pod siebie , ale zawsze) , a dzisiaj już normalnie skorzystał z kuwety. Wrócił mu apetyt i pragnienie , tylko widac ,że go boli :( Zaczyna powoli garnąć się do chodzenia , ale go maksymalnie ograniczamy :) Przez 2-3 tygodnie ma jeść tylko i wyłącznie mokre jedzonko i pic wodę. Jeżeli będzie się normalnie wypróżniał to do weterynarza za 4 tygodnie na kolejne zdjęcie RTG :) Ale według lekarza powinien się z tego w 100% wylizać :)

Przesyłam zdjęcie złamanej miedniczki :
Obrazek

Dziękuję bardzo za wpisy i porady i pozdrawiamy razem z Puszkiem :)

O stanie zdrowia będe informował dalej ;)

mikson

 
Posty: 5
Od: Wto sie 14, 2012 8:26

Post » Śro sie 15, 2012 21:18 Re: Nagły niedowład tylniej łapki

Kiciuś! Trzymaj się chłopie i nie wykręcaj już starym żadnych numerów!
Nie widzisz, że się martwią???
Zdrówka życzę! :ok:

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 133 gości