WOLNO ŻYJĄCE KOTY MAJĄ PRAWO BEZPIECZNIE ŻYĆ W MIEJSCACH SWO

[Jurek Duszyński]

Myślę, że podobne apele winny być na co najmniej każdej stronie (profilu na
Facebooku itp.) Tych, którym zwierzaki nie są obce.


Jurek

http://www.toz.szczecin.pl/?d0=aktualnosci&d1=307

WOLNO ŻYJĄCE KOTY MAJĄ PRAWO BEZPIECZNIE ŻYĆ W MIEJSCACH SWOJEGO BYTOWANIA!
Dodany przez redakcję dnia 20.07.2012 o godzinie 20:04
TOZ w Szczecinie coraz częściej przyjmuje skargi kocich opiekunek na temat braku aprobaty, wręcz niechęci wobec populacji wolno żyjących kotów na terenach rodzinnych ogrodów działkowych oraz wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych.

Koty, o których mowa, są (podobnie jak ptaki) zwierzętami wolno żyjącymi i stanowią integralny składnik miejskiego ekosystemu. Są one także naturalnym wrogiem gryzoni będących realnym zagrożeniem dla mieszkańców. Czy chcemy zostać, tak jak Berlin, „Miastem Szczurów”?

Obowiązek pomocy wolno żyjącym kotom wynika z przepisów Ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003 r. Nr 106, poz. 1002 ze zm.) oraz uchwały Rady Miasta Szczecina z dnia 26 marca 2012 r. w sprawie przyjęcia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt w Szczecinie w 2012 roku. Nad wykonaniem ustawy czuwa Państwowa Inspekcja Weterynaryjna oraz Urząd Miejski, wykonujący postanowienia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt w Szczecinie.

W związku z powyższym, Dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Szczecina i Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami wspólnie apelują o ochronę miejsc bytowania wolno żyjących kotów, uprzejmie przypominając o obowiązku brania czynnego udziału w zapewnieniu tejże opieki na terenie miasta. Koty mają prawo do życia na wolności w wybranym przez siebie miejscu.

Wyłapywanie kotów, płoszenie, zakazy karmienia jest zabronione i jest kwalifikowane przez polskie prawo jako znęcanie się nad zwierzętami. W nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt (styczeń 2012) podniesiono wymiar kary pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzętami do lat trzech, a kary finansowej do kwoty 100 tys. złotych.

Idealną sytuacją jest, według TOZ i Urzędu Miejskiego, kiedy populacja kocia jest pod kontrolą (w sensie liczebności i opieki medycznej), na terenie jej bytowania znajdują się estetyczne kocie budki, a karmienie zwierząt odbywa się w wyznaczonych i zadbanych miejscach. Apelujemy do Zarządców Rodzinnych Ogrodów Działkowych oraz Wspólnot i Spółdzielni Mieszkaniowych o :

►współpracę ze społecznymi opiekunami kotów przy organizowaniu i ochronie miejsc bytowania zwierząt;

►udzielanie pomocy i wsparcia społecznym opiekunom kotów;

►zorganizowanie (zakupienie) estetycznych i ciepłych budek dla bezdomnych kotów;

►pomoc w zakresie odłowienia kocic i przewiezienia ich do Lecznicy TOZ w celu bezpłatnej

sterylizacji, która radykalnie ogranicza liczebność zwierząt.

W załączeniu dołączamy pismo pana Dariusza Matejskiego, zastępcy Dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.

Z poważaniem

Beata Więcaszek,

Wice-Prezes i Rzecznik prasowy TOZ

[MalgWroclaw]

Skopiuję to sobie na swój profil na fb

[anulka111]

Skopiuje i wywiesze na klatkach schodowych,moze do niektorych pacanow cos dotrze

[Tyiga]

Mam pytanie, czy miejsca karmienia kotów są jakoś określone?
Mamy w bloku koty, dokarmiamy je, sprzątamy po nich, są wszystkie wysterylizowane - nie ma problemu z sąsiadami.
Natomiast na osiedlu wojna toczy się między przedszkolem a kobietą dokarmiającą tam koty - wystawia ona jedzenie na murek stanowiący ogrodzenie przedszkolnego placu - koty tam jedzą, po czym traktują ogród przedszkola, piaskownicę, domki dla dzieci jako toaletę.

