nie przespanej nocy znojnej ,jeszcze mam na ustach ślad...psich ozorów i spojrzeń pełnych złości
bo pańcia nie dała im spać ,podła jędza kręciła się ,gadała i światło paliła
Malutki był bardzo kiepściutki wczoraj ,czy dziś jest lepiej ? nie wiem ,je ze strzykawki ,smoka nie chce załapac .
Dobrze że je bo w nocy się zbuntował
BARDZO PROSZĘ O POMOC MOŻE KTOŚ WEŹMIE SZKRABA DO SIEBIE ??/
TRUDNO MI WSZYSTKO OGARNĄĆ I BOJĘ SIĘ ŻE CHOROBA SIĘ ROZLEZIE Mały wczoraj nie miał innej opcji jak moje tdt .....nie dać szansy to grzech i kuźwa żyj potem z tym człowieku
moje krasnale dokazują na całego ,dziś była druga dawka Nystatyny ,ja już głupia jestem i widzę to czego nie ma...a może jest??? bo kupy 3 ukształtowane ,czy to możliwe ????
Apetyt lepszy ,nie że dobry ,jeszcze nie ,ale lepszy na pewno.
mała ,niebieska zdzira nie chciała chozić do kuwety w kuchni ,wolała ustronny kącik

wstawiłam więc małą kuwetkę do pokoju i pod pasowałam jej ,korzysta ufff
jestem okropnie zmęczona
wieczorem idę na 5 godzin ,kto nakarmi małą szyszkę
od jutra znów trzeba iść z nim do weta ,oczu to na pewno nie ma
