Bardzo dziękuję, że zaglądacie.
Szczerze i ze wstydem muszę przyznać, że dopadło mnie zwątpienie, że stanie się cud. Że prawdziwy kochający człowiek ją wypatrzy...
Jest - jakby ją ktoś zaczarował - zupełnie niewidzialna. Nikt jej nie chce. Nikt o nią nie pyta...
Śliczna, filigranowa, inteligentna, zdrowa, kontaktowa (choć z charakterem), rozmowna. Zawsze będzie blisko, choć nienachalna. Na kolana nie wejdzie, ale usiądzie tuż obok, żeby porozmawiać o różnych ważnych sprawach. Z taką lubością nadstawia główkę do głaskania, mrużąc przy tym oczy i mrucząc głośno. Daje czółko do całowania. Zawsze wita mnie serdecznie, gdy wracam do domu.
Idealny towarzysz dla spokojnej osoby. Rozkwitłaby jeszcze.
U mnie wycofuje się, wygasa. Serce pęka...