Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

Grosiu w całej okazałości wita cioteczki :1luvu:

Chciałam abyście zobaczyły Palomę, koteńkę, o ktorą walczyłam bardzo i przegrałyśmy z białaczką i fipem jednocześnie. Kochana była. Agneska to przede wszystkim dla Ciebie bo pewnie tęskniłaś za nią

na pierwszych zdjęciach jest już bardzo chora ale sie trzyma.
Obrazek

to zdjęcie jest ostatnie...
Obrazek

tutaj widać jak olbrzymi miała brzuszek mimo, iż odciągany był płyn dwukrotnie. Wyleguje się słodko w słońcu.
Obrazek

Biedna, kochana Palomka :cry:

Straszne, że tylu chorób nie da się wyleczyć...

Dobry wieczór Asiu z Grosiem i całym stadkiem :1luvu:

Ogromny żal Palomki :cry:

o ja pikole ,Groniu

Palomka

Asiu, dziekuje Ci bardzo za te zdjecia. Wiesz, ja nawet jednej fotki nie zrobilam Palomie u mnie.

Nie chcialam robic jak byla w klatce, a potem tak szybko trafila do Ciebie...
Ja nie potrafie myslec o niej spokojnie. Do tej pory nie powiedzialam koledze, ktory mi ja przywiozl, ze mala nie zyje. Liczyl, ze ratujac ja przed swoimi psami, daje jej dlugie zycie. Ech...

Dobrze, ze u Ciebie byla szczesliwa. Krotko cieszyla sie domem, ale nikt o nia sie tak nie troszczyl jak Ty.