Problematyczny niejadek;)

[maqs77]

Witam wszystkich miłośników Kotów;)

Mam mały problem z moim 5 miesięcznym kocurem.
Odkąd go wzięliśmy w ogóle nie chce jeść suchej karmy. Codziennie nasypuję mu trochę RC dla kociąt ale tylko drapie w koło miski.
Bardzo apetycznie wcina puszki Animondy (te droższe, nie pamiętam nazwy i nie mam jak teraz sprawdzić). Problem polega na tym, że jego odchody mają zapach prawie taki sam jak karma, tylko jeszcze gorszy;) Kot był u weterynarza i jest całkowicie zdrów. Kolejny problem to poranne pobudki i domaganie się jedzenia. Nawet jak dołożę mu w nocy to i tak od razu wszystko zje.
Chciałbym go namówić do jedzenia suchej karmy ale nie przychodzi mi do głowy nic prócz małej głodówki. Mieszanie nie wchodzi w grę bo wyjada tylko mięso:(
Dzisiaj na obiad wsypałem mu tej suchej karmy i w końcu trochę podziobał ale później poszedł spać;) Wieczorem pewnie ulegnę i dostanie swoją puszkę.

Macie jakieś pomysły?
Chciałbym, żeby przerzucił się na suchą karmę całkowicie i dostawał jedynie pół saszeteczki jakiegoś mięsa w sosie do obiadu.
Które saszetki polecacie? RC odpadają, są za drogie bo to ma być jedynie przekąska a nie posiłek;)


Tutaj macie jego zdjęcie za młodu

[LunaKlara]

"Mieszanie nie wchodzi w grę bo wyjada tylko mięso:(" - madry kotecek !

Kot jest drapieznikiem i jego dieta powinna sie skladac przede wszystkim z miesa.
Karmienie sama sucha karma nie jest dobrym pomyslem bo w koncu pojawia sie problemy z nerkami.

Moze pomysl o karmieniu kota swiezym miesem (wolowina, drob) wczesniej przemrozonym lub sparzonym. A suche niech sobie stoi w miseczce dodatkowo.

Dieta BARF jest chyba najlepsza dla kota choc wymagajaca troche pracy


To mlody kot i jego dopominanie sie jedzenia jest normalne. Nawet to o 4 nad ranem

[magyrato]

Albo przynajmniej spróuj z karma bezzbozowa

[Ewik]

Dominacja suchej karmy w diecie kota to nie jest dobry pomysł. Sucha karma jak sama nazwa wskazuje jest...sucha, a to znaczy, że nigdy nie dostarczy kotkowi tyle wody ile powinien otrzymywać -a i tak koty z natury są wiecznie "niedopojone".
Jako właścicielka koty suchożernej powiem Ci-nie zmuszaj kotka do zmiany nawyków. On wie co robi. Moja kota je generalnie tylko suche od małego i choć dużo pije ma złogi w nerkach. Chrupki to tylko wygoda dla właściciela. Niech kocio je to co lubi. Będzie zdrowszy.

[maqs77]

To polećcie mi chociaż jakąś w miarę tanią i dobrą karmę. Tylko nie Animonde bo to właśnie dostaje i jak już wspomniałem, jego kupa śmierdzi po tym okropnie.

[Ewik]

Ja swoim daje Miamor, Gourmet, Felix, Sheebę-wersje filetowe-głównie niemieckie z zooplusa w pakietach oszczędnościowych-lepsze i taniej. Ostatnio kupilam Felixa Sensation o połowę taniej niż w Polsce. Nic innego nie chcą jeść.Droższych karm nawet nie poliżą-a Animonda jest dla nich w ogóle fuj w każdej odsłonie. Kiedyś eksperymentowałam z produkcja własnych "saszetek"-czyli siekane mięsko, warzywka, galaretka z rosołku, niestety bez sztucznych dodatków to te paskudy tylko surowe akceptują

[Mimisia]

Moje dostają szaszetki Felixa z ZOOPLUSA (sklep internetowy). 48-pak kosztuje obecnie w promocji około 72 zł, co wychodzi 1,50 za za saszetkę. To jest niemiecki Felix, a więc lepszy niż ten na rynek polski. Kupy nie śmierdzą, a zresztą staram się ich nie wdychać przy sprzątaniu kuwety Nie wiem ile kosztuje przesyłka, ale chyba jak się więcej zamawia, to nic. Ja robię zbiorcze zamówienie z koleżanką i nic nie płacimy za przesyłkę.

Też uważam, że sucha karma wcale nie jest najzdrowsza, no ale cóż, moja jedna kotka ją uwielbia, a druga na szczęście nie. Ważne, żeby kot dużo pił jak je suchą karmę. Ja pije mało, to może to się odbić w przyszłości na jego zdrowiu, szczególnie jak to jest kocurek, to może mieć kłopoty z drogami moczowymi.

[maqs77]

Myślałem, że Felix to takie samo świństwo jak whiskas i kitiket. Myliłem się?
Jedzenie kupuję w Łodzi na giełdzie zwierząt, za Animonde płacę 4,3zł zamiast ponad 6zł w np. Kakadu.

btw. każdy post musi być akceptowany czy za świeży jestem?;)

[alma_uk]

ja kupuje applawsa w zooplusie- ma 76% do 90% miecha i w pakiecie wychodzi za 3,15 co jest niezwykle tanio jak na dobra karme. felix ma ok. 4% miecha niezaleznie czy Polski czy Niemiecki. kupuje tez almo jelly w zooplusie w pakiecie 20 sztuk bo taniej wychodzi. przy dwoch kotach kupuje jeden pakiet 24 saszetk na miesiac - bo z reguly sa zawsze jakies 4 gratisowe dodane, do tego dostaje suche w misce jako dodatek. i oczywiscie jak robie obiad, to dostaja miecho- kurak lub wołowe, wieprzowina tylko gotowana. i spokojnie daje rade przy dwoch kotach. dostaja po 1 pelnej saszetce- rano i wieczorem rano pol, popoludniu pol, plus zawsze swieza woda i suche w miseczce do dopchania i mecho jako popoludniowy posilek, jesli robie cos na obiad. w zooplusie czesto sa proocje, mozna dobra karme taniej kupic i przy 100 zl zamowieniu nie placisz za przesylke.

[karola7]

Puszka Animondy Carny 200g w zooplusie w pakiecie 12 sztuk wychodzi po 2,30zł, przy zamówieniu powyżej 99zł przesyłka jest gratis. Kupy śmierdzą bo niestety Animonda zawiera sporo odpadów i jakby nie było to wysoko przetworzona koncerwa. Kot w naturze jada surowe mięso i do takiego jedzenia jego układ pokarmowy jest przystosowany. Twój kociak lubi surowe mięso ?
Moje żywione w 90% suplementowaną surowizną ( od czasu do czasu dostają jakąś puszkę, kociego kabanosa czy inny przysmak ) załatwiają się bezzapachowo. A niewątpliwe karmienie mięsem wychodzi taniej niż karmami gotowymi .

[Revontulet]

ale Applaws wcale nie jest taką dobrą karmą.
W ogóle karmy filetowe, a więc także m.in. Almo Nature są karmami uzupełniającymi, a więc powinny być traktowane jedynie jako urozmaicenie, przysmak czy dodatek do pełnoporcjowej karmy.

Te filetowe puszeczki pięknie wyglądają i ślicznie pachną (i są pyszne- próbowałam ich), ale problem z nimi jest taki, że mają bardzo dużo białka ( w suchej masie ok. 80-90%, a kot potrzebuje ok.45-55%) i praktycznie zerową zawartość tłuszczu- a kot powinien jeść dosyć tłusto. No i nie mają dodatków witaminowych, co grozi niedoborami.

Jakieś pół roku temu sama chętnie kupowałam applawsy itp., i wściekłam sie, kiedy dowiedziałam sie, że wydałam kupę kasy na jedzneie, które jest kiepsko zbilansowane...

A czym karmić? Oczywiście mięsem surowym najlepiej I warto nauczyć się analizować skład karmy, żeby nie dać się zrobić w balona, bo to, co najdroższe wcale nie musi być najlepsze.
I nie dać się zwariować- jesli kot raz na jakiś czas zje kiepskiego Felixa to nic mu nie będzie.

[karola7]

Dokładnie tak jak napisała Revontulet, karmy filetowe to też nie jest zbyt dobra opcja. Co prawda niejaka firma Schesir podaje, że ich puszki zawierają w pełni zbilansowaną karmę - a jest to również wyłącznie "pasza" filetowa, więc pozbawiona zupełnie tłuszczu, który jest niezbędny dla kota, który musi jeść tłusto - średnio około 30% tłuszczu. Oczywiście jak kot lubi i od czasu do czasu zje sobie karmę filetową to nic mu nie będzie, ja swoim okazyjnie kupuje dla frajdy schesirowego tuńczyka bo go uwielbiają, ale karmienie filetami non stop nie jest wskazane.

[alma_uk]

felixa tez dostaja, jak mi nie dowioza towaru na czas poza tym dostaje surowe miecho i ryby, plus witaminy i suche. wiec nie sadze ze bardzo zle sa karmione moje kotffory

[Revontulet]

Twoje kotffory, jak widać na zdjęciach, są piękne i dorodne i z całą pewnością są dobrze karmione
Wydaje mi się, że najważniejsza jest właśnie różnorodność i zdrowy rozsądek

[Mimisia]

. felix ma ok. 4% miecha niezaleznie czy Polski czy Niemiecki. kupuje tez almo jelly w .

Nie wiem, skąd masz takie informacje. Na puszce 400 g, akurat kupionej w polskiej drogerii, nie niemieckiej, która stoi przede mną skład jest zupełnie inny:

mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (wołowina 4%, kurczak 14%, ryby i produkty rybne, produkty pochodzenia roślinnego, składniki mineralne, cukry).

Skład w produktach spożywczych zawsze jest podawany w kolejności: to czego więcej, jest na początku.
Tak więc jak widać na w/w przykładzie, samego mięsa jest 18%, są też ryby, czyli źródło kwasu omega6, dalej trochę roślin, itd. Są też produkty pochodzenia zwierzęcego, czyli pewnie jakieś poprodukcyjne odpady, podroby, skórki, chrząstki, itp. co może dla nas ludzi wydaje się ohydne, ale pokażcie mi kota odżywiające się w naturze czystym mięsem? ile procent mięsa jest w upolowanej myszy czy ptaku? kot, jak zapoluje to chrupie też kosteczki myszy, zjada jej wnętrzności, a mięsa w myszy to tyle co kot na płakał

Więc nie popadajmy w skrajności. Felix ma na pewno lepszy skład niż Whiskas czy kitekat, gdzie mięsa jest faktycznie 4%.

Ja parę lat karmiłam moje koty głównie filetami z kurczaka (sama chemia, bo kupowane w sklepie), wołowiną i indykiem. Do tego sucha karma. Teraz mięso dostają co jakiś czas, bo uznałam, że z wiekiem lepiej nie przesadzać z ilością czystego białka, żeby nie obciążać nerek.

Nie uważam Felixa za najlepszą karmę, ale za całkiem przyzwoitą w dobrej cenie. Tylko trzeba uważać: za tą samą puszkę w jednym sklepie w moim mieście można zapłacić 4,50 zł, a w sklepie obok: 3,40 zł.