Mój kocio-psi świat.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 09, 2012 10:39 Re: Mój kocio-psi świat.

8O wyobrażam sobie jak się wystraszyłaś. Mi raz Kitka zwiała na klatkę, zobaczyła Zezolka (klatkowy kocurek), który bardzo ją zainteresował. Zdarzyło się to raz i już się nie powtórzyło - chyba jej się Zezol nie spodobał :wink:
No patrz co za kociuchy - nie ma jedzenia to zjedzą wszystko, a jak jest to wybrzydzają :roll: :) Wiesz już co tam pod ogonkami mają?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw sie 09, 2012 22:28 Re: Mój kocio-psi świat.

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Zdjęcia z telefonu, nie najlepszej jakości.
Wyczyściłam im oczka, ale już po zdjęciach. Jutro postaram się wyczyścić uszka. Zrobiłam im budkę z kartonu ponieważ ta, która stoi jest rezydencją Staruszki. Dostają witaminki i beta glukan, który mieszam z jedzonkiem. Kurczaka w sklepie nie mieli, normalka :| Kuwetka postawiona, zobaczymy czy będą jakieś efekty.
Fajnie byłoby gdyby znalazł się jakiś DT w okolicy, ale szanse na to raczej zerowe :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt sie 10, 2012 6:53 Re: Mój kocio-psi świat.

Od wczoraj sprzątam piwnicę, dziś po pracy powinnam skończyć. Przeniosę maluchy do piwnicy, myślę, że to lepsze od garażu :roll: Sąsiadka garażowa mówiła mi rano, że wczoraj pogoniła dzieciaki, które się kręciły przy garażu wiec muszę się sprężyć i skończyć te porządki. Szczerze? Nie cierpię tych niewychowanych, puszczonych samopas dzieciaków :evil: Mam nadzieję, że do chwili przenosin nic kociakom nie będzie...
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon sie 13, 2012 9:16 Re: Mój kocio-psi świat.

I lipa, taka lipa, że normalnie nie mam już sił :( Cały weekend walczyłam z rodziną o piwnicę - ile się nagadałam, ile tłumaczyłam, ile argumentów podałam... nic nie dociera. Kociaki siedzą nadal w garażu - dwa, trzeci zaginął :( . Jedyne co udało mi się zrobić to przemówić dzieciakom aby kociaków nigdzie nie wynosiły i gdyby coś zauważyły złego to szybko dały mi znać. Nie potrafię rozmawiać z dziećmi, ale chyba coś do nich dotarło skoro nie kręcą się koło garażu. Ale nie mam pewności czy nie przyjdą inne... Boziu, nie wiem co robić, ryczeć mi się chce. Rozpytywałam wszystkich o tymczas, błagałam i nic. Dlaczego ludzie nie rozumieją, że to tylko do znalezienia domków? Przez to wszystko nie zrobiłam bazarku. Zdjęcia mi nie wychodzą bo kociaki szybkie i aparat ich nie łapie :roll: .
Dziewczyny, poradźcie coś proszę :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon sie 13, 2012 11:04 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Kurka, mogę tylko podrzucić, bo kociaków do siebie na pewno nie wezmę, Ofelia by szału dostała. Spróbuję popytać znajomych, ale mała szansa (albo mają koty, albo nie mogą mieć kota, albo nie chcą kota). Ehhh... Żeby choć adopcje się ruszyły, a tu nic.
Oby się odnalazł trzeci kotek! Mam nadzieję, że nic złego mu się nie stało.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sie 13, 2012 11:10 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Adopcje powinny pomału ruszać, coraz bliżej końca wakacji.
Za odnalezienie trzeciego maluszka :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2012 12:10 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Dziękuję choć za podrzucanie :wink:
Wiem, że szanse na znalezienie DT są nikłe, o ile nie zerowe, ale spróbować muszę. Temat piwnicy będę nadal drążyć, choć jeśli mi się nie udało do tej pory to raczej już nic nie zdziałam. Gdybym miała własne mieszkanie...
Staruszka bardzo przywiązała się do maluchów, traktuje je jak swoje. Nie wiem jak zareagowałaby na odebranie kociaków. Niby mają jakiś tam kąt i dach nad głową, ale wiadomo, to maluchy nieznające życia, narażone na niebezpieczeństwo. Nie jestem w stanie siedzieć w garażu kilkanaście godzin i ich pilnować żeby dzieci nie wyniosły, psy nie ganiały, samochody nie przejechały(choć jest ich jak na lekarstwo, ale są). Widzę, że dużo uczą się od Staruszki, dużo przydatnych rzeczy dla kota wolnożyjącego. Nie chciałabym aby takimi się stały. Wolałabym aby poczuły ciepło kołderki, dłoni, która je głaszcze, aby poczuły miłość człowieka do zwierzęcia... Zrobię co mogę aby znalazły domki.

