Behemot VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 27, 2012 9:16 Re: Behemot VII

AYO pisze:To dzisiejsza :evil:

Obrazek

Na szczęście już ostatnia :mrgreen:

pozytywka pisze:ja dzisiaj zaczęłam 3tygodniowy dyżur w sekretariacie
już ostrzę brzytwę i splatam sznur :|


Matko i córko! Moja wrodzona empatia mi robi teraz krzywdę. 8O

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 27, 2012 9:34 Re: Behemot VII

Po prostu, jak będziesz chciała sobie na coś ponarzekać, to wspomnij tych, co maja gorzej 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lip 27, 2012 9:36 Re: Behemot VII

wszystkie mamy gorzej
a przecież powinnyśmy tylko leżeć, pachnieć i miziac się z kotami

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 27, 2012 9:38 Re: Behemot VII

Świete słowa :idea:

Codziennie rano, przy trzecim dzwonku pytam się siebie - retorycznie ofkrs - Czy ja qrwa kogoś zabiłam?! :x
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lip 27, 2012 9:45 Re: Behemot VII

AYO pisze:Świete słowa :idea:

Codziennie rano, przy trzecim dzwonku pytam się siebie - retorycznie ofkrs - Czy ja qrwa kogoś zabiłam?! :x

jeszcze nie :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 8:57 Re: Behemot VII

W niedzielę po południu postanowiłam, że wróce porannym autobusem bo ... nie chciało mi się ruszyć tyłka wcześniej. W nocy padało więc bez większych obaw wypuściłam źwierżątko po deszczu, przekonana, że do świtu się znudzi. Nie mozna jednak do tej besti stosować ŻADNYCH ogólnie przyjętych zasad :x
Wstałam sobie raniutko,zapas czasowy, luzik. Prysznic se pacłam, izbę zamietłam, spakowałam się. Wyjrzałam przez okno - nutria mokra trawę żre nieopodal. Wyjrzałam po kwadransie - pięknym susem przesadza płotek i znika w krzakach sasiadów. Niedobrze.
Czekałam do ostatniej chwili widząc baszmaka na linii horyzontu cały czas. Zła na siebie i cały świat w końcu musiałam skapitulowac i ruszyć na autobus. Nie lubię tego robić, bo potem cały dzień o niczym innym nie myslę, tylko jak sie urwać i zabrać go stamtąd.
Przeszłam skrótem przez rozkopana jeszcze posesję sąsiadki i wchodząc na gruntówkę obejrzałam się jeszcze raz. I CO JA PACZĘ ?
Z górki tnie pędem winowajca drąc się wniebogłosy NIE ZOSTAWIAJ MNIE SAMEGO!!!!!

Powrót po przenoskę ani żadne inne gwałtowne zachowania nie wchodzą w grę, więc mówię - no to chodź I tak szliśmy dłuższy kawałek synchronicznie, ja drogą, kotek pomiaukując poboczem. Co parę kroków przystawałam i namawiałam go, żeby się zbliżył. W końcu UCAPIŁAM :piwa:
Lewą [!] ręką przycisnęłam do ziemi, chwytając jednoczesnie za kark :mrgreen:
Z torbami mnie puści to zwierzę :evil: Jazdę autobusem i przejście potem miastem uznałam za zbyt ryzykowne i dałam zrobić porannej zmianie mojej ulubionej korporacji :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2012 9:00 Re: Behemot VII

:twisted:

potrąć mu z kieszonkowego

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 9:03 Re: Behemot VII

Najbardziej mnie zdziwiło to, że spodziewałam się ostrej walki a tu zonk 8O
Uszy co prawda stulone i cichy warkot w gardzieli ale spokój. No - przyczajony spokój :twisted:
Gdybym straciła czujnośc i poluzowała chwyt, na bank by to wykorzystał :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2012 9:11 Re: Behemot VII

wszystkie dzieci tak robią
nie chcą zostać bez mamuni, ale to nie znaczy, ze chcą juz wracać z placu zabaw 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 9:13 Re: Behemot VII

No coś w ten deseń :mrgreen:
Teraz przenoska na haciendzie została, trzeba będzie jakie mocniejsze szelki zanabyć i w torbe kotka w szeleczkach następnym razem :?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2012 9:15 Re: Behemot VII

a bo też mu się tak dajesz za nos wodzić :roll:
:mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 9:17 Re: Behemot VII

A Ty jak byś to rozegrała? :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lip 31, 2012 9:19 Re: Behemot VII

Bry 8)
Czytam sobie "Szkołę wdzięku" 8) Doczytałam do momentu kiedy to Lisę i Sama wyrzucają z Moskwy :mrgreen: Wciąga książka,oj wciąga,zaczęłam sobotę w czasie podróży :mrgreen:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 31, 2012 9:21 Re: Behemot VII

AYO pisze:A Ty jak byś to rozegrała? :twisted:

zaaresztowałabym wieczorem dnia poprzedniego, nie dając się zwieść "mokrej trawie"

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 9:27 Re: Behemot VII

pozytywka pisze:
AYO pisze:A Ty jak byś to rozegrała? :twisted:

zaaresztowałabym wieczorem dnia poprzedniego, nie dając się zwieść "mokrej trawie"


Zazwyczaj tak właśnie robię, ale tym razem było za wcześnie i bałam się, że potem mi zrobi niespodziankę w czasie jazdy :?
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 134 gości