Hejka,
ja nowa jestem oczywiście zakocona
Dwa ogonki na wychowaniu mam RYSIĘ i PYSIA
Gdyby nie mąż to pewnie tych ogonków byłoby duuuużo więcej
Co do okien to nienastarczam myć bo ciągle przez koty obślinione,
nie wspomnę o ciągłych śladach łapek na podłodze. I o sierści na każdym meblu, dywanie, lodówce wszędzie no ale cóż począć. Kotów na łyso nie obgolę.
I tak sprzątam i sprzątam a ostatnio to już nie sprzątam bo nienastarczam