SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 31, 2012 11:36 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

charm pisze:czasem nawet "trudne" kory znajdują kochających ludzi, i, że to, co robimy po prostu na sena :oops:
:1luvu:

Znajdują :) U mnie 2 takie. Pewnie, że ma sens. Choć nie zawsze, na pewno udało się wam znaleźć mnóstwo fajnych domów i wyleczyć masę kotów. I nie tylko. Całego świata się nie zbawi, ale dobro zawsze ma sens.
Quot capita, tot sententiae

Le Tigre

 
Posty: 2710
Od: Sob gru 03, 2011 12:37

Post » Wto lip 31, 2012 15:24 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

...a w schronisku.....

do domków poszły wczoraj trzy kociaki, dziś jednego sama zawiozłam

dziś szczęściarzem był mały burasio z tych całkiem nowych, a wczoraj poszęściło się kotkom z gonaru-tym brudaskom co tak długo już czekały
Domek jasniejszego poznałam dzis osobiście, do ciemnego musze zadzwonić jeszcze
no i do domku pojechała czarna dziewczynka jedna

za to wrócił jeden z kociaków, wydany 17 07- bo miał biegunkę, weterynarz do którego poszli ludzie od razu kazał oddawac kota do schroniska, rozwolnienie minęło-znów wróciło -i w końcu po namowach tego weta dziś go zwrócili :|
Nie wiem jeszcze który to kociak :(
pewnie przyczyna prozaiczna, może potrzebne lepsze odrobaczenie-kału nie badali
ech

Szylkrecia ma ropniaka jakiegoś niestety, koło szwów zrobiła sie przetoka :(
czuje się bardzo dobrze, je już wszystko, ale trzeba będzie leczyć

Arlekinka dzis została odrobaczona-trzymajcie kciuki, max boję sie odrobaczanie małych kociaków
Znam kilka przypadków gdzie odrobaczenie maleństwa zakończyło sie jego zgonem

W klatkach mamy dwie kotki, które w/g mnie nie powinny być w schroinisku
tzn jeśli nie znajdą domów, to powinny być chyba uśpione :(
To tricolorka Fruti i potrącona Diuna
Fruti jest chyba mega alergiczką, nie będzie najmniejszej możliwości wypuścić jej do wszystkich kotów, a w klatce nie może siedzieć zawsze. Nie stać też ani schroniska, ani nas na ekskluzywne saszetki albo intensinala, albo dla alergików
Ona już waży tyle co piórko, suche dziubie, ale nie je go tyle ile powinna żeby przytyć
Tak samo Diuna-to max stara kocica, z rozjeżdżającymi sie cały czas tylnimi łapami. Powinna przejść poważną diagnostykę, wygląda mi dodatkowo na nerkowca
Nie mam pomysłu skąd wziąć dla nich miejsce

Szarlotka tez nie da rady na kociarni mam wrażenie

Na kociarni max chuda jest Ketira
to jedynaczka, strasznie jest nerwowa na kociarni. Ludzi kocha, ale koty doprowadzają do tego ,że ciągle fuczy, wylizuje się, wygląda jak szkieletorek nerwowy :|

ech, domków brak

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 31, 2012 19:20 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Mała1 pisze:
za to wrócił jeden z kociaków, wydany 17 07- bo miał biegunkę, weterynarz do którego poszli ludzie od razu kazał oddawac kota do schroniska, rozwolnienie minęło-znów wróciło -i w końcu po namowach tego weta dziś go zwrócili :|
Nie wiem jeszcze który to kociak :(
pewnie przyczyna prozaiczna, może potrzebne lepsze odrobaczenie-kału nie badali
ech



Co to za "chory" wet? Zupełnie nie rozumiem jak można namawiać kogoś do oddania kota z powodu biegunki.
ObrazekObrazek Obrazek

froggy

 
Posty: 1480
Od: Pt sie 01, 2008 14:17
Lokalizacja: Będzin (woj.śląskie)

Post » Wto lip 31, 2012 20:44 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Dobrze byłoby wiedziec jakiego weta omijać szerokim łukiem:((
Głupota ludzka nie zna granic niestety.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 31, 2012 20:55 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Przepraszam, że się wpycham w Wasz wątek, ale pilnie poszukuję namiarów na kocie karmicielki z centrum Katowic, okolice Francuskiej, Jagiellońskiej. Wystarczy ulica, nr domu to ja już ludzi popytam i znajdę.
Już 3 tygodnie szukam mojej kotki (wiem, że było moje ogłoszenie w Waszym wątku wyświetlone). W tym czasie natrafiłam, dzięki sygnałom od ludzi, na kilkanaście kotów wolnożyjących, ale niestety żaden z nich nie był tym moim. Kicia ma 8 lat, nie ma górnych kłów i wyłysiały prawy bok (z powodu alergii), jest wysterylizowana i przechodziła 2 lata temu operację jelita.
Obrazek
Miałam nowy sygnał, że ją widziano w okolicy placu Piłsudskiego, a ponieważ wyczerpałam już wszystkie, znane mi, możliwości poszukiwania kota, chciałam popytać osoby dokarmiające, czy nie widziały nowego kotka w okolicy.
Z góry dziękuję

nutrya

 
Posty: 10
Od: Sob lip 14, 2012 18:23

Post » Wto lip 31, 2012 20:56 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

froggy pisze:
Mała1 pisze:
za to wrócił jeden z kociaków, wydany 17 07- bo miał biegunkę, weterynarz do którego poszli ludzie od razu kazał oddawac kota do schroniska, rozwolnienie minęło-znów wróciło -i w końcu po namowach tego weta dziś go zwrócili :|
Nie wiem jeszcze który to kociak :(
pewnie przyczyna prozaiczna, może potrzebne lepsze odrobaczenie-kału nie badali
ech



Co to za "chory" wet? Zupełnie nie rozumiem jak można namawiać kogoś do oddania kota z powodu biegunki.

Chory wet, albo chore wytłumaczenie i fantazja "opiekunów".
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 31, 2012 21:02 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Mała a z Fruti próbowałaś wieprzowinę?

I jeszcze pytanie do Bożenki.
p. Halinka prosiła, żeby spytać o klatke łapkę. Byłaby szansa? Ma maluchy do złapania. Sama jest po ciężkiej chorobie ale dalej twardo działa.
A może ktoś jeszcze ma klatkę łapkę?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 01, 2012 9:20 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

a w schronisku.....

wrócił jeden z kociaków, wydany 17 07- bo miał biegunkę, weterynarz do którego poszli ludzie od razu kazał oddawac kota do schroniska, rozwolnienie minęło-znów wróciło -i w końcu po namowach tego weta dziś go zwrócili :|
Nie wiem jeszcze który to kociak :(
pewnie przyczyna prozaiczna, może potrzebne lepsze odrobaczenie-kału nie badali
ech
[/quote]

Niech zgadnę - Ci Państwo nie byli przypadkiem z Witosa, bo jeśli tak, to jestem skłonna uwierzyc, że wet tak powiedział. Ostatnio, jak mu dzieci przyniosły dwudniowe kotki, to powiedział, że mają je sobie wziac i odchowac (w domysle:karmic). :evil:


quote]W klatkach mamy dwie kotki, które w/g mnie nie powinny być w schroinisku
tzn jeśli nie znajdą domów, to powinny być chyba uśpione :(
To tricolorka Fruti i potrącona Diuna
Fruti jest chyba mega alergiczką, nie będzie najmniejszej możliwości wypuścić jej do wszystkich kotów, a w klatce nie może siedzieć zawsze. Nie stać też ani schroniska, ani nas na ekskluzywne saszetki albo intensinala, albo dla alergików
Ona już waży tyle co piórko, suche dziubie, ale nie je go tyle ile powinna żeby przytyć
[/quote][/quote]

Fruti miała robione jakieś badania? Ta jej sr...ka wynika wyłącznie z alergii?
Nie pytam złośliwie - raczej sądująco/zastanawiająco :D
Bo głupio uśpic kota tylko dlatego, że jest alergikiem?

Kciuki za Białą :ok: - mamy nastepne długi w klinice?

Kamakolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 1658
Od: Śro gru 30, 2009 8:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 01, 2012 11:34 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Miała badany kał, nie ma pasożytów, nie ma lamblii
Ona po prostu umrze na kociarni :(

o klatkę spytam

nutrya-pamiętam o niej



zniknął mój post z rana, nie wiem czemu :(
więc powtórnie wkleję maila od Domku Wasylka- od najepszych chyba ludzi jakich osobiście znam
:crying:


Trudno pisać o sprawach trudnych, a to jest własnie taki temat.
Wczoraj, 30.07. pozwoliliśmy odejść Wasylkowi.

Wasylek miał ciężką niewydolność nerek. Przestal już nawet pić, a dalsze nawadnianie go wydłużalo tylko czas cierpienia. Niestety nie miał tego szczęścia że „położył się spać któregoś dnia i już się nie obudził”.

Dzisiaj pochowaliśmy go w ogrodzie obok Certusa, którego pożegnaliśmy w marcu tego roku.
W tej sytuacji zadajemy sobie pytanie, czy może mogliśmy temu zapobiec, albo odwlec to w dalszą przyszłość, gdybyśmy bardziej dbali o Niego.

Ale tak szczerze, nie dzialo sie nic, co by nas w tym kierunku zaniepokoilo.

Chroniliśmy Wasyla, jak i inne nasze zwierzaki przed niepotrzebnymi stresami i bólem.

Staraliśmy sie wychodzic na przeciw ich sygnalizowanym potrzebom, tym, które umieliśmy z ich zachowania odczytać i sprawiać im przyjemności, jakie nam przychodzily do glowy.

Czy mogliśmy bardziej o Niego zadbać? Na pewno. Ale dbaliśmy o Niego w stopniu w jakim dbamy o naszych najbliższych, o siebie samych. Nie mniej.

W calym bólu jest w nas wiele wdzięczności za to, że mieliśmy z Wasylem wspólny czas, ponieważ był to bardzo dobry wspólny czas.

Wasyl tworzyl klimat nadający mieszkaniu życie. Był takim Dobrym Duchem miejsca, które jest dla nas najważniejsze.

Miał w sobie wielkie pokłady łagodności i ufności. To może i obraza dla kota, ale był bardzo… ‘czlowieczy’ w pozytywnym tego znaczeniu. Tak wiele robiliśmy pod Jego kątem i z myślą o Nim. To jak się zachowywal, poruszał, jaki był, jak patrzyl, jak reagował, jak odnosił się do Ineczki i bawił z nią, jak się odzywał i jak mruczał i uwielbiał być blisko nas i jak nas rozśmieszał…. Jego wygląd, pozycje jakie przyjmował,… już teraz nam tego bardzo brakuje.

Wasyl to kot szczególny. Trudno było tego nie czuć. Mieliśmy szczęście, że był z nami. Wielkie szczęście.

Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy się przyczynili do tego, że mógł być z nami ponad 3 lata. Wiemy, że 6 lat temu uratowany został przed uśpieniem przez wiele osob zaangażowanych w Jego los. Wasyl - nazywany kiedyś Wampirkiem - był ważny na różnych etapach swojego życia dla różnych osób i... jak najbardziej na to zasługiwał.

Bardzo, bardzo Wam za to dziękujemy, za wszystko co dla Niego zrobiliście. Nie wiedząc o tym robiliście to również dla nas.


Iwonko, bardzo prosimy poslij to osobom, ktore znaly Wasylka.... :(((

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 01, 2012 16:22 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Wampirek - Wasyl [*] :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Czw sie 02, 2012 9:31 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

ŚLiczny kocio :cry:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sie 02, 2012 10:38 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Taki kot to marzenie...i... TAKI domek :king:
Wasylku - nie znałam Cię, ale byłeś wspaniałym Panem Kotem [*]

A ja trzymam kciuki za arlekinkę, za Diunę i za wszystkie.
No i za Małą 1.
Jak jesteś, to odrazu lepiej jakoś :wink:
pozdr
tellma
 

Post » Czw sie 02, 2012 18:31 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

...a w schronisku....

jeszcze wczoraj były sterylki
ciachnięte s ą Klaudyna, Brombilla,Norda, Malinka i smarkata biało-ruda

domki znalazły dwa trzy malce, wczoraj dwa, dziś jeden
Jednego z małych nawet nie poznałam, trafił do schroniska, znaleziony, na lekach-bo ludzie najpierw z nim byli u weta
a potem przyszedł pewien Pan i stwierdził miłośc od pierwszego wrażenia-będzie sam leczył
Wrócili tez ludzie, którzy oddali burasia-tego od rozwolnienia :wink:
rozmawiałam z nimi kilka razy przez tel, zmieniaja weta-mam nadzieje ,że będzie dobrze

[i]- dla maluszka, który dziś trafił do schroniska w bardzo złym stanie :(

Fruti na wieprzowinie jakby lepiej-tfu, tfu-nie zapeszając
Ilośc kotletów, które by pozarła jest niesamowita :roll:

W klatkach aż buczy jak u pszczół :roll: , nadal masa maluchów
Arlekina całkiem już dobrze :wink:

Sa też dwa nowe-straszne brudasy- dziś dziewczyny je wykąpały :1luvu:
fotek nie mam

Jest też nowa śliczna trickolorka, znaleziona na Giszowcu
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
nowa- 352/12
od 1 08 w schr
śliczna trikolorka
Obrazek


tellma-dzięki :P

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 02, 2012 19:59 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Mnie dzisiaj szlag jasny trafił :twisted:
Wracam sobie z pracy i słyszę "o kotek kici kici". Spoglądam w górę, a tam na pierwszym piętrze po gzymsie na pół cegły chodzi sobie koteczka. Obok otwarte okno, kotka 3m od okna. Pod oknem 2m chodnika i ulica. Lezę więc do właścicieli mieszkania, otwiera mi pani nie pierwszej świeżości : "Aaa pani, ona tak już dwa lata chodzi , czasem spadnie gapa, ale mądra jest i wraca do domu drzwiami ha ha ha". Groch o ścianę :twisted: Na koniec radośnie mi pomachała z okienka :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 02, 2012 20:18 Re: SK-Niekochane XX- przepełnienie :(

Cudna ta nowa trikolorka :1luvu:
Już pisałam gdzie indziej, ale... ludzie nie dbają często nawet o bezpieczeństwo spłodzonych przez siebie dzieci, ja miałam bulwersa gdy widziałam trzylatki jadące autem bez fotelika albo wręcz zwykłymi pasami nie przypięte... lub z tatusiem radośnie trzymającym dziecko na kolanach za kierownicą, wyjeżdzającym na ruchliwą ulicę... taka bezmyślna cecha charakteru.
Quot capita, tot sententiae

Le Tigre

 
Posty: 2710
Od: Sob gru 03, 2011 12:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kangaroocomp, Szymkowa i 832 gości