[Jurek Duszyński]

Mam pytanie, czy miejsca karmienia kotów są jakoś określone?
Mamy w bloku koty, dokarmiamy je, sprzątamy po nich, są wszystkie wysterylizowane - nie ma problemu z sąsiadami.
Natomiast na osiedlu wojna toczy się między przedszkolem a kobietą dokarmiającą tam koty - wystawia ona jedzenie na murek stanowiący ogrodzenie przedszkolnego placu - koty tam jedzą, po czym traktują ogród przedszkola, piaskownicę, domki dla dzieci jako toaletę.

Koty wolnobytujące są pod ochroną. Jak i gdzie dokarmiać, to najlepiej jeśli się da należy uzgodnić z gospodarzami terenu. Trzeba przedstawiać pozytywy dokarmiania i również właściwie sprzątać.

Na murku przedszkola misek bym nie stawiał. Może to być faktycznie traktowane jako prowokacja. Korzystanie przez koty z piaskownicy, to już inna sprawa. Przedszkole może najwyżej zastosować lepsze ogrodzenia, aby kociaki tam nie wchodziły, do tej ubikacji.

Jurek

Ps. Polecam kontakt z organizacjami na co dzień opiekującymi się kociakami, chociażby http://www.kocipazur.org z Poznania.

[MalgWroclaw]

Mam pytanie, czy miejsca karmienia kotów są jakoś określone?
Mamy w bloku koty, dokarmiamy je, sprzątamy po nich, są wszystkie wysterylizowane - nie ma problemu z sąsiadami.
Natomiast na osiedlu wojna toczy się między przedszkolem a kobietą dokarmiającą tam koty - wystawia ona jedzenie na murek stanowiący ogrodzenie przedszkolnego placu - koty tam jedzą, po czym traktują ogród przedszkola, piaskownicę, domki dla dzieci jako toaletę.

Koty wolnobytujące są pod ochroną. Jak są dokarmiane, to należy uzgodnić z gospodarzami terenu.

Na murku przedszkola misek bym nie stawiał. Może to być faktycznie traktowane jako prowokacja. Korzystanie przez koty z piaskownicy, to już inna sprawa. Przedszkole może najwyżej zastosować lepsze ogrodzenia, aby kociaki tam nie wchodziły, do tej ubikacji.

Jurek

Pokrywę najlepiej. Otwiera się tylko do zabawy. Nie tylko koty chodzą do dużej kuwety, ptaki też, być może psy.

[Jurek Duszyński]

Skopiuje i wywiesze na klatkach schodowych,moze do niektorych pacanow cos dotrze

Zwracam uwagę, że tekst dotyczy Szczecina, dlatego w innych miastach należy najpierw ustalić dla danej miejscowości. Akurat na klatkach schodowych, to mam obawy. Może niechcący rozpocząć nagonkę. Tu trzeba z tym być bardzo ostrożnym.

Pozdrawiam,

Jurek

[anulka111]

Mam faceta w klatce schodowej ,ktory tepi karmicieli i straszy ,ze jak mu koty porysuja samochod to pojdzie do sadu. Jest niereformowalny. Wywiesil na klatce schodowej zakaz dokarmiania kotow i golebi. Mam ochote wywiesic ten fragment o znecaniu jako odp.

[redaf]

Zwracam uwagę, że tekst dotyczy Szczecina,
dlatego w innych miastach należy najpierw ustalić dla danej miejscowości.
Akurat na klatkach schodowych, to mam obawy.
Może niechcący rozpocząć nagonkę.
Tu trzeba z tym być bardzo ostrożnym.

Pozdrawiam,

Jurek

Panie Jurku Duszyński,
wkleił Pan bezrefleksyjnie ten tekst na największym kocim forum.
Pogrzało Pana?

[Jurek Duszyński]

Mam faceta w klatce schodowej ,ktory tepi karmicieli i straszy ,ze jak mu koty porysuja samochod to pojdzie do sadu. Jest niereformowalny. Wywiesil na klatce schodowej zakaz dokarmiania kotow i golebi. Mam ochote wywiesic ten fragment o znecaniu jako odp.

Wywieszki o zakazie dokarmiania są niezgodne z prawem. Jednak należy jak najmniej tworzyć nieprzyjazną zwierzętom atmosferę.

Jurek

[anulka111]

Szkoda,ze druga strona nie ma oporow, uciazliwy sasiad codziennie prowokacyjnie sprawdza,czy mu koty lakieru auta nie porysowaly kartki z as rozwiesza z duzym zapalem