Wystarczy że jeden kot ma wirusa i każdy od niego może się zarazić. Wg mnie jak testować to wszystkie.
Ważny też jest powód dla którego to robisz. Koty miały kontakt z innymi niepewnymi, albo z tymczasami, były lub są wychodzące,a może po prostu nie masz 100% że matki kotów były wolne od wirusa.
Ja nie wiem jak to było u mnie czy kubuś był zdrowy od małego czy już z wirusem, albo zaraził go tymczas, a może jego brat który do nas przyszedł rok temu. Bo brat kubusia, tofi pewnie przyszedł do mnie już z wirusem, żył ok 3-4 lat na dworze, a wetka mówiła mi że białaczki u nas dużo
