Pomóżcie nam zbudować nową kociarnię-Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 05, 2012 14:19 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

Mam pełną dokumentację Miki i Przylepy (osobiście u siebie) czyli: zawartą ze schronem w Szczytnie umowę o adopcji z datą zabrania kota plus całą dokumentację medyczną i opis stanu w jakim kot trafił następnego dnia do weta. Można to wykorzystac, tylko jak udowodnic że to z winy schroniska?
Uważam, ze jeśli coś robic to bardzo porządnie i bardzo konsekwentnie, jesli ktoś się za to weźmie to musi to byc bardzo dobrze merytorycznie i prawnie itp przygotowana osoba, bo schron i pani z UM mająca nad schronem nadzór są bardzo mocne w swoim postępowaniu i ochronie schroniska i własnych działań. ja się nie czuję na tyle kompetentna aby się za to zabrac, ale słuzę wszelką potrzebną dokumnetacją.
Natomiast rozpoczęcie działań i wycofanie się w trakcie będzie zdecydowanie na szkodę kotom przebywającym w schronie w Szczytnie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 05, 2012 14:20 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

Marzenia11 pisze:
owszem :mrgreen: i bardzo się cieszę - a walkę z chlamydią toczyłam 3 miesiące swego czasu więc wiem co to za cholerstwo... niestety.

No to mnie rozumiesz.Najważniejsze,że nie przeszło na inne.Co do DT. (dopisałam na górze,ale chyba nie przeczytałaś ) Niestety nie mogę wziąć ponieważ zwrócono mi kotkę po rocznej adopcji,

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 14:34 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

welina pisze:
Marzenia11 pisze:
owszem :mrgreen: i bardzo się cieszę - a walkę z chlamydią toczyłam 3 miesiące swego czasu więc wiem co to za cholerstwo... niestety.

No to mnie rozumiesz.Najważniejsze,że nie przeszło na inne.Co do DT. (dopisałam na górze,ale chyba nie przeczytałaś ) Niestety nie mogę wziąć ponieważ zwrócono mi kotkę po rocznej adopcji,

to ciekawe jak to zrobiłaś - chlamydofiloza jest mega zaraxliwa i często kot choruje nie mając objawów i nie leczony wtórnie zaraża leczone koty - dlatego lecz6yłam 3 miesiące bo nie uwierzylam w to wetowi a potem się okazało że jednak miał rację i dopiero leczenie 5 wtedy kotow równe 4 tygodnie dało efekt.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 05, 2012 14:59 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

Marzenia11 pisze:
welina pisze:
Marzenia11 pisze:
owszem :mrgreen: i bardzo się cieszę - a walkę z chlamydią toczyłam 3 miesiące swego czasu więc wiem co to za cholerstwo... niestety.

No to mnie rozumiesz.Najważniejsze,że nie przeszło na inne.Co do DT. (dopisałam na górze,ale chyba nie przeczytałaś ) Niestety nie mogę wziąć ponieważ zwrócono mi kotkę po rocznej adopcji,

to ciekawe jak to zrobiłaś - chlamydofiloza jest mega zaraxliwa i często kot choruje nie mając objawów i nie leczony wtórnie zaraża leczone koty - dlatego lecz6yłam 3 miesiące bo nie uwierzylam w to wetowi a potem się okazało że jednak miał rację i dopiero leczenie 5 wtedy kotow równe 4 tygodnie dało efekt.

Wszystkie koty były leczone kropelkami ,które przepisała jedna z Wetów z Lecznicy którą mi proponowałaś.(Pisałam na wątku ) A dwa były izolowane.Na dzień dzisiejszy są zdrowe-wszystkie. :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 15:12 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

joanna3113 pisze: Welina mam nadzieję że nigdy nie będziesz musiała tak bardzo cierpieć jak te koty. Wiem jedno podjęłam słuszną decyzję może nie zaspokoiłam wszystkich, trudno, to moja decyzja, inne w schronisku pewnie konaja w cierpieniach więc mam nadzieję że niektórych zadowolę,

Jeżeli to Ciebie pocieszy,to bardzo cierpię od kilkunastu lat (dzień i noc ) na chorobę której nikomu nie życzę.Nie przyszłam,żeby się kłócić,czy kogoś urażać .Mnie interesowało dlaczego zrobiono dwa razy USG.A nie raz + biopsja-to wszystko.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2012 15:16 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

welina pisze:
joanna3113 pisze: Welina mam nadzieję że nigdy nie będziesz musiała tak bardzo cierpieć jak te koty. Wiem jedno podjęłam słuszną decyzję może nie zaspokoiłam wszystkich, trudno, to moja decyzja, inne w schronisku pewnie konaja w cierpieniach więc mam nadzieję że niektórych zadowolę,

Jeżeli to Ciebie pocieszy,to bardzo cierpię od kilkunastu lat (dzień i noc ) na chorobę której nikomu nie życzę.Nie przyszłam,żeby się kłócić,czy kogoś urażać .Mnie interesowało dlaczego zrobiono dwa razy USG.A nie raz + biopsja-to wszystko.

welina- obraz usg był jednoznaczny wraz z wynikami krwi i ogólnym stanem kotki był wskazaniem do eutanazji kotki. To - niestety - wszystko.
Miś (*) też miał takie zmiany w tchawicy, że nie było szans i w związku z tym potrzeby, aby go dalej męczyc probami leczenia i dalsza diagnozą. Tak czasami bywa i nie da się tego wytłumaczyc przez internet.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 05, 2012 15:38 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

