12.04 SGGW-akcja ZAPYTAJ MINISTRA (s.91)

[lisek]

Nie wiem czy ktoś już o tym pisał, ale w Dabrowie Górniczej sterylki dla wolno żyjących kotów są już drugi rok. Od marca. Sterylizację wykonuje przychodnia AGAWET w DG- Strzemieszycach ul. Bursztynowa. Kot po sterylce dostaje 3 kg suchej karmy.

[z_lasu]

Hej Nie wiecie, czy w Bielsku Białej można u któregoś weta wysterylizować kotki za darmo? Mój sąsiad ma trzy podwórkowe kotki i nie przemawia do niego argument, że topienie kolejnych trzech kocich miotów jest morderstwem, więc z własnej woli ich nie wysterylizuje. Zmobilizowałam się, nie będę patrzeć na to okrucieństwo i już zapowiedziałam, że wezmę kotki i sama się tym zajmę, chociażbym miała wydać na to swoje własne ciężko zarobione pieniądze. Gdyby była taka możliwość, w tym wypadku chętnie bym z niej skorzystała.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie kociary!

[aposs]

Witam
jestem tu nowa i potrzebuję pomocy. Od 3 tygodni stałam się opiekunką 6 bezdomnych kotów. Dokarmiam je, szczotkuję, odrobaczam ale ... No właśnie, wśród tych 6 kotów jest 4 kotki. Dwie małe i dwie dorosłe. Nie wiem czy jedna z nich nie jest kotna. Gdzie mogę szukać pomocy aby je wysterylizować? Mieszkam pod Mińskiem Mazowieckim. Byłam w gminie ale tam mnie zbywają (głównie okresem urlopowym i każą przychodzić w przyszłym tygodniu, a później jeszcze w przyszłym...). Dzoniłam do klinik ale najtaniej za kotkę chcą 120 PLN. Ja wiem że to tanio ale przy 4 kotkach to już pokaźna suma. Do Warszawy też nie mam jak się zabrać z 4 kotami. Może mógłby ktoś powiedzieć mi co mogę zrobić, gdzie iść?
Aneta

(nawet nie wiem czy uda mi się złapać tą kotną kotkę - jest bardzo nieufna)

[schiza_bu]

Witam, tu jest kontakt do dziewczyn z Mińska, wiem że pomagają kociakom, wożą również koty do Warszawy na sterylizację. https://www.facebook.com/zwierzaki.zminska/info

[VeganGirl85]

Może ktoś ma jakiś pomysł? Dziewczyna spod Krakowa napisała na grupę dyskusyjną... skierowałam ją tu, ale może ktoś jeszcze skorzysta...

Od 20lat sterylizujemy bezdomne koty, od paru lat, gdy gmina sie właczyła pokrywając część zabiegów, sterylizujemy rocznie kilkaset kotów. Dwa dni temu dostałam pismo z gminy, że nie mogą tego więcej robić i koty maja być oddawane do azylu, gdzie mają czekać na adopcje (sic). Poza tym nie mamy już prawa wyłapywac kotów. Przecież to paranoja, co z tym robic?

wszelkie pomysły warto też wysyłać na adres prawa-zwierzeta-zmiana-legislacji@googlegroups.com gdzie ten i podobne przypadki są omawiane. Z góry dziękuję

na razie wklejam odpowiedź moderatora - pisownia oryginalna:

Pani Ania przesłała mnie pismo z urzędu w Krakowie, które faktycznie odmawia opłacania kastrowania kotek poza schroniskiem, w powołaniu się na opinię Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Uważam że należy do wszystkich gmin, które w powołują się na tę opinię wysłać informację, że stanowisko Ministerstwa nie jest właściwe. Również należałoby wskazać samemu Ministerstwu kłam, gdyż Wiceminister uczestniczył w posiedzeniach podkomisji sejmowej i słyszał stanowisko przewodniczącej, że choć nie wpisują takiej możliwości do obecnych zmian, to jednak gmina z
racji ustawy samorządowej sama od siebie może takową działania dokonywać.

