tak, oddycha dużo lepiej i w końcu nie zaciąga brzuszkiem. Chodzi jeszcze skołowana, ale to pewno efekt narkozy i wszystkich badań. Wystawia nam się ciągle do głaskania.
Wyniki z biopsji cienkoigłowej mają być w ciągu 1-2 dni, a z gruboigłowej do tygodnia. Ogólnie mamy czekać do piątku na telefon.
Z badań dzisiejszych:

morfologia
leukocyty 12.2
erytrocyty 10,70 n do 10,0
HGB 8,8
Ht 0,426
PLT 1018 n d0 800
limfocyty 18,4 n od 20 do 55
monocyty 15,3 n do 10
granulocyty 66,3
cholesterol z surowicy 2,8mmol/l
TG 1,34 mmol/l z surowicy

badanie płynu
barwa mleczna
c.w. 1,036
odczyn 7,5
leukocyty 3,2 G/L
białko 83 g/l
glukoza 9,5 mmol/l
ciała ketonowe nieobecne
krew obecna (++)
TG 27,8 mmol/l
cholesterol 2,5 mmol/l
Falko niby w badaniach krew wychodzi na ++, ale przy punkcji był on bialusieńki jak mleko i trochę się pienił. Wet zasugerował jeszcze, że może być do grasiczak, albo..... przerwanie przewodu piersiowego. Właściwie żadna diagnoza nie jest dla nas pomyślna.