Trzeciego malucha szukałam dwa dni. Garażowi sąsiedzi powiadomieni o zniknięciu - będą się rozglądać.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro sie 15, 2012 11:45 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Jeden z maluszków choruje :( ten mniejszy, koteczka. Coś nie tak z brzusiem. Wczoraj wieczorem jeszcze biegała, bawiła się. Dziś rano poszłam dać im jogurciku, a ona leżała w pudełku. Nie chciała się bawić, pochliptała troszkę jogurtu i zaczęła płakać. To ewidentnie brzusio. Miałam je dziś odrobaczyć, ale ona chyba się nie nadaje. A może to właśnie robale? Nie wiem co to może być... Jak na złość dziś święto i wet nie przyjmuje. Mała jest w piwnicy - ubłagałam dla niej miejsce, ale tylko na czas leczenia. Nie wiem czy mogłabym jej coś podać na ten brzuszek, coś z ludzkich leków. Zostawiłam jej jedzonko, później sprawdzę czy coś ruszyła. Jeśli nie zje to niestety będę chyba musiała podać Conva ze strzykawki (mam pół saszetki :( ). Spróbuję też z pastą Calo-Pet.
Wiecie co, dochodzę do wniosku, że mając zwierzaki nie jest fajne mieszkać na wsi, chyba że mieszka się w pobliżu miasta. Nie mam na miejscu weta, do tego który jest muszę dojeżdżać a i tak nie zawsze jest czynne. Najwcześniej będę mogła zawieźć małą jutro koło 16:00. Na tą chwilę byłabym wdzięczna za jakąkolwiek radę abyśmy przetrwały do jutra :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro sie 15, 2012 11:49 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Zaglądałaś pod ogonek czy nie biegunkuje?Możesz sprawdzić ciepłotę ciała?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sie 15, 2012 12:02 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Pod ogonkiem było czysto, ale możliwe, że Staruszka zdążyła ją umyć. Temperaturę mogę jedynie określić na dotyk. Nie chciałabym zrobić jej krzywdy mierzeniem ponieważ nie umiem tego robić.

edit. mała ciągle śpi. Jest ciepła, reaguje na głos, przy dotyku delikatnie mruczy. Przeciąga się, ziewa po czym układa się znowu do snu.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro sie 15, 2012 13:25 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Zapraszam na bazarek
viewtopic.php?f=20&t=145172
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro sie 15, 2012 18:56 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Malutka czuje się troszkę lepiej. Wcześniej dałam jej Linex wymieszany z kocim mleczkiem, jedyne co mi do głowy przyszło. Zostawiłam też pasztecik - zjadła odrobinę. Ugotowałam rosołek z serduszek (jedyne co znalazłam w zamrażarce :oops: ). Serduszka pokroiłam i wymieszałam z rosołkiem. Przed chwilką zaniosłam jej ciepłe danie, zjadła, ale nie dużo. Zrobiła przy mnie siusiu do kuwetki, bawiła się, myła i mruczała :) . Po jedzeniu nie płakała tak jak to było rano. Mam nadzieję, że to coś było chwilowe. Zostanie w piwnicy na noc, dostanie termofor i liczę, że zrobi koopkę, wtedy będę wiedziała czy ma biegunkę.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro sie 15, 2012 18:59 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Doradzić nie potrafię, ale potrzymam kciuki za malutką :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 15, 2012 19:18 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Dziękuję :)
To, że ktoś choćby tylko zajrzy trochę podtrzymuje mnie na duchu, a wszystkie kciuki są na wagę złota :)
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro sie 15, 2012 22:14 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Maleńtas ze Staruszką obsłużeni :ok: Pojedli, mleczka popili i uwalili się spać.
Malutka ok :) Po jej zachowaniu widać, że czuje się dobrze. Je, pije, bawi się. Nadal czekamy na koopala. Jej mina na zapach pasty - bezcenna :D Dla mnie pachnie ładnie, ale mi nie smakuje :roll: :wink:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości