kociak ślepy,sparaliżowany-mama i dzieci szukaja domkow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto lip 17, 2012 12:15 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Co u kociaczków???
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 20, 2012 20:02 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Są wiadomości od Kasi:
"Maluchy powiedziała bym bez istotnych zmian. Tylko Byczkowi po trzeciej zmianie kropelek do oczu też zaczęło się goić błyskawicznie. Zeszła opuchlizna i mały widzi 24 h na dobę a nie tylko po rozklejeniu :)
Byczek nie załatwia się samodzielnie-jego Mama też już mu nie pomaga w tych czynnościach-jest za duży.
Trzeba go trzy-cztery razy dziennie "wyciskać". Chłopak znowu jest bardziej żywotny niż poprzednio-bawi się z rodzeństwem i ma apetyt. Jednak szanse na to że będzie chodził, nie oszukujmy się, maleją z dnia na dzień. Nie wróciło czucie głębokie-ewidentnie uszkodzony jest rdzeń."
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Sob lip 21, 2012 22:09 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Cholera czy to oznacza wózek???????????
MIKUŚ
 

Post » Sob lip 21, 2012 22:28 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Ja sama nie wiem co to znaczy...? Kasia bardzo zajęta, nie miała czasu tłumaczyć. Może ktoś pomoże?
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Sob lip 21, 2012 22:38 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Monikaa pisze:Ja sama nie wiem co to znaczy...? Kasia bardzo zajęta, nie miała czasu tłumaczyć. Może ktoś pomoże?



No ba.........jeżeli chodzi o zakup wózka czy poważne leczenie to na pewno będziemy kombinować :wink:
Byczuś potrzebuje naszej (ludzi ) pomocy :1luvu: :1luvu:
Nie można chłopaka od tak sobie pozostawic samego sobie :cry:
MIKUŚ
 

Post » Sob lip 21, 2012 22:50 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Ja chciałam zapytać, co z takim kotem będzie? Jak się postępuje, leczy?
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Sob lip 21, 2012 23:12 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Monikaa pisze:Ja chciałam zapytać, co z takim kotem będzie? Jak się postępuje, leczy?


Ja myślę że można próbować z cocarboxylazą lub innymi dokręgosłupowymi zastrzykami . Nie ma rzadnego ryzyka przecież. Wóz albo przewóz. Byczuś i tak ma paraliż łapek, nie ma nic do stracenia, a może tylko zyskać!!
MIKUŚ
 

Post » Nie lip 22, 2012 11:15 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Jakie leki Byczek dostawał?-chodzi mi o leki neurologiczne
Czy było robione w końcu zdjęcie RTG?

Sparaliżowany kot nie musi poruszać się na wózku, no chyba, że ktoś z nim chce wychodzić na spacery. Moje dwa sparaliżowane koty świetnie radzą sobie bez wózków. Koty zachowują się zupełnie inaczej niż pies, wspinają się, inaczej poruszają i uważam, że nie ma sensu przyzwyczajanie kotów do wózków.

No cóż, jeżeli nie zacznie chodzić, i nie będzie szansy na poprawę, to takiego kota się nie leczy. Nie potrzeba specjalnej rehabilitacji, leków i innych cudów. Niepełnosprawność to nie choroba.
Niepełnosprawny kot różni się tylko tym od innych, że trzeba mu pomagać w opróżnianiu pęcherza.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie lip 22, 2012 12:52 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Szenila, kot ma full serwis u Kasi- tak weterynaryjny, jak i opiekę. Koty tam mają taki prawdziwy koci świat, a Kasia jest baardzo doświadczona, poświęca podopiecznym cały swój czas i uwagę. :1luvu: Ma też dostęp do najlepszych weterynarzy. Rtg miał zrobione na dzień dobry, nawet rozpoczęto rehabilitację (rdzeń niby cały, pogruchotane kości kręgosłupa), ale powalił go koci katar i należało przestać go wozić na zabiegi (podróż osłabia), a leczyć. Gdzieś w temacie opisane to jest, polecam jescze wydarzenie na facebooku:
http://www.facebook.com/#!/events/332197070193830/
Wszelkie wątpliwości i pytania są moje- nie chce Kasi zabierać czasu, ona ma tak dużo zajęć!
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Nie lip 22, 2012 13:23 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

ależ ja odpowiadałam na posty kogoś innego odnośnie wózka.

po zdjęciu RTG raczej nie da się określić, czy rdzeń jest cały, no chyba, że złamanie jest z przemieszczeniem i ewidentnie widać, że rdzeń nie mógł zostać cały. Czasem wystarczy mały ucisk, żeby zwierzak nie mógł chodzić.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie lip 22, 2012 18:20 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

A jak wygląda życie z takim kotem?
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Nie lip 22, 2012 18:27 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Monikaa pisze:A jak wygląda życie z takim kotem?


Życie z takim kotem nie proste, wymaga dobrej organizacji czasu i materiałów (typu środki do higieny) oraz samozaparcia. Samozaparcia człowieka, bo kot nie wie, że jest uszkodzony i zachowuje się normalnie (no dobrze, nie skacze, ale grubasy też nie skaczą :roll: ). Inne koty traktują go normalnie - zachęcają do wspólnej zabawy, śpią z nim, wspólnie jedzą...no po prostu traktują jak każdego innego kota. Nawet się z nim tłuką :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lip 22, 2012 19:01 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Za kotki :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto lip 24, 2012 22:24 Re: kociak ślepy,sparaliżowany-jest DT,potrzeba kasy...

Wstępnie mogę napisać, ze dwa kotki mogłyby już być w domkach: mała, bura kotka- już zdrowa i mały,bury kotek. Kotek musi mieć w przyszłości amputowane oczko, bo pękło, dlatego bardzo zależy nam na domu w W-wie, gdzie zostanie to zrobione na koszt fundacji przy okazji sterylizacji. Nie przeszkadza to jednak w szukaniu domku- w dobrym miejscu, otoczony miłością kociak ma po prostu lepsze szanse rekonwalescencji.
Może jest ktoś, kto już pokochał któregoś z kotka i ma dla niego super domek?
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 93 gości