Podziwiam za determinację i żal koteczka, oj jak żal

Brykaj kochanie za TM [*]
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
grzesiek. pisze:Dziękuję za ciepłe słowa. Do samego końca miałem nadzieję, że skoro już tyle walczył, to wyjdzie z tego, bo był strasznie mądry i po prostu świetny. Jedyny i niepowtarzalny. Po tym wszystkim na pewno szybko nie zdecyduje się na przygarnięcie nowego kotka. Może kiedyś, ale nie teraz. To nie jest zabawka, żeby wymieniać na nową jak się zepsuje.
olciak84 pisze:
czekaj - odpowiedni kociak sam Cie znajdzie....
grzesiek. pisze: Po tym wszystkim na pewno szybko nie zdecyduje się na przygarnięcie nowego kotka. Może kiedyś, ale nie teraz. To nie jest zabawka, żeby wymieniać na nową jak się zepsuje.
Alienor pisze:Tylko że po pp nie można brać kotów (zwłaszcza nieszczepionych) przez pół roku. Po to, żeby nie przenieść choroby. Mieszkanie odkazić np. virkonem, te, których się nie da odkazić spalić, żeby dzikie koty buszujące po śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia nie zaraziły się od nich.
Myszka.xww pisze:Alienor pisze:Tylko że po pp nie można brać kotów (zwłaszcza nieszczepionych) przez pół roku. Po to, żeby nie przenieść choroby. Mieszkanie odkazić np. virkonem, te, których się nie da odkazić spalić, żeby dzikie koty buszujące po śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia nie zaraziły się od nich.
Bezpieczniej też nie odwiedzać miejsc, gdzie mogą być nieszczepione koty. Żeby nie roznieść choroby.
Kociątka nie wolno grzebać w ziemi. To przykre, ale chodzi o uchronienie innych zwierząt przed tą straszną chorobą.
grzesiek. pisze:Wiem o tym. Już mnie poinformowano i dlatego zgodziłem się na skremowanie w lecznicy, choć źle się z tym czułem.
Jeśli za jakiś czas będę decydował się na kociaka, to raczej dorosłego lub po przejściu PP. Inaczej ryzykować nie będę. A co do tego Virkonu, to chciałem go zamówić, ale dowiedziałem się od specjalistów, że to bezcelowe. Działa tylko na bezpośrednie miejsce, czyli skuteczne odkażenie jest nierealne, bo musiałbym w nim wymoczyć wszystko. Od kanapy, przez lampki i komputery po telewizor. Inaczej nie zadziała.
Odkąd wiem o PP u Aspena, to nie karmię też osiedlowego kota, żeby nic nie złapał.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], sherab i 327 gości