[miluś]

Może ktoś ma jakiś pomysł? Dziewczyna spod Krakowa napisała na grupę dyskusyjną... skierowałam ją tu, ale może ktoś jeszcze skorzysta...
...Pani Ania przesłała mnie pismo z urzędu w Krakowie, które faktycznie odmawia opłacania kastrowania kotek poza schroniskiem, w powołaniu się na opinię Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Uważam że należy do wszystkich gmin, które w powołują się na tę opinię wysłać informację, że stanowisko Ministerstwa nie jest właściwe. Również należałoby wskazać samemu Ministerstwu kłam, gdyż Wiceminister uczestniczył w posiedzeniach podkomisji sejmowej i słyszał stanowisko przewodniczącej, że choć nie wpisują takiej możliwości do obecnych zmian, to jednak gmina z racji ustawy samorządowej sama od siebie może takową działania dokonywać.

Nie znam treści pisma z MRiRW, może ktoś je wstawi lub prześle mi za pośrednictwem PW. Nie wiem w czym tkwi problem z tymi sterylkami wolno żyjących skoro w ustawie wpisano jednoznacznie "opieka i dokarmianie kotów wolno żyjących "
Jeśli ktoś z urzędników MRiRW lub urzędników samorządowych chciałby zajmować stanowisko w tej kwestii to powinien nabyć przynajmniej podstawową wiedzę o problemie. Podstawową formą opieki nad kotami wolno żyjącymi to ograniczanie ich nadmiernego rozmnażania. Nie trzeba być ministrem rolnictwa (od lat fachwcy z PSL) aby wiedzieć, że dokarmianie niesterylizowanych kotów to powiększanie populacji, a więc działanie przeciwne intencjom ustawy.

[panna_kicia]

Czy znajde konkretne dane na stronie ktore po wydrukowaniu moga posluzyc za identyfikator tj.uprawnienie w imieniu tej fundacji do zbierania podpisow od innych ludzi?Ja osobiscie nie podpisalabym takim zbieraczom jesli nie mial/aby plakietki albo jakiegos innego dokumentu(nie mam na mysli bieganie z ustawami w reku)

[Manasalu]

Witajcie, szukam informacji n/t fundacji działającychw Krakowie. Do kogo można się zwrócić po poradę w sprawie sterylki kotki, którą dokarmiam? Będę wdzięczna za namiary.

[miluś]

Witajcie, szukam informacji n/t fundacji działającychw Krakowie. Do kogo można się zwrócić po poradę w sprawie sterylki kotki, którą dokarmiam? Będę wdzięczna za namiary.

Witam, na necie znalazłem taką informację, jak realizacja programu przebiega praktycznie sprawdzisz sam
podziel się z nami na forum swoimi doświadczeniami mam nadzieję, że pozytywnymi

http://www.bip.krakow.pl/?news_id=49461

[Manasalu]

Witam, na necie znalazłem taką informację, jak realizacja programu przebiega praktycznie sprawdzisz sam
podziel się z nami na forum swoimi doświadczeniami mam nadzieję, że pozytywnymi

http://www.bip.krakow.pl/?news_id=49461

Dzięki wielkie. Na pewno dam znać, jeśli uda mi się z tego programu skorzystać.

[VeganGirl85]

Witajcie, szukam informacji n/t fundacji działającychw Krakowie. Do kogo można się zwrócić po poradę w sprawie sterylki kotki, którą dokarmiam? Będę wdzięczna za namiary.

http://www.ktoz.krakow.pl - spróbuj

w razie potrzeby podam namiary na inne fundacje, ważne, aby kotce udało się pomóc.

[Manasalu]

http://www.ktoz.krakow.pl - spróbuj

w razie potrzeby podam namiary na inne fundacje, ważne, aby kotce udało się pomóc.

Dziękuję bardzo.

[VeganGirl85]

Hej Nie wiecie, czy w Bielsku Białej można u któregoś weta wysterylizować kotki za darmo? Mój sąsiad ma trzy podwórkowe kotki i nie przemawia do niego argument, że topienie kolejnych trzech kocich miotów jest morderstwem, więc z własnej woli ich nie wysterylizuje. Zmobilizowałam się, nie będę patrzeć na to okrucieństwo i już zapowiedziałam, że wezmę kotki i sama się tym zajmę, chociażbym miała wydać na to swoje własne ciężko zarobione pieniądze. Gdyby była taka możliwość, w tym wypadku chętnie bym z niej skorzystała.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie kociary!

