araksol pisze:kociaki dzikie nadal już nie wiem co robić bo ja ich chyba sama nie dam rady oswoić/niepełnosprawność renta /a jak się zaczną mnożyć to będą ginąć z głodu bo karmicielek u mnie nie ma nikt kotów nie przygarnie a ja na jedzenie nie mam pieniędzy..
tak naprawde takie male kociaki szybko sie oswajaja
kiedys zlapalam 3 takie myslalam ze mnie zjedza,nioslam je do domu trzymajac za siersc na karku na wyciagnietej rece zdaleka od siebie bo tak byly rozwscieczone ze oczy chyba by mi wydrapaly
po tygodniu juz lubiały byc glaskane fakt baly sie jeszcze ale nie bylo juz drapania,fukania i gryzienia
wszystkie sie oswoiły pojechały do nowych domow
takie maluchy szybko sie przekonuja naprawde tylko musza miec kontakt z czlowiekiem moje mialy dodatkowo z dziecmi z moimi kotami psem wiec tez pewnie to pomoglo
