Estian i Xiana cz.VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 01, 2012 20:46 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Danusia pisze:O kurcze :cry: , tak jakbyś malo kłopotów miała :(
ale jak to mówia ludzie nieszczęścia chodzą parami :(
Wsólczuję serdecznie tego co teraz przeżywasz :( .a robienie tych opatrunków , to powiem Ci szczerze dla mnie jako pielęgniarki to też jest wyzwanie. dlatego nigdy nie chcialam na chirurgii pracować.
trzymam kciuki, żeby wszystko w miarę możliwosci sie stopniowo poprawialo :ok: :ok: :ok:
Trzymaj sie kochana :1luvu: :ok:

No powiedz, prawda? Te cholery nieszczęścia naprawdę chodzą parami, albo trójkami nawet.
Dzięki :)
Z poprawianiem się jest kiepsko :( Robię co mogę :(

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 01, 2012 20:47 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Aluś, tylko spokojnie..
Przytulamy! :1luvu:

Dzięki :1luvu:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 01, 2012 21:04 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Hannah12 pisze:Nelly, trzymaj się dzielnie.
Jak byś chciała pogadać to dzwoń, masz mój numer.

Tak mam, jeszcze raz dziękuję :)
Na razie nie było takiej potrzeby, bo nad tym co nie gra na razie panujemy nad sytuacją :) No ale to dopiero trzy dni jak mała jest w domu :) To znaczy mam problem, z pupką w szpitalu poodparzali jej pupkę mocno, no ale trenujemy różne leki na razie :roll: Wiesz, co osoba czy instytucja to inne rady, jak tak patrzę w necie też. Poza tym, tak myślę, że każde dziecko może inaczej reagować. Ale jeśli masz doświadczenie co pomaga, że tak powiem większości, to bardzo proszę o opinię :) W szpitalu polecali aerozol nanozin, ale jakoś nie bardzo mam przekonanie bo opinie w necie niedobre w sumie. Kremy z czymś tam, które kupiłam już wcześniej -profilaktycznie - opiekunka społeczna która przychodzi oceniła jako dobre, ale ja widzę, że nie bardzo pomaga. Z kolei siostra (farmaceutka) poleca Linomag i to kazałam im w końcu stosować. Nie mam zdania ani opini co do Sudokremu?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 01, 2012 21:05 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kothka pisze:Trzymaj się Nelly :ok:

nie mam czasu teraz zaglądać za bardzo, ale myślę o Tobie

Dzięki :)
Ja też myślę o Tobie, co dzień i też nie znajduję czasu zagladać, Ech :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 01, 2012 21:06 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

bozena640 pisze::ok: :ok: :ok:

Dzięki :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 01, 2012 21:39 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Linomag jest dobry, my tez mamy w rezerwie taki robiony w aptece krem, stara receptura, każdy pediatra powinien go znać, jest refundowany i kosztuje (100 g) około 7 zł.
Każdy krem z cynkiem jest dobry na odparzenia.
U naszej małej bardzo dobrze sprawdza się ( po zastosowaniu wielu innych) krem nivea baby przeciw odparzeniem http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci ... dparzeniom, w ogóle ta seria hipoalergiczna i nawilżająca nivea córka stosuje dla Oli.
Takie coś Ola używa do kąpieli http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci ... -SENSITIVE, mleczko tez z tej serii i tym mleczkiem jak była mniejsza smarowałyśmy jej nóżki i rączki parę razy dziennie http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci ... -SENSITIVE, na buzię też z tej serii. Ola ma bardzo suchą skórę buzię jej do dzisiaj smarujemy parę razy dziennie.
Mam cała tą serię http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci ... -Sensitive, ten sos też stosujemy czasami na pupę.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sie 01, 2012 22:24 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

O nie, wszystko wysłałam w kosmos :( a piszę od godziny chyba :(
Dobra, widocznie za dużo napisałam :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 01, 2012 22:30 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Hannah12 pisze:.
U naszej małej bardzo dobrze sprawdza się ( po zastosowaniu wielu innych) krem nivea baby przeciw odparzeniem http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci ... dparzeniom, w ogóle ta seria hipoalergiczna i nawilżająca nivea córka stosuje dla Oli.
Takie coś Ola używa do kąpieli http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci ... -SENSITIVE, mleczko tez z tej serii i tym mleczkiem jak była mniejsza smarowałyśmy jej nóżki i rączki parę razy dziennie http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci ... -SENSITIVE, na buzię też z tej serii. Ola ma bardzo suchą skórę buzię jej do dzisiaj smarujemy parę razy dziennie.
Mam cała tą serię http://www.nivea.pl/Produkty/Dla-dzieci ... -Sensitive, ten sos też stosujemy czasami na pupę.

