

Ona jest mega pieszczochem - jej nie można nie kochać


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jimmy_lodolamacz pisze:To Wy chyba do innego kota chodzicie. Ja jak przychodzę to Bunia się kuli albo ucieka. Już sobie mnie skojarzyła z wycieczkami do wetaZ każdym kotem tak samo. Ja im pomagam a te się odwdzięczają. Swoją droga dobrze by było żebyście ją obserwowały. Chodzi o to czy widać poprawę po leczeniu. Jeżeli wrócił apetyt i jest miziasta to dobrze. Wczoraj byłem tam z godzinę a Bunia ciągle osowiała leżała. Troszkę skubnęła mokrego i poszła do łóżka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], noora i 595 gości