Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

[meksykanka]

OOoo

Kasiu,to ja potrzebuję Rubina.
I gdyby były jakieś nowe Bąbla i Kleksika, bo chyba będę musiała nowe ogłoszenia z nowym tekstem robić

[po_prostu_kaska]

OOoo

Kasiu,to ja potrzebuję Rubina.
I gdyby były jakieś nowe Bąbla i Kleksika, bo chyba będę musiała nowe ogłoszenia z nowym tekstem robić

Przejrzę co mam. Jak Basia przesyła mi fotki to zawsze zrucam do plików imiennych, każdy kot ma swój Zobaczę co wysyłała.

[ewar]

Kotek poszukiwany, najchętniej rudy.
viewtopic.php?f=13&t=144894

[Alienor]

za zdrowie Basi i za fantastyczne domki dla jej podopiecznych

[puszatek]

nie wiem czy dobrze myślę ale....może lepiej aby Basia nie dowiedziała się o zaginięciu Maciusia wiecie jak bardzo leżał jej na sercu....................

[meksykanka]

[ASK@]

nie wiem czy dobrze myślę ale....może lepiej aby Basia nie dowiedziała się o zaginięciu Maciusia wiecie jak bardzo leżał jej na sercu....................

Ale tego się nie uniknie. Lepiej jej powiedzieć. Sam ten wątek powie jej co i jak.

Niestety czasem wyobraźni nie staje w opiece nad kotami. U mnie TZ wciąż ma żale ze ja związuję transporteki, u weta zamykam wszystkie drzwi włącznie z wyjściowymi,i każę zamykać okna podczas jazdy, nie wysiądę z samochodu dopóki nie sprawdzę zabezpieczeń w transporterze...

[EVA2406]

nie wiem czy dobrze myślę ale....może lepiej aby Basia nie dowiedziała się o zaginięciu Maciusia wiecie jak bardzo leżał jej na sercu....................

Ale tego się nie uniknie. Lepiej jej powiedzieć. Sam ten wątek powie jej co i jak.

Niestety czasem wyobraźni nie staje w opiece nad kotami. U mnie TZ wciąż ma żale ze ja związuję transporteki, u weta zamykam wszystkie drzwi włącznie z wyjściowymi,i każę zamykać okna podczas jazdy, nie wysiądę z samochodu dopóki nie sprawdzę zabezpieczeń w transporterze...

I słusznie. Nigdy dość przezorności. Ja też transporterek dodatkowo zabezpieczam.

[ewa_mrau]

nie wiem czy dobrze myślę ale....może lepiej aby Basia nie dowiedziała się o zaginięciu Maciusia wiecie jak bardzo leżał jej na sercu....................

Ale tego się nie uniknie. Lepiej jej powiedzieć. Sam ten wątek powie jej co i jak.

Niestety czasem wyobraźni nie staje w opiece nad kotami. U mnie TZ wciąż ma żale ze ja związuję transporteki, u weta zamykam wszystkie drzwi włącznie z wyjściowymi,i każę zamykać okna podczas jazdy, nie wysiądę z samochodu dopóki nie sprawdzę zabezpieczeń w transporterze...

... i ja też
i domowym zakładam puszorek
i jeszcze okrywam kontener ćwiartką prześcieradła, co by się tak nie bały
i zawsze jadę taksówką
i większość się ze mnie śmieje
i nic sobie z tego nie robię
... mry!

[Dorota]

... i ja też
i domowym zakładam puszorek
i jeszcze okrywam kontener ćwiartką prześcieradła, co by się tak nie bały
i zawsze jadę taksówką
i większość się ze mnie śmieje
i nic sobie z tego nie robię
... mry!

[ewar]

Mnie uciekł z torby transportowej mój pierwszy tymczas, doświadczonej forumowiczce odpadł jakoś dół transporterka, kiedy niosła bezdomną kotkę do weta, wypadki się zdarzają, niestety.Nie odwrócimy tego, co się stało, teraz najważniejsze, aby kotek się odnalazł.Podrzuciłam link do wątku kotów odnalezionych, tam wiele cennych rad.Mam nadzieję, że się przydadzą.

[EVA2406]

Nawet jeśli się odnajdzie, to kto złapie prawie dzikiego i na dodatek zestresowanego kota.......Moim zdaniem marne szanse:(

[Dorota]

Nawet jeśli się odnajdzie, to kto złapie prawie dzikiego i na dodatek zestresowanego kota.......Moim zdaniem marne szanse:(

To byla szczypta optymizmu.
I zachety do poszukiwan.

Kciuki trzymam!

Dario,

zadzwonilas do olsztynskiego schronu z pytaniem o klatke-lapke?
Wyjasnilas im, w czym rzecz?
Ze kot ze schronu... itd.

[EVA2406]

Z tego co wiem, to nie pierwszy kot tam zginął .......i co? odnalazły się?

[Carmen201]

Ewar ma rację, to się zdarza, Darię trzeba dopingować do poszukiwań, mieć nadzieję, że się znajdzie a nie denerwować.
Ogrynia się znalazła, jest szansa, że Maciuś też się znajdzie.