Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :)...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 11, 2012 18:49 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Ja też trzymam kciuki! :ok: :ok: :ok:

I mam wydrukowane 120 ogłoszeń, daj koniecznie znać jak możemy się spotkać!
A może nie trzeba będzie bo to już będzie Sauronek :))
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Sob sie 11, 2012 21:01 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Widziałam się z tą panią. Wspaniała, ciepła i uczynna starsza pani. Pokazała mi bardzo dokładnie gdzie widziała owego czarnego kotka, wskazała otwarte okienka piwniczne obok i dokładnie mi opisała co i jak. Pierwszy raz widziała tego kotka na począttku tygodnia w ciągu dnia jak się wygrzewał na słoneczku. Zachwyciła się jego oczami. A wczoraj co prawda oczu nie widziała, ale jest pewna, że to był ten sam kotek. I reagował na imię !!! Bez kiciania. Miejsce znajduje się ok. 300m od domu, więc dla kota to nie jest daleko. Kotek może się chować na terenie przedszkola. Teren ogrodzony, więc ani człowiek ani żaden pies nie wejdzie a kilka misek z jedzonkiem jest ponoć niedaleko. Dowiedziałam się też, że kawałek dalej "urzęduje" nieduża kolonia kotów. On się może od nich trzymać na dystans jako "ten obcy" a przedszkole to na prawdę super miejsce do ukrycia się- masa zakamarków. Obejrzałam cały teren gdzie miałam dostęp, pokiciałam, wypatrzyłam ławeczkę z dobrym widokiem i...zaczęło padać. W deszczu niestety moje szanse były minimalne dlatego wróciłam do domu. Zaraz idę spać i nad ranem idę z klatką i super pachnącymi specjałami. Niestety, nie mogę tego zrobić wieczorem bo to jest park= na prawdę mnóstwo ludzi z pieskami+ różne podejrzane elementy. Jedyny moment żeby spokojnie pokiciać to nietety ok.4.00 rano kiedy żywego ducha nie ma. Jest najciszej i najbezpieczniej. Tylko cholercia martwię się, że będzie padać. Dzisiaj w ciągu dnia pogoda była w kratkę. Macie jakieś sprawdzone patenty? Bo obawiam się, że żaden kot nosa z kryjówki nie wychyli a deszcz wymyje zapachy smakołyków, nawet takich jak wędzona makrelka :/...
Ostatnio edytowano Sob sie 11, 2012 21:04 przez Almare, łącznie edytowano 1 raz
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Sob sie 11, 2012 21:02 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Kasieńko, jutro do Ciebie zadzwonię, ale już teraz bardzo Ci dziękuję :)...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Sob sie 11, 2012 21:10 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Przy drobnym przelotnym deszczu koty chodzą, zwłaszcza pod drzewami i krzakami.
W nocy zresztą padać nie powinno.
Do klatki łapki robi się ścieżkę z małych kawałków smakołyków.
Waleriana też się przydaje do wabienia kotów.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 12, 2012 9:54 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Byłam w tym parku z klatką. Siedziałam, czekałam, złapałam dwa koty a potem nagle zobaczyłam czarnego kota. Był dosyć daleko i niestety na terenie przedszkola (gdzie nie mam dojścia), ale na zawołanie Sauron odwrócił głowę i na mnie spojrzał. I tak przez chwilę siedział aż pojawili się ludzie z psami (o 4.30 rano w niedzielę !!!) i kot czmychnął w krzaki. Niestety, nie widziałam dokładnie oczu i był za daleko żebym mogła stwierdzić czy to Sauronek. No i nie wiem czy to była reakcja na imię czy po prostu na głos. Stałam, wołałam, kiciałam, grzechotałam i nic. Raz tylko jeszcze mi mignął i się ulotnił. Jeżeli to był Sauron to miał mnie w dupie. W każdym razie z tego co udało mi się zobaczyć, to ten kotek nie był ani chudy ani głodny. A jeden z kotów, które złapałam ważył chyba ok 6kg i był wielki !!! Następnym razem chyba się ustawię z drugiej strony. Sama nie wiem co dalej robić skoro nawet w niedzielę nad ranem jest tyle ludzi :/...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 12, 2012 12:35 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Nie mów, że miał Cię w dupie. Nie jesteś kotem i nie wiesz co ten biedak przeżywa. Może mordują go inne koty? Może jest oszalały z przerażenia? Idź tam i karm i kiciaj. Mogę Ci pożyczyć zametkę.
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2012 12:45 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

