cz.9 Gapusia,Smakusia,Gucio, Ryś-zdjęcia s.86

Rany,,PODŁOGI!!! :ryk:

Myślałam akurat o oknach. Których nie umyłam.. :oops:

Od strony podworka powinnam myc codziennie,ale mam lenia i nie myje;)

A czemu od podwórka??

kalair pisze:A czemu od podwórka??

Droga anulce kurzy :wink:

Chyba wolałabym do końca życia się zadłużyć i wyasfaltować na własny koszt, niż myć co chwilę okna :strach:

Tez co chwilę nie myję ,ale ta pylista droga wnerwia-balkon musze myc,bo mi sie koty moga zakurzyc :idea:

Hejka,

ja nowa jestem oczywiście zakocona :1luvu:

Dwa ogonki na wychowaniu mam RYSIĘ i PYSIA :1luvu:

Gdyby nie mąż to pewnie tych ogonków byłoby duuuużo więcej

Co do okien to nienastarczam myć bo ciągle przez koty obślinione,
nie wspomnę o ciągłych śladach łapek na podłodze. I o sierści na każdym meblu, dywanie, lodówce wszędzie no ale cóż począć. Kotów na łyso nie obgolę.
I tak sprzątam i sprzątam a ostatnio to już nie sprzątam bo nienastarczam

Codziennie myć okna... anulka, Ty mieszkasz w piekle? Za co Cię tak ukarano :roll:

Gosiak104 pisze:
kalair pisze:A czemu od podwórka??

Droga anulce kurzy

Się okna nie otwiera! :mrgreen:

Nie myję ,ale powinnam -wystarczy ,ze auto przejedzie i juz okna zapylone-chyba ,ze droga pod oknem mokra-to wtedy jest spokoj. :wink:

Okna uchylam ,ale balkon od tej strony czesto otwarty

a na nim koty uprawiaja balkoning,wiec nie ma wyjscia-trzeba myc :twisted:

To ponownie ja

Zapomniałam wspomniec o stadu muszy walających się po mieszaniu, i o piłeczkach i o wędkach z piórkami.
To tak jakbym miała z piecioro dzieci i wieczny bałagan

I tak dokupuję nowe zabawki a koty lenie jedne patentowane same bawić się tymi zabawkami nie chcą, ja muszę się z nimi bawić, a jak.

Najlepsze fazy na bawienie są o godzinie szóstej rano oraz jak przychodzę z pracy czyli tak po 23-ciej. No i tak bawię się z nimi godzinę i idę spac. Koty oczywiście muszą się jeszsze poganiać tak z parę minut i tak około 2 w nocy możemy spokojnie zasnać :wink:

Kazdy kot ma ulubione zabawki i pory aktywnosci- moje maja......... moje pory aktywnosci i zabaw :mrgreen:

Nom,
tylko że moje kiciaki nie lubią za długo bawić się jedną zabawką.
Najfajniejsze są dla nich kartony, pudła, wszystko w czym można się schować. Bzika mają na punkcie kuleczek winogrona, końcówek z parówek. I oczywiście wszystko ląduje pod regałami albo kanapą.
PYSIO musi oczywiście w każdym trchę poleżeć, najlepiej pospać. Ten kot to już chyba wszystkie kąty obspał :kotek:

Śpioch z niego wielki.

Winogrona sa trujace dla psów i kotów.

cz.9 Gapusia,Smakusia,Gucio, Ryś-zdjęcia s.86

Kto przegląda forum