Dzięki Haniu :) Chyba dokupię faktycznie nivejkę. Co firma to firma :ok:
Nie, no tyle jest tego wszystkiego teraz, że człowiek naprawdę nie wie co wybrać.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 01, 2012 23:45 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

To jeszcze raz pokrótce (wieeelkim).

Witajcie kochane przede wszystkim :1luvu:
Piszę z pracy, wzięłam laptopka męża z mobilnym netem bo w domu to już całkiem nie znalazłam ostatnio czasu, myślałam, że tu będzie czas ale dziś też okazuje się niewiele.
Się działo, ale tego już nie poopisuję choć to bardzo ważne :(
Może powoli potem. Po kawałku.

Teraz już tylko o sytuacji na chwilkę obecną. Bo widzę, że tutaj trzeba myśleć tylko o chwili obecnej i skupić się nad rozwiązaniem problemu na ten moment, tego konkretnego. Bo całokształt jest zbyt przerażający. I tak nie wiem co będzie, czarno to widzę wszystko, bardzo czarno. Najgorzej, że nie ma nikogo, znającego sytuację tak dokładniej ktoby widział ją inaczej :(

No dobra, na chwilę obecną to tak :)
Weronika jest w domu dziś trzeci dzień :) . Nie wiem co dziś się dzieje, bo niestety włącza się poczta głosowa u syna tylko, nie mogę się dodzwonić. Mam tylko nadzieję, że jeszcze ma telefon :roll: Kupiliśmy mu specjalnie (kolejny) żeby mieć teraz kontakt. Co prawda jednostronny, bo jego doładowanie, abonament który mu chcemy fundować co miesiąc w określonej kwocie straczył mu na dwa dni no ale choć ja mogę dzwownić. I od tych kilku dni kontakt był telefoniczny dobry a dziś pierwszy dzień nie czuwam nad małą i martwię się czy wszystko w porządku jest.
Maleńka jest przesłodką istotką. W nocy pięknie śpi, w dzień pięknie śpi - jak na razie :wink: Troszkę czasami ponarudzi bo to nawet nie jest taki konkretny płacz. Słodziaczek przesłodki :1luvu:
Hałas tam, krzyki do nocy, głośne rozmowy plus wycie Piotrka przy zmianach opatrunku (to cała też historia, ale jutro wieczorem idziemy na ponowną wizytę do prywatnego lekarza od ran, do którego poszliśmy a który zdaje się nie dobrze to wszystko jednak wymyślił i będziemy rozmawiać i negocjować. Męczy się biedak jak potępieniec :( To się nie goi, co dzień na nowo mu "rozdrapuję rany" a przecibólowe te które zapisał nie pomagają, ta skóra mam wrażenie "gotuje" się pod tymi wszystkimi warstawami kolejnych specyfików i opatrunków, wartstwa na wartswie - coś to jest nie tak. Specjalistyczne opatrunki ma, jedne co dzień 50 zł a licząc resztę którą nakładam (balsam, maść) i same bandaże to sporo więcej dziennie. A końca nie widać :roll: Coś nie tak jest, wiem to a maleńka sobie śpi. Boże, złote dziecko jak na razie. Albo coś z nią jest nie tak :roll: bo jak można przy czymś takim spać to nie wiem. Ale, ale zasmakowała już w noszeniu i ziuzianiu :) Była nauczona leżeć, bo biedactwo przecież miesiąc było nie noszone wcale.
No ogólnie jest słodziaczkiem naprawdę :)
Żeby tylko niechcący oczywiście nie zrobili jej krzywdy :( O Piotrka jestem spokojna, ale M ciągle na razie trzeba przyponiać- trzymaj jej sztywno główkę, patrz żeby nie miała zasłoniętego noska i buzi itd jak ją trzymasz, niekiedy to naprawdę ciary mnie już przeszły.
Oboje są bardzo zakochani w małej :) I starają się jak umieją, naprawdę chcą. Tylko co to wszystko znaczy, ech.... M naprawdę nie może być wyłączną opiekunką, widzę dlaczego, to nie wymysł czy zła wola MOPR-u i opieki społecznej tylko naprawdę. O mamie M już nie mówię :(
Qrcze jakie to wszystko niesprawiedliwe na tym świecie. Jak u kotów zresztą. Jeden szuka jedzenia po śmietnikach, nocuje w piwnicy,marznie a drugi wyleguje się na puchach i wybrzydza w jedzeniu jak...
Tyle na teraz :)
Żeby tylko wszystko było u nich w porządku, boję się.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 02, 2012 11:43 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Cześć Słońce. Trzymajcie się cieplutko, i dużo sił życzę! :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sie 02, 2012 11:48 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sie 03, 2012 10:06 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Obrazek
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sie 03, 2012 13:57 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Co słychać, wszystko dobrze.
Czy jak Ty jesteś w pracy itp, ktoś jest z malutką oprócz M.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob sie 04, 2012 9:21 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

:ok: trzymamy żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob sie 04, 2012 12:28 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Hejka Kochane!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 168 gości