Wstawiam na wątek jednej z bielskich fundacji, dziewczyny powinny coś wiedzieć. Brawo za wielkie serce i powodzenia!

link: viewtopic.php?f=1&t=115798&start=1410

[caroole]

Witam,
Dawno mnie na forum nie było... Ostatnio, gdy szukałam kotka, by go zaadoptować i który swoją drogą ma się świetnie

Teraz piszę tego posta ponieważ nie wiem już co mam robić. Wiele razy starałam się interweniować na działce/w warsztacie mojego wujka, gdy rozmnażały się tam koty. Było ich 5, w porywach 7... Teraz jest ich 13! Ludzie je podrzucają, a i same się rozmnażają.

Są tam malutkie koty (ze 2-3) i dorosłe kotki. Kocur jest tylko 1.
Kotki są niewysterylizowane i w każdej chwili mogą urodzić kolejne potomstwo.

Wujkowi nie starcza pieniędzy na to żeby je porządnie wykarmić (staram się pomagać przywożąc karmy), a co dopiero wszystkie wysterylizować.

Stąd moje pytanie: czy jest ktoś kto mógłby mi wskazać gdzie się udać, aby zrobić to bezpłatnie lub za jakąś symboliczną kwotę?

Może też przekazać je do adopcji? Może ktoś zechciałby zaproponować DT?

Będę wdzięczna za informację.

[miluś]

Witam,Dawno mnie na forum nie było... Ostatnio, gdy szukałam kotka, by go zaadoptować i który swoją drogą ma się świetnie Teraz piszę tego posta ponieważ nie wiem już co mam robić. Wiele razy starałam się interweniować na działce/w warsztacie mojego wujka, gdy rozmnażały się tam koty. Było ich 5, w porywach 7... Teraz jest ich 13! Ludzie je podrzucają, a i same się rozmnażają. Są tam malutkie koty (ze 2-3) i dorosłe kotki. Kocur jest tylko 1.Kotki są niewysterylizowane i w każdej chwili mogą urodzić kolejne potomstwo. Wujkowi nie starcza pieniędzy na to żeby je porządnie wykarmić (staram się pomagać przywożąc karmy), a co dopiero wszystkie wysterylizować. Stąd moje pytanie: czy jest ktoś kto mógłby mi wskazać gdzie się udać, aby zrobić to bezpłatnie lub za jakąś symboliczną kwotę?Może też przekazać je do adopcji? Może ktoś zechciałby zaproponować DT? Będę wdzięczna za informację.

A gdzie mieszka wujek?
Jeśli w Podkowie Leśnej to tu jest link do programu przeciwdziałania bezdomności zwierząt w Podkowie Leśnej
http://www.bip.podkowalesna.pl/index.php?cmd=zawartosc&opt=pokaz&id=5112
"§ 2.Program obejmuje: ...4. Opiekę nad wolno Ŝyjącymi kotami w tym ich dokarmianie przez mieszkańców,
po uprzedniej sterylizacji lub kastracji na koszt Urzędu".

Natomiast jeśli w Komorowie to tu masz link
http://www.michalowice.pl/index.php?cmd=zawartosc&opt=pokaz&id=72&lang=
" Kastracja, sterylizacja.W ramach umowy z gabinetem weterynaryjnym wykonywane są m. in. zabiegi kastracji/sterylizacji bezdomnych kotów, mające na celu ograniczenie ich niekontrolowanego rozrodu. Więcej szczegółów można uzyskać pod nr 22 350 91 32."

Oczywiście to co podałem wyżej to teoria, sprawdź jak jest w praktyce i opisz na wątku
ALE NAJWAŻNIEJSZE, POSPIESZ SIĘ, ABY ZDĄŻYĆ PRZED URODZENIEM KOLEJNYCH NIECHCIANYCH MALUCHÓW!!!