Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 09, 2012 19:34 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

.... tylko "domku" braaak :( a kociak faktycznie słodki :1luvu: .... jak wygląda tak się zachowuje - przybiega na zawołanie , ustawił resztę koteczek i z psem się dogaduje . Nic tylko brać :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Czw sie 09, 2012 22:04 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

znajdzie sie, musi sie znalezc, w koncu taki kociamber to skarb :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie sie 12, 2012 21:24 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Śliczny wyrósł :-)

Jeśli chodzi o pytania, to kilka mi przychodzi do głowy, ale to bardziej sugestii dla nowego domku niż pytania same w sobie i to raczej do osoby, która bierze 1 zwierzaka - tak jak ja Ptysiaki :)
1. Czy już wie gdzie jest dobry weterynarz - ja np chcąc wziąć kota przed Ptysiakami nie miałam pojęcia że 100m ode mnie jest wspaniała Pani weterynarz :) Dowiedziałam się podczas rozmowy przed adopcyjnej (ale Czaruś trafił pod Poznań, a do mnie Ptysiaki)
2. Czy zdaje sobie sprawę osoba, że zwierzak to wydatek nie tylko co miesięczny, ale także i cała wyprawka... Na oczątek to może być koszt nawet 400zł (tak było u mnie) i co miesiąc średnio 120zł (licząc na 2 koty).
3. Co ze zwierzakiem będzie się działo w czasie wyjazdu?

No i najważniejsze

4. Co sie stanie ze zwierzakiem jak trzeba będzie z jakiegos powodu zmienić miejsce zamieszkania.


A teraz NOWINY :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Bardziej moje niż Ptysiaków, ale zawsze :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Jak dobrze pójdzie i Pańci się ułoży z pewnym Panem wszyscy razem przeniesiemy się do Stolicy :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Oczywiście jeszcze daleka droga do tego - głownie pozbycie się końcówki alergii u Marcina, ale wszystko jest na dobrej drodze :D

Tylko Ptysiaki ciut zazdrosne jak rozmawiam z nim przez telefon ;) Ale wiem, że wszystko się dobrze ułoży i będziemy szczęśliwi w 4 :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Malgosia Wroc

 
Posty: 304
Od: Nie lis 20, 2011 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 12, 2012 21:26 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

To nick będziesz musiała zmienić :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 13, 2012 9:43 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Hurrrrrrrrrrrrrra Ptysie będą miały pańcia :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: Małgosiu kciuki mocne za ciebie i twoje szczęście osobiste :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: a jeszcze jak facet kocha koty to super :D i jeszcze raz kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: i pluję trzy razy przez lewe ramię co by nie zapeszyć :wink: Ptysiowe pycholki całuję wirtualnie,może jak przeniesiesz się do stolicy to wproszę się z wizytą :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pon sie 13, 2012 19:24 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Spokojnie, na razie przenosiny są na etapie rozmów, nie planów.... Aczkolwiek jest taka opcja brana pod uwagę, jednak życie życiem i czas pokaże gdzie mnie z kociakami zawieje ;)

Na razie Ptysie robią miny typu "znow nas zostawiasz.... :evil: :evil: :evil: ", wyjezdzamy na długi weekend i kociakami znów zajmie się Ciocia Monisia 8) 8) 8) Tym razem ją uprzedziłam, ile jedza kociaki... ;)

Swoją drogą Balbisia zyskała nowy przydomek... "GŁODZILLA" i Monia stwierdziła, ze teraz będzie zamykać ją w pokoju na czas karmienia Ptysia, bo jak znów Ptyś zacznie tęsknić to nie będzie chciał jeść, a ta małpa mała wszystko mu wyje....

A nicku nie zmienię ;) tylko tytuł wątku ;)

Malgosia Wroc

 
Posty: 304
Od: Nie lis 20, 2011 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 16, 2012 8:23 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

... to faktycznie Ptysie na rewolucję muszą się przygotować , oj będzie się działo ..... Głodzilla :ryk: dobre :ryk:

A co do Elfinka .... był znowu telefon - pan w wieku (?) wydawało się dojrzałym ma do zaoferowania prawie idealny domek , na uboczu, w cichej miejscowości ... prawie idylla. Parę pytań zadałam ,wszystko poszło pomyślnie. Mieliśmy się umówić na wizytę przedadopcyjną. Zadzwoniłam na następny dzień , tak jak się umówiliśmy i odebrała telefon .... mama :mrgreen:
Na wieść o tym, że syn był zainetesowany kotkiem odparła: "... ach .... syn już kupił kotka" 8O 8O . Czyli selekcja trwa nadal. Ale za każdym razem mój zestaw pytań wzbogacam o kolejne .... np. czy ma środki na zapenienie opieki weterynaryjnej. Dla nas to banał , ale dla ludzi z "zewnątrz" to nie takie oczywiste - Ci "inni" to poprostu kotka wymieniają na innego jak się zepsuje.... A ja tym czasem zabawiam się :ryk: Elfinkiem , bo zapomniałam jak to jest mieć w domu znowu takiego , małego szaleńca
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Czw sie 16, 2012 12:17 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

czesc Ptysie :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: cos sporo kotow miaowych mieszka w stolicy, duzo sie ze slaska tam przenosi, nie wiem, czemu... Ja juz i tak obiecalam kilku mruczkom w stolicy odwiedziny jesli tylko bede mogla pojechac tam, i jeszcze mi do tego Ptysiatka najslodsze na swiecie do tej grupy dolacza... oj, cos bede musiala zaplanowac sobie dllllluuuuuuugi pobyt tam :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sie 22, 2012 10:56 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Wyobraźcie sobie, że ewentualny wyjazd Ptysi do Warszawy jest ZAGROŻONY!!!!

Moja Mama jak usłyszała, że możliwe, że wyjadę z nimi do Warszawy powiedziała, że ABSOLUTNIE SIĘ NIE ZGADZA, aby jej ukochane WNUSIE wyjechały tak daleko!! I że ZABIERZE je "na przechowanie" i wieczne nieoddanie 8) 8) 8) 8) W końcu od niej do Warszawy jest jakieś 500km i to przez Poznań.... a ona nie wyobraża sobie nie widywać Ptysiaków 8O 8O 8O Drobny szczegół, że na razie je raz odwiedziła we Wrocławiu :wink: :wink: :wink: :wink:

Ciekawa opcja, tylko, że... ja nie mm zamiaru nikomu ich oddawać, no chyba, że sytuacja zmieni sie tak drastycznie, że nie będę w stanie sie nimi zaopiekować, ale tej opcji nie przewiduję :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Moje Ci One i tyle :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Malgosia Wroc

 
Posty: 304
Od: Nie lis 20, 2011 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 22, 2012 13:12 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Jak miło słyszeć , że Ptysie są rozchwytywane :ryk: Cieszę się ,że tyle osób je pokochało :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A ja jestem po kolejnej rozmowie w sprawie ELFINKA. I wiecie co? To chyba TEN DOMEK :1luvu:
Pan , miał już 2 koty , które zostały w Warszawie z byłą narzeczoną. Miał 2 koty , bo był świadomy , że jednemu będzie źle. Więc spodobał mu się Elfinek i na 99% będzie potem miał do towarzystwa innego kociaka. To mi się podoba :ryk: :1luvu: :ryk: :1luvu:

Już dostałam wszystkie dane do umowy adopcyjnej i jestem też już umówiona na wizytę przedadopcyjną :ryk: :ryk: :ryk:
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Śro sie 22, 2012 16:50 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Malgosia Wroc pisze:Wyobraźcie sobie, że ewentualny wyjazd Ptysi do Warszawy jest ZAGROŻONY!!!!

Moja Mama jak usłyszała, że możliwe, że wyjadę z nimi do Warszawy powiedziała, że ABSOLUTNIE SIĘ NIE ZGADZA, aby jej ukochane WNUSIE wyjechały tak daleko!! I że ZABIERZE je "na przechowanie" i wieczne nieoddanie 8) 8) 8) 8) W końcu od niej do Warszawy jest jakieś 500km i to przez Poznań.... a ona nie wyobraża sobie nie widywać Ptysiaków 8O 8O 8O Drobny szczegół, że na razie je raz odwiedziła we Wrocławiu :wink: :wink: :wink: :wink:

Ciekawa opcja, tylko, że... ja nie mm zamiaru nikomu ich oddawać, no chyba, że sytuacja zmieni sie tak drastycznie, że nie będę w stanie sie nimi zaopiekować, ale tej opcji nie przewiduję :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Moje Ci One i tyle :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:


Małgosiu masz rację są twoje i tylko twoje,podrap za uszkami Ptysiątka ode mnie i wycałuj :D a poza tym jak będziesz już w Warszawie to ja już wpraszam się w odwiedziny do Ptysiów :wink: z Chełma jest bezpośrednie połączenie do Warszawy :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro sie 22, 2012 17:04 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Oj pokochało, pokochało :1luvu: Bo jak sie nie zakochać w takich bąbelkach ?

Małgosiu, skoro mama taka chętna, możemy jej szybciutko znaleźć parkę całkiem podobnych Ptysiaków :lol: W mnie jest w tej chwili 5 maluchów + ruda mamusia (PUCHATE !!!), a ruda kotka to podobno wybryk natury.
Z maluszków zostało do oddania jeszcze dwa 1/ rudasek 2/ piekna szylkretka z rudym noskiem
Mogę zapakować. A może parka ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro sie 22, 2012 21:10 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Moja Mama ma już 2 koty... wrednego rudzielca o wdzięcznym imieniu RUDY i strachliwą EMILKĘ :) Ale stwierdziła, że moje jeszcze weźmie :) Chce mieć wnuczki przy sobie i tyle :mrgreen:

Ptysiaki to już nie bąbelki 8) 8) 8) bliżej im do BĄBLI niż bąbelków 8) 8) 8)

Malgosia Wroc

 
Posty: 304
Od: Nie lis 20, 2011 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 22, 2012 21:49 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

a ja strzele focha i tyle :evil: blizej mam teraz do Ptysiowa niz jak Ptysiowo bedzie w stolicy, wtedy to juz chyba tym bardziej niepredko je odwiedze :evil: jednal co slask to slask, nie wazne, ze ja na gornym, Ptysiowo na dolnym, ale zawsze to slask...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw sie 23, 2012 9:35 Re: Balbinka i Ptyś we Wrocławiu

Malgosia Wroc pisze:Moja Mama ma już 2 koty... wrednego rudzielca o wdzięcznym imieniu RUDY i strachliwą EMILKĘ :) Ale stwierdziła, że moje jeszcze weźmie :) Chce mieć wnuczki przy sobie i tyle :mrgreen:

Ptysiaki to już nie bąbelki 8) 8) 8) bliżej im do BĄBLI niż bąbelków 8) 8) 8)


Nie daj Ptysiów i już :lol: protestuję rudzielce nie są wredne tylko mocno charakterne-to pisałam ja wielbicielka rudych kotów :lol:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Majestic-12 [Bot] i 17 gości