W niedzielę rano, paradoksalnie może być więcej ludzi niż w tygodniu. Spróbuj późnym wieczorem albo jutro? Dowiedz się kto za przedszkole odpowiada, zadzwoń i zapytaj, czy jest możliwość wejścia tam.

A ten drugi ślad? Bo mowa była o dwóch widzianych kotach, ale nie doczytałam...?

:ok: :ok: :ok:
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 12, 2012 13:14 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Kot domowy poza domem robi się płochliwy. Więc nie licz na to, że przybiegnie - jak to robił w mieszkaniu. Przy łapaniu może się wyrywać i gryźć, nawet jeśli ma serdecznie dosyć wolności i zaraz po przyniesieniu do domu zrobi się szczęśliwy bez granic, że wrócił. Mówię to na podstawie własnego doświadczenia.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 12, 2012 13:31 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Mój czarnulek też się zgubił i niestety wciąż go szukam... Wiem z doświadczenia, że ciężko jest szukać czarnego kota akurat, od wielu osób słyszałam, że wszystkie wyglądają tak samo i nawet miałam telefony, że to na pewno ten sam, co na zdjęciu, przychodziłam i... zupełnie inny kot, na oko widać, np. miał białą plamkę... Inaczej jest, gdy się widzi na własne oczy. Trzymam kciuki bardzo, żeby to był właśnie ten i jednoczę się myślami. :ok:

liszyca

 
Posty: 1063
Od: Pon maja 16, 2011 15:10
Lokalizacja: lubelskie

Post » Nie sie 12, 2012 16:32 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Ja sobie zdaję sprawę z tego, że domowy kot na wolności się robi płochliwy. I wiem, że najprawdopodobniej Sauron do mnie nie przybiegnie w podskokach. Niestety. A ten kot wyglądał na całkiem wyluzowanego. Najgorzej, że nie mam pewności czy to Sauron. To, że się na mnie spojrzał wcale nie musiało być reakcją na swoje imię. W nocy pójść tam nie mogę bo się po prostu boję sama :/. Tylko ranek wchodzi w grę. Przedszkole jest zamknięte i nie ma tam absolutnie nikogo, już dzwoniłam do furtki. A jeżeli chodzi o tego drugiego czarnego kotka w innym miejscu to wczoraj niestety się nie pojawił. Ale jak tylko się pojawi, to na pewno się o tym dowiem bo ludzie z tamtego podwórka są niezwykle serdeczni i autentycznie widzę, że chcą pomóc. Jestem z nimi w kontakcie. Budujące jest to, że jak wczoraj zrobiłam obchód to widziałam, że większość ogłoszeń się zachowała :)...

lamiglowka, a o co chodzi z tą zametką??
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 12, 2012 16:33 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

To klatka -łapka z ZAMET-u-bardzo dobra!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie sie 12, 2012 16:34 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

liszyca, to trzymam mocne :ok: za to, żeby Twoja zguba się jak najszybciej znalazła :)...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 12, 2012 16:52 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Gdybyś już namierzyła Sauronka, to możesz poprosić na forum o asystę podczas łapanki, bo takowa trwa czasem parę godzin, kiedy trzeba pilnować klatki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 12, 2012 17:01 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

No wsparcie na pewno bardzo się przyda. Żebym tylko miała pewność, że to On. Najgorzej, że moja intuicja się wygłupia bo twierdzi, że Sauron próbuje wrócić do domu :/...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 12, 2012 19:55 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

kropkaXL pisze:To klatka -łapka z ZAMET-u-bardzo dobra!!!

Almare ma taką samą pożyczyłam dla niej od Jopop :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 144 gości