Byłam dzisiaj w schronisku jak mi się nie uda dzisiaj to jutro wstawię zdjęcia.
joanna3113
 

Post » Nie sie 05, 2012 15:39 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

joanna3113 pisze:Byłam dzisiaj w schronisku jak mi się nie uda dzisiaj to jutro wstawię zdjęcia.

kiedyś była mowa o czarnym kocurze - co z nim? już dawno nie było o nim żadnych wiadomości, widziałś go dzisiaj? :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 05, 2012 15:47 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

Marzenia11 pisze:
joanna3113 pisze:Byłam dzisiaj w schronisku jak mi się nie uda dzisiaj to jutro wstawię zdjęcia.

kiedyś była mowa o czarnym kocurze - co z nim? już dawno nie było o nim żadnych wiadomości, widziałś go dzisiaj? :roll:

Czarny kocurek po kastracji źle wyglądał ale teraz zupełnie dobrze się trzyma, ale na kociarni mały biały kotek źle wygląda, jest nowa młoda koteczka jak dla mnie bardzo źle wygląda, dopytałam dostaje unidox, jedno maleństwo biało-bure rozkoszne i był duży kocur z rozwalonym uchem. Na dużym wybiegu bury ogromny kocur, był bardzo zainteresowany aparatem.
joanna3113
 

Post » Pon sie 06, 2012 13:41 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

Asiu, ja nie rozgladałam się wczoraj z powodu Maćka. Czy w schronisku nie pojawiła się moze czarna kotka? Właśnie widziałam plakat ktoś szuka zaginionej czarnej kotki. Zaginęła na Wiejskiej. Nazywa się Fredzia i ma jedno ucho zniekształcone.

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Pon sie 06, 2012 13:53 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

Czy w tym schronie jest prowadzona jakaś dokumentacja kotów kiedy przybyły jakiś przegląd weterynaryjny. Dokumantacje można zbierać Marzenia pisała,że ma na swoje koty teraz Maszy i Maciusia.Można napisać pismo do MW do władz odpowiedzialnych za schronisko, może do prezydenta lub wojewody.Wszystkich kotów na DT/DS nie zabierzecie ale warto powalczyć o poprawę warunków.

korbacz9

 
Posty: 625
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

Post » Pon sie 06, 2012 14:39 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

wat pisze:Asiu, ja nie rozgladałam się wczoraj z powodu Maćka. Czy w schronisku nie pojawiła się moze czarna kotka? Właśnie widziałam plakat ktoś szuka zaginionej czarnej kotki. Zaginęła na Wiejskiej. Nazywa się Fredzia i ma jedno ucho zniekształcone.

Ja nie widziałam czarnej kotki,, a zaglądałam wszędzie nawet do budek i domku.
joanna3113
 

Post » Pon sie 06, 2012 14:44 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

korbacz9 pisze:Czy w tym schronie jest prowadzona jakaś dokumentacja kotów kiedy przybyły jakiś przegląd weterynaryjny. Dokumantacje można zbierać Marzenia pisała,że ma na swoje koty teraz Maszy i Maciusia.Można napisać pismo do MW do władz odpowiedzialnych za schronisko, może do prezydenta lub wojewody.Wszystkich kotów na DT/DS nie zabierzecie ale warto powalczyć o poprawę warunków.

Dokumentacja jest prowadzona, tylko nie wiem co w niej jest ale na pewno jest w porządku, do wglądu na pewno nie dostanę, nadzór nad schroniskiem ma pani w Urzędzie Miasta i jest na bieżąco. Jeżeli narobię szumu nie mając niezbitych dowodów nie wejdę wiecej do schroniska.
joanna3113
 

Post » Pon sie 06, 2012 16:00 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

joanna3113 pisze:
korbacz9 pisze:Czy w tym schronie jest prowadzona jakaś dokumentacja kotów kiedy przybyły jakiś przegląd weterynaryjny. Dokumantacje można zbierać Marzenia pisała,że ma na swoje koty teraz Maszy i Maciusia.Można napisać pismo do MW do władz odpowiedzialnych za schronisko, może do prezydenta lub wojewody.Wszystkich kotów na DT/DS nie zabierzecie ale warto powalczyć o poprawę warunków.

Dokumentacja jest prowadzona, tylko nie wiem co w niej jest ale na pewno jest w porządku, do wglądu na pewno nie dostanę, nadzór nad schroniskiem ma pani w Urzędzie Miasta i jest na bieżąco. Jeżeli narobię szumu nie mając niezbitych dowodów nie wejdę wiecej do schroniska.

To kto tą sprawą może się zainteresować i wkroczyć w to wszystko..????Czyli Państwo w Państwie ???
Pani w Urzędzie zapewne naawt kotów nie widziała :!: :!: :!:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 06, 2012 16:18 Re: SCHRON Szczytno - NADZIEJA UMIERA OSTATNIA.

Ta kotka bardzo źle wygląda
Obrazek

Maluszek który cały czas chodzi za człowiekiem
Obrazek

Maluszek jeden z dwójki czarnych maleństw
Obrazek

Jeszcze jedno zdjęcie koteczki ktora źle wyglada
Obrazek

Obrazek

Kocur wystraszony, z rana na uchu
Obrazek

Drugi czarny maluszek
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sie 06, 2012 16:38 przez joanna3113, łącznie edytowano 2 razy
joanna3113
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google Adsense [Bot] i 120 gości