Zwymiotował z robakami. Długie i białe... W DT był od 22 lipca wg informacji na stronie fundacji. A urodził się 5 kwietnia. Był jeden raz odrobaczany, więc chce go dziś najlepiej zabrać do weterynarza. Dostałem od nich wszystkie informacje jak był leczony i co mu podawano, więc pokażę to lekarzowi. Nic nie chce jeść nadal i śpi. Wolę mieć pewność, że nic poważnego.
W ogóle jestem zszokowany tym, że kociak chcąc zwymiotować biegnie do kuwety i tam zwraca. Głośno przy tym to komunikując miauknięciem przed startem. Raczej rzadko koty przejmują się tym, gdzie zwrócą, a ten dba o czystość podłogi.
