Wątek cukrzycowy VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lip 29, 2012 22:48 Re: Wątek cukrzycowy VII

Carreras pisze:Sheridan, Małgosiu dziękuję za rady. :) Jestem w wielkiej rozterce... Byłam cierpliwa (dzięki Wam) prawie dwa miesiące, ale ciągle mam przed oczami zalecenie Tinki... A może Ona tu zajrzy?
Mnie sprawdzało się dostrzykiwanie insuliny między PRE o 0,12 lub 0,25U. Ponieważ pracowałam od 8.00 do 16.00 najczęściej robiłam to późno wieczorem (24-1 w nocy) po dodatkowym pomiarze.
Niektóre koty potrzebują stopniowego zwiększania insuliny co 4-5 dni do nawet ponad 5 jednostek. Kot najpierw zaskakuje, a następnie schodzi się z dawką. Ja osobiście nadal zwiększałabym dawkę.
Nie doczytałam, ale czy Twoje kocie je suchą karmę, albo surowe mięso?
Nie sądzę żeby Lantus lepiej działał, insuliny te działają podobnie, z tym że Lantus działa nieco dłużej od Levemira i stąd większe prawdopodobieństwo nakładania się dawek na siebie.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon lip 30, 2012 18:31 Re: Wątek cukrzycowy VII

Już był w ogródku, już witał się z gąską - to ilustracja moich zamiarów względem zamiany Levemira na Lantusa pod koniec czytania strony 10. :) (Mamrot, Małgosiu, Kocurro, Sheridan - dziękuję za rady i wsparcie!). :) Niestety, czytając początek strony 11., ostygły moje zapędy. A już planowałam, kiedy pojadę do weta…

Kociaro, przekonałaś mnie, dzięki! :) Dalej będę tak trzymać. (Dziewczyny, nie gniewajcie się..)

Carreras nie je surowizny. Jego jadłospis (ustalony przez Tinkę) wygląda tak: w czasie zastrzyku - 60 g Animondy (plus 1 g Colonu Light), +2 - 50 g gotowanego kurczaka (plus Felini Complete), +4 - 60 g gotowanego kurczaka (plus Felini Complete), +4 - 40 g Animondy. Suchemu powiedzieliśmy stop.
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Pon lip 30, 2012 20:45 Re: Wątek cukrzycowy VII

O przepraszam, ja RAD nie dawałam - żeby nie było. :)

U nas znowu huśtawka: wczoraj rano 122, wieczorem 93, w nocy 144. Dziś rano 247, wieczorem 80. :( Znów czekanie po nocy, że może wzrośnie. :(
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Pon lip 30, 2012 21:23 Re: Wątek cukrzycowy VII

A ile dałaś w nocy przy tym 144?
Myśmy doczekały do rana, czyli +24. Co skłoniło mnie do próby zmniejszenia dawki, jej organizm zwykle tego nie lubi i reaguje negatywnie, a tu +15 i 90 kilka. I znowu będę do niej wstawać...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 30, 2012 22:40 Re: Wątek cukrzycowy VII

Carreras pisze:Już był w ogródku, już witał się z gąską - to ilustracja moich zamiarów względem zamiany Levemira na Lantusa pod koniec czytania strony 10. :) (Mamrot, Małgosiu, Kocurro, Sheridan - dziękuję za rady i wsparcie!). :) Niestety, czytając początek strony 11., ostygły moje zapędy. A już planowałam, kiedy pojadę do weta…

Kociaro, przekonałaś mnie, dzięki! :) Dalej będę tak trzymać. (Dziewczyny, nie gniewajcie się..)

Carreras nie je surowizny. Jego jadłospis (ustalony przez Tinkę) wygląda tak: w czasie zastrzyku - 60 g Animondy (plus 1 g Colonu Light), +2 - 50 g gotowanego kurczaka (plus Felini Complete), +4 - 60 g gotowanego kurczaka (plus Felini Complete), +4 - 40 g Animondy. Suchemu powiedzieliśmy stop.

Kociary słuchaj. howk

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon lip 30, 2012 22:45 Re: Wątek cukrzycowy VII

sheridan pisze:A ile dałaś w nocy przy tym 144?
Myśmy doczekały do rana, czyli +24. Co skłoniło mnie do próby zmniejszenia dawki, jej organizm zwykle tego nie lubi i reaguje negatywnie, a tu +15 i 90 kilka. I znowu będę do niej wstawać...


Wczoraj w nocy dałam 1.5, czyli obecną pełną dawkę. Dziś o 23:45 glikemia 131, dałam 1U. Nie mam pojęcia czy dobrze robię. :roll: :(
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Wto lip 31, 2012 7:56 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgosiu, żeby wiedzieć, czy dobrze robisz, musisz mierzyć w ciągu dnia, żeby mieć orientację, co się dzieje. Prawdopodobnie zmniejszenie dawki było właściwym postępowaniem, choć ja bym zaczęła od zmniejszania o 0,25. Tak wysokie PRE mogło być znowu wynikiem kontrregulacji, czyli że spada za bardzo, a potem jedzie do góry. Tak czy tak, dzieje się dużo dobrego. Jak samopoczucie Toffee'ego?

