Nazwałem go Ludwig

Miał zaledwie 6 lat i jeszcze miesiąc temu był zdrowy, duży, piękny. Tylko nie słyszał...
Zrobiliśmy mu ogłoszenia
Dojrzały, poważny i odpowiedzialny Ludwig jest zainteresowany znalezieniem spokojnej przystani i towarzystwa do spędzania miłych i spokojnych wieczorów.
W ciągu dnia też nie pogardzi towarzystwem, ale równie dobrze poradzi sobie sam. Ze swojej strony oferuje dużo sympatii, od czasu do czasu mizianie, ale brak narzucania się i święty spokój. Podobnie jak jego imiennik nic sobie nie robi z ponoć kiepskiego słuchu i gwarantuje, że aż do końca świata będzie tworzył... dobry nastrój w Twoim domu. Proszę go tylko nie zachodzić od tyłu, ale tego chyba nikt nie lubi prawda? Słowem taki towarzysz to dobra i długotrwała inwestycja w przyjaźń. Spróbuj, a nie pożałujesz!
Piekny biały czysty kolor w połączeniu gdzie niegdzie z czarnym - klasyka w najczystszej formie. Dojrzałość gwarantowana (6 lat doświadczenia), sprawnośc fizyczna absolutnie pełna. Nr pesel: 295/12, osobowy do odnalezienia w biurze.
............
Zaledwie 2 tygodnie potem zaczął chorować, jak wszyscy w jego pokoju.
Ostatnio wyglądał źle, ale nie zwróciłem na to wystarczającej uwagi

A on patrzył na mnie i siedział taki samotny, chory...

I teraz już go nie ma.
Kotku, przepraszam Cię strasznie... tak bardzo Cię przepraszam
Dodałem 7.08.2012: Ludwig miał nr 295/12 - został znaleziony 22 maja 2012 roku. Był w schronisku 2 miesiące.
Kotku, nie wiem skąd przyszedłeś i tylko Ty wiesz, jak wyglądało wcześniej Twoje życie, ale jedno Ci obiecuję - zawsze będę o Tobie pamiętał.
Ostatnio edytowano Wto sie 07, 2012 22:14 przez
sunicram, łącznie edytowano 3 razy