Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tyiga pisze:Mam pytanie, czy miejsca karmienia kotów są jakoś określone?
Mamy w bloku koty, dokarmiamy je, sprzątamy po nich, są wszystkie wysterylizowane - nie ma problemu z sąsiadami.
Natomiast na osiedlu wojna toczy się między przedszkolem a kobietą dokarmiającą tam koty - wystawia ona jedzenie na murek stanowiący ogrodzenie przedszkolnego placu - koty tam jedzą, po czym traktują ogród przedszkola, piaskownicę, domki dla dzieci jako toaletę.
Jurek Duszyński pisze:Tyiga pisze:Mam pytanie, czy miejsca karmienia kotów są jakoś określone?
Mamy w bloku koty, dokarmiamy je, sprzątamy po nich, są wszystkie wysterylizowane - nie ma problemu z sąsiadami.
Natomiast na osiedlu wojna toczy się między przedszkolem a kobietą dokarmiającą tam koty - wystawia ona jedzenie na murek stanowiący ogrodzenie przedszkolnego placu - koty tam jedzą, po czym traktują ogród przedszkola, piaskownicę, domki dla dzieci jako toaletę.
Koty wolnobytujące są pod ochroną. Jak są dokarmiane, to należy uzgodnić z gospodarzami terenu.
Na murku przedszkola misek bym nie stawiał. Może to być faktycznie traktowane jako prowokacja. Korzystanie przez koty z piaskownicy, to już inna sprawa. Przedszkole może najwyżej zastosować lepsze ogrodzenia, aby kociaki tam nie wchodziły, do tej ubikacji.
Jurek
anulka111 pisze:Skopiuje i wywiesze na klatkach schodowych,moze do niektorych pacanow cos dotrze
Jurek Duszyński pisze:Zwracam uwagę, że tekst dotyczy Szczecina,
dlatego w innych miastach należy najpierw ustalić dla danej miejscowości.
Akurat na klatkach schodowych, to mam obawy.
Może niechcący rozpocząć nagonkę.
Tu trzeba z tym być bardzo ostrożnym.
Pozdrawiam,
Jurek
anulka111 pisze:Mam faceta w klatce schodowej ,ktory tepi karmicieli i straszy ,ze jak mu koty porysuja samochod to pojdzie do sadu. Jest niereformowalny. Wywiesil na klatce schodowej zakaz dokarmiania kotow i golebi. Mam ochote wywiesic ten fragment o znecaniu jako odp.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 142 gości