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 15:13 Re: Wątek cukrzycowy VII

Mamrot pisze:
Carreras pisze:Kociary słuchaj. howk
Wszyscy mamy własne doświadczenia w terapii kociaków, a mogą one być cenne dla innych. Pięknie że umiemy się dzielić wiedzą z innymi, wspierać się i pocieszać HOWK :ok: :ok: :ok:

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Wto lip 31, 2012 15:18 Re: Wątek cukrzycowy VII

Carreras czy udało się dostrzyknąć dodatkową dawkę między PRE ?

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Wto lip 31, 2012 17:58 Re: Wątek cukrzycowy VII

Kociaro, zrobię to dziś o 22, tj. +6. Podam 0,25U.
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

Post » Wto lip 31, 2012 19:28 Re: Wątek cukrzycowy VII

No więc tak: po nocnej glikemii 131 dałam 1U. Rano było 142 - dałam 1.25U, po 6 godzinach było 102, teraz jest 96. I co ja mam dalej robić? :roll:
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Wto lip 31, 2012 20:38 Re: Wątek cukrzycowy VII

Czekać. Może faktycznie 1 jednostka wystarczy, ale musisz po prostu być przygotowana na to, że twój kot przestanie mieścić się w schemacie co 12h. Tak bywa, jak wyniki się poprawiają. U nas może to być 10h (jak źle pójdzie), ale częściej jest to 15, 17, 24 a bywa że i 36. Niestety, oznacza to sprawdzanie co kilka godzin, co się dzieje w kocie.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2012 21:06 Re: Wątek cukrzycowy VII

O matko, ja już jakoś się zdołałam wtłoczyć w reżim "co 12 godzin", a teraz się okazuje, że insulina "na życzenie"??? W dodatku najpierw wbijałam sobie do głowy jak ważne jest regularne podawanie stałej dawki, a teraz mam się od tej myśli odzwyczaić. :roll:
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro sie 01, 2012 1:53 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgorzata i Toffee pisze:O matko, ja już jakoś się zdołałam wtłoczyć w reżim "co 12 godzin", a teraz się okazuje, że insulina "na życzenie"??? W dodatku najpierw wbijałam sobie do głowy jak ważne jest regularne podawanie stałej dawki, a teraz mam się od tej myśli odzwyczaić. :roll:
Witaj !
U Matyldy było i nadal jest podobnie. Starałam się ustalić jedną dawkę co 12h godząc się na serię niskich bądź wysokich wyników. Przy bardzo niskich wynikach (50-100 mg) stosowałam metodę opóźnienia zastrzyku, dostrzykiwania bądź zmniejszenia dawki itd. W przypadku zmniejszenia najczęściej najbliższy pomiar był kosmicznie wysoki. Co ciekawe: pomimo pozornie wysokich wyników fruktozamina jest na poziomie zdrowego kota.
Wynik pomiaru zależy nie tylko od dawki insuliny, ale od stopnia aktywności kociaka; ilości zjedzonej karmy; godzin posiłków, a nawet jak głęboko dostała się pod skórę insulina. Koszmarem są sytuacje kiedy kocica w trakcie robienia zastrzyku nagle robi "skok w bok", a ja nie jestem pewna gdzie dostała się insulina, w skórę czy pod skórę albo w futro.
Nauczyłam się metodą prób i błędów jak kocica reaguje na insulinę i dostosowuję dawkę do sytuacji. Zauważyłam na przykład, że kocica "nie lubi" stałej dawki na dłuższy czas - zmniejszam bądź zwiększam o 0,12 lub 0,25U i ponownie wracam do stałej dawki. Ważna jest to żeby nie podejmować gwałtownych zmian np jeden wysoki wynik i od razu zwiększenie dawki. Pamiętam jak Tinka i inne dziewczyny zwracały mi uwagę, że zbyt szybko żongluję dawkami zamiast przeczekać kilka następnych pomiarów i dopiero wtedy podjąć decyzję o korekcie i nigdy nie więcej niż 0,12 - 0,25U.

Na początku insulinoterapii ważne jest podawanie stałej dawki, utrzymywanie jej przez kilka dni przed dokonaniem korekty i czekanie aż insulina zakorzeni się w organizmie i zacznie pozytywnie pracować. Ja to nazywam "że kot zaskakuje".
Mam kontakt z kilkoma słodkimi koleżankami i jak słyszę cukier nigdy nie jest równy przez całą dobę, chociaż wstrzykują różne insuliny kilka razy na dobę.
Dlatego przed każdym PRE mierzymy, mierzymy i jeszcze raz mierzymy.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Śro sie 01, 2012 9:08 Re: Wątek cukrzycowy VII

Mój ranny post zniknął. To pewnie przez tę awarię na portalu.
Kociaro, dostrzynkęłam o 22. i nadal nie ma pozytywnych rezultatów...
16.00 PRE - 473, 22.00 +6 - 521, 4.00 PRE - 550.
Obrazek

Carreras

 
Posty: 232
Od: Czw wrz 01, 2005 7:52
Lokalizacja: Puławy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości