Kicia odeszła[*]!/Olsztyn

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 30, 2012 20:01 Kicia odeszła[*]!/Olsztyn

Kochani,
zwracałam się do Was już wielokrotnie o pomoc, chcę poprosić raz jeszcze i to szczególnie, bowiem sytuacja jest bardzo trudna. W tej chwili mam u siebie 10 kotów w różnej kondycji. Wśród nich są takie, które z trudem wyszły z różnych przypadłości. Mieszkanie małe. Nie mogę wziąć następnego kota, by nie wprowadzać zamętu do stada. Adopcje – minimalne. Zresztą, wiecie o co chodzi. Przystępuję do rzeczy.
Kilkanaście dni temu pewne małżeństwo przywiozło do Polikliniki w Kortowie kotkę, którą znaleźli na wsi, w szopce. Kotka „przelewała się przez ręce”. Ludzie prosili o zajęcie się kotką za wszelką cenę. Obiecali pokryć koszty i wziąć ją do siebie.
Okazało się, że koteczka nie uległa wypadkowi, że nie została otruta, że nie choruje na żadną zakaźną chorobę, kotka była ZAGŁODZONA.
Weci postawili kotkę na nogi, co prawda, jeszcze bardzo słabe te nóżki, ale wiadomo już, że koteczka dojdzie do siebie. Nadal jest w trakcie terapii wzmacniającej. To potrwa jeszcze kilka, góra kilkanaście dni.
Po tym, niestety, ale będzie musiała opuścić szpitalik i jak zapewne się domyślacie, pojedzie do schroniska. Nie muszę pisać, że schronisko, nie jest domem dla żadnego futrzaka, a już na pewno, nie dla kici – rekonwalescentki.
Małżeństwo zmieniło zdanie - nie chce pokryć, ani kosztów leczenia, ani wziąć jej do siebie.
Dlatego, bardzo, bardzo proszę o domek dla kici.
Domek musi tylko pokochać koteczkę do końca życia. Nic więcej. Koszty leczenia pokryje schronisko, bądź stowarzyszenie.
Proszę Was…

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Koteczkę na rękach trzyma Pani Wet, którą nadzoruje postępy małej.
Koteczka jest w pełni udomowiona, nie boi się ludzi, załatwia się do kuwety, stąd podejrzenie, że to właściciel zamknął ją w tej szopce!
Ostatnio edytowano Wto lip 31, 2012 21:19 przez felis, łącznie edytowano 1 raz

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 30, 2012 20:05 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

Boże, zawsze mnie powala okrucieństwo ludzi.

Podniosę temat bo ważny.

Ogłoszenia i fb może przydało by się puścić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 30, 2012 20:17 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

"ludzie..." nie rozwinę tej myśli, jestem zrozpaczona...
ogłoszenia robię
dziękuję ASK@

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 30, 2012 20:20 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

Mała ma ok. 2-3 lat.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 31, 2012 7:36 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

Straszna historia :(

Domek super pilnie potrzebny :!: :!: :!: :!: :!: :!:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 9:00 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

Koteczka wyjatkowej urody! I te zielone oczy...

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Wto lip 31, 2012 9:06 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

Ewuniu... podnoszę i kciuki trzymam za ciebie i koteczkę.
Przepraszam, że tylko tyle :ok:
Jesteśmy gatunkiem potworów. Wszyscy o tym wiemy.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto lip 31, 2012 20:21 Re: Proszę o zamknięcie/Olsztyn

Dziewczyny, Zosiu, dziękuję. Wiem, że na Was zawsze mogę polegać.

Koteczka dzisiaj odeszła [*]
Lekarz dyżurujący zorientował się, że z małą coś nie tak, pomyślał, że to serce, przygotował ją do badania, ale EKG serca nie zdążył już zrobić...
Nie tak miało być...

Jak Zosia napisała: "Jesteśmy gatunkiem potworów".

Proszę o zamknięcie wątku

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 31, 2012 20:29 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

:cry:
Niewątpliwie gatunek "ludzki" to największa pomyłka ewolucji...

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Wto lip 31, 2012 20:43 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

Kotuniu (*)
Ewo, mam ochotę przeklinać...
Wiem, że to nie pomoże.

Czy wrażliwość jest naturalną cechą człowieka czy też tylko niektórzy się po nią ustawiają w kolejce?
Tak mi smutno.
Pomoc przyszła zbyt późno.
Może choć zaznała teraz trochę czułości.
Może właśnie dlatego odpuściła... i gdy znikło napięcie... mogła się zrelaksować i...
Śpij kochana. Odwiedź Maurycego i powiedz mu, że bardzo mi go teraz brakuje. :cry:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto lip 31, 2012 21:12 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

To potworne.

Biedna mała [']

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 21:13 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

Myślę, że jest wrodzona. Wiem, że można też jej nauczyć.
Koteczka odeszła otoczona troską, ale czy ta wiedza pomaga pokonać smutek? Mnie nie.

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 31, 2012 21:18 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

rysiowaasia pisze::cry:
Niewątpliwie gatunek "ludzki" to największa pomyłka ewolucji...


Potwory zdobyły świat...

felis

 
Posty: 1020
Od: Sob cze 18, 2005 16:05
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 31, 2012 21:20 Re: Bardzo proszę o pomoc!/Olsztyn

Ewo, nic nie pomaga chyba pokonać smutku... jest czas żałoby...
Rodzina do tej pory nie rozumie, że nie chciałam nikogo widzieć w czasie świąt wielkanocnych. Przed samymi świętami odszedł Maurycy. Nie chciałam żeby ktoś naigrywał się z niego i ze mnie...

Ja jestem zbyt emocjonalna i histeryczna, nie ukrywam tego.

Nie potrafię inaczej. Wyobrażam sobie jak musi być ci ciężko. I nikt tego brzemienia ci nie odbierze. Musisz tę kolejną żałobę ponieść w sercu...
Wiem, że to niewiele znaczy, ale ściskam cię mocno i troszkę pobeczę nad klawiaturą...
:(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto lip 31, 2012 21:21 Re: Kicia odeszła[*]!/Olsztyn

To prawda. Zaszła jakaś pomyłka, to nie dinozaury miały wymrzeć... :evil:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości