aange pisze:wracam po przerwie i prosze o dyżur w pt (27.02) rano
w nastepnym tygodniu wyjeżdżam i nie będzie mnie naście dni więc też wypadne ale potem się będę starała choć 1 dyżur tygodniowo brać a od września po urlopach będę wreszcie bardziej czasowa
co do ogłoszeń to mogę spróbować coś zdziałać tyle że prosiłabym o nakierowanie na jakich portalach wstawiać a jakich unikać bo nigdy nie przeglądałam neta pod kątem adopcji
myślę, że po mojej ( i nie tylko) przygodzie fajnie byłoby gdybym zaopiekowała się ogłoszeniowo Bercikiem ( jakieś nowe foty może by się kawalerowi przydały)
co do soboty to pracuję i nie wiem jeszcze do której godziny ale jeśli zamierzacie posiedzieć więcej niż 2 godzinki to bym na chwilę wpadła żeby się pokazaćdam jeszcze znać jutro
Aange proszę bardzo - Bercik będzie pod Twoim wirtualnym patronatem.
Lista wisi już na pierwszej stronie.
Bardzo się cieszę że wróciłaś

Niestety z Bercikiem to grubsza sprawa, On nie może mieć fotek na dworze bo sieje panikę, ostatnio gdybym nie była z Pawłem to stracilibyśmy kota. Uff......na szczęście ogon ma cały ale nie było wyjścia. Złapałam go za ogon Paweł trzymał transporter i ledwo udało Nam się go tam wrzucić z powrotem, pomijam fakt że z szelek się wyplątał.
Bardzo się boi ulicy, w zamkniętym pomieszczeniu na kociarni i na przedsionku gdzie czuje powietrze zachowuje się jak w pełni domowy kocur, w momencie znalezienia się a otwartej przestrzeni fiksuje. Panika w oczach, wielki strach. Dlatego musi mieć dom z balkonem osiatkowanym - koniecznie!