Od czasu mojego pierwszego pytania jak pisalem troche czasu uplynelo i dzieki podanym poradom wtedy zbudowalem 2 domki dla kotkow wolnozyjacych.
Dostalem dwa pudelka kartonowe o rozmiarach wysokosc 40 cm szerokosc 60 cm glebokosc 45 cm. Kupilem plyty steropianowe 4 cm grubosci oraz jedna grubosci 1 cm. Z tej plyty 1 cm wycialem prostokat ktory wlozylem do srodka pudelka jako podloga a pod nia wlozylem gazety aby wyrownac nierownosci. Na ten steropian polozylem tej samej wielkosci prostokat z filcu. Nastepnie docialem plyty 4 cm tak aby obudowaly caly karton i przytwierdzilem do scian zew kartonu klejem i dodatkowo owinalem tasma klejaca aby w sciany steropianu dobrze przylegaly w procesie klejenia. Nastepnie owinalem calosc dwoma kwalkami czarnej foli ogrodniczej. Jeden kawalem od frontu (tzn tej czesci 60 cm) wokol zostawiajac troche szersze brzegi aby je naciac w naroznikach i zawinac pod spod kiedy owinalem druga czescia ale wzdluz. Zakladki robilem pod spodem i mocowalem mocna tasma klejaca. Brzegi gdzie zachodzily folie zawiniete zaszylem w 3 miejscach zylka wedkarska.
Teraz ostrym nozem wycialem wejscie do domku troche blizej gory. Wejscie zostalo zabezpiczone dwoma przezroczystymi kwalkami foli (kwadrat wiekszy niz wejscie i podciety w 2 miejscach - cos w rodzaju szerokich 12 cm fredzli). Jeden przyszyty zylka od wewnatrz a drugi na zewnatrz. Na koniec wewnatrz wylozylem podloge siankiem dla chomikow ktore wymieniam raz na jakis czas.
Problem byl jak zaprosic kociaki do domku. Calosc w srodku spryskalem kocia mietka i samo wjescie. W srodku wlozylem pachnaca sucha karme w takim malym koszyczku o szerokosci 5 cm i dlugodci 15 cm (kupilem w Carefour) po paru dniach okazalo sie ze karma zniknela ale nie bylo sladow spania wiec ponownie jedzonko i tak za 3 razem okazalo sie ze kociaki juz przychodzily na noc spac.
W zime jak ich nie bylo robilem im dogrzewanie w postaci butelki plastikowej napelnionej bardzo ciepla woda i wkladalem te butelke pod siano w samym rogu. Ktoregos razu ide zabrac butelke a tam kotek spi sobie dokladnie na tej butelce

.
Tak apropo dogrzewania w zime to moja znajoma ma domek dla kotkow wolnozyjacych przy swoim domu i one maja pelny wypas bo na podlodze domku lezy mata elektryczna podlaczona i w okresie zimy maja centralne ogrzewanie i kociaki siedza tam ze nie chca wychodzi na zew przez caly dzien.