
A jak czuje się Broszka?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
morelowa pisze:A ja jestem normalnie stara , też nie jadłam i już się zapisuje na dużo konfitur
Coś o jakichś nalewkach wspominałaś...
morelowa pisze:Używam chyba z 6 ziół, ale to inne..
morelowa pisze:Kawę słodziłam miodem poki się nie zorientowałam, że mnie nie stać. Ale musiałam się najpierw przyzwyczaić.
Ale kawę robię na ogół wg 5 przemian [albo prawie] - gotuję i spróbowałam 'z pewną dozą nieśmiałości' do gotowania razem z przyprawami dać kilka pokruszonych listkow, które ususzyły sie w czasie wędrówek mojej stewii. I zamiast 3 malutkich łyzeczek cukru ,wystarczyła jedna. Kawa dobra, zioło praktycznie niewyczuwalne. Kiedyś miałam taką suszoną ze sklepu i dodana do filżanki dawała tylko dziwny smak.
morelowa pisze: Nalewka z mniszka ?? Zapisuje się na przyszły rok[właściwie nie piję .. ale.. ]
Konfitury też sie nie spieszą, czekałam ... dziesiąt lat to jeszcze poczekam. A zrobisz - choć jeden - ze stewią?![]()
morelowa pisze:Ale przede wszystkim to sobie dziś wracałam skądś tam... pomyślałam o wykorzystywaniu czasu i wyszło mi, że musisz jednak przebywać w innej przestrzeni - nie da rady tego wszystkiego w naszym ziemskim czasie.
Bo domyślam sie, ze jednak gro poświęcach zwierzakom.